Data: 2003-05-30 08:02:00
Temat: Odp: Odp: Nerwica ... i temperatura.
Od: "gido1" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik zielsko <4zielsko@USUN_TOhoga.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bb5gft$amv$...@a...news.tpi.pl...
> > ///// to nie jest jeszcze taki duży wpływ .
> Chcesz powiedziec, ze u kolegi ta zaleznosc nie jest duza czy, ze nie
> jest duza.
----- niektórym serducho bije dweiście na minutę , jednym lodowato inni
dostają nagle 40 stopni gorączki , przestają oddychać na jakieś krótkie
odcinki czasu ( jakby zapominali o tym ), nie mogą chodzić , tracą czucie w
kończynach , w określonych sytacjach widzą tylko mroczki ,
nie są w stanie żyć normalnie i samodzielnie itd ,
objawy zależą od człowiek i trzeba iść z nimi do lekarza - psychologa czasem
psychiatry
a co do uwierzenie ,że te objawy pochdzą od nerwicy to juz osobny ogromny
rozdział LECZENIA
wszyscy nerwicowcy najpierw odwiedzają możliwie wielu specjalistów z różnych
dziedzin medycyny, taka swoista pielgrzymka , i lepiej jak poślą nas do
psychologa niż jakis konował będzie leczył nam zdrową pikawkę faszerując
przez parę lat prochami od których koń by padł
pozdrawiam
:-)
i luz na nerwicę się nie umiera .......................
|