Data: 2007-02-06 00:53:12
Temat: Odp: Odp: Co ci sie sniło?
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Cypkor Neliusz P. <c...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:eq7qu2$1o8$...@o...futuro.pl...
> Użytkownik "Sky"
>
> Wielu ludzi nie rozumie podstawowej kwesti dotycz?cej nieuniknionej
> determinacji i jednoczesnej wolnosci ludzkiej woli. Nawet nie znaj?c
> przyszło?ci jeste?my zdeterminowani okoliczno?ciami/to nieuniknione/ a
> wolno?ć wyboru/do której powoli każdy z nas dorasta/ polega na zgodzie lub
> buncie na co nas własciwie totalnie determinuje.
> =============
> Widac bardzo wyraznie, ze to ty nie rozumiesz tej podtsawoej kwestii. Mnie
> wcale nie chodzi oto, ze skoro ja nie znam przyszlosci, to nie jestem
> zdetermionowany. Ale jesli KTOKOLWIEK zna moja przyszlosc - to jednak jestem
> zdeterminowany. A jesli nie jestem zdeterminowany - to NIKT, nawet sam BOG,
> nie zna moje przyszlosci.
> Bog, jako "starodawny" moze conajwyzej bardzo dokladnie sie domyslac co do
> ogolnego kierunku, w jakim zmierza czlowiek, ale nie bedzie znac dokladnie
> przyszlosci czlowieka, bo czlowiek jest istota wolna. To tak jak
> doswiadczony nauczyciel patrzac na zachowanie uczniow w kalsie, wie z kogo
> wyrosnie porzadny i dobry czlowiek a z kogo bedzie "niezle ziolko".
> nauczyciel nie zna szczegolow, ale z duzym prawdopodobienstwem okresli
> przyszlosc danego ucznia, rzadko sie mylac, bo jego doswiadczenie zyciowe
> pozwala mu na tego rodzaju "przewidywanie przyszlosci"
> Bardzo ciekawie ujeta jest ta kwestia w ST, gdzie w alegorycznej formie
> przyjmuje ona postac przekazu zawartego w Ksiedze Hioba. Pan Bog przechadza
> sie po ogrodzie i nagle spotyka szatana i mowi do niego pelen dumy i podziwu
> nad Hiobem: "Zobacz jaki to prawy czlowiek i jak chwali imie Boze". Szatan
> (czyli przeciwnik Bozy) natychmiast zaprzeczy;l i zaczal powatpiewac w
> szczerosc intencji Hioba i stwierdzil ze dobroc Hioba wynika z faktu ze jest
> on szczesliwy, zdrowy, bogaty i dobrze mu sie wiedzie.
> Bog zgadza sie poddac Hoba probie (zabiera mu wszystkie dobra i szczescie) -
> gdyz WIE, ze Hiob "zwyciezy", ze nadal bedzie Boga czcil i szanowal i
> wielbil. Oczywiscie nie WOE Bog dokladnie jak to bedzie wygladac w
> szczegolach, ale wie jak sie to skonczy w sensie ogolnym. Dlatego zgadza sie
> na te ciezka dla Hopba probe.
> Skoro wiec sam Bog nie zna "w szzcegolach" przyszlosci czlwieka, to jakze
> moze on sam znac szczegoly swej przyszlosci? To to nonsens i absurd.
> Teologicznie wyjasnia sie ten paradoks "umniejszenia wszechmocy Bozej co do
> znajomosci przyszlosci czlowieka" w taki sposob, ze w sercu kazdego
> czlowieka na dnie mieszka sma Bog, niepojety i nieskonczony, zatem to nie
> czlwiek jest wlasciwie nieprzewidywalny, co sam Bog w nim mieszkajacy. A Bog
> jest wolny totalnie do konca i taka sama wolnoscia obdarzyl kazdego
> czlowieka. Natomiast znajomosc przyszlosco calkowiecoe zamyka i likwiduje
> wolnosc, nawet jesli to nie czlowiek sam zna swoja przyszlosc, lecz ktos
> inny zna jego przyszlosc.
> ==============
> Pal licho Nostradamusa -ale co z tym moimi snami?!? ;P
> ===========
> Jesli ci one ciaża - to niniejszym zdejmuje je z Ciebie!
Wszystko co napisałeś uświadamia mi jasno...
...że jesteś dopiero na początku drogi do zrozumienia tematu wolności, woli i wielu
wielu innych spraw. Jesteś ponadto przekonany że wiesz juz bardzo dużo więc trudno
się będzie do ciebie komuś przebić. Ja osobiście nie czuję że to moja rola... ;)
Mam nadzieję że znajdziesz drogę...lub komuś sie uda ci ją wskazać.
To tak parę słów od serca... :)
Trzym się Brat.
|