Data: 2000-01-31 16:37:06
Temat: Odp: PERSONEL MEDYCZNY.
Od: "Lomax" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Użytkownik Kłapuch <k...@f...internet.pl> w wiadomooci do >grup
dyskusyjnych napisał:7...@4...com..
.
>On Thu, 27 Jan 2000 16:18:49 +0100, "doktorek"
><J...@p...com.pl> wrote:
>I gdzie to poowięcenie i oddanie??? Może niektórzy -
>owszem, istnieją tacy, ale jest też wiele innych i czasami
>strach się oddać w ich ręce.
Lekarze to nie kaplani, niekieruja sie jakims powolaniem.
Nie sa tez bardziej uczciwi niz ktokolwiek inny.
To kwestia psychiki i zawod nic tu nie zmienia.
>Wypowiedzi w stylu "Jak go otworzymy to zobaczymy co mu
>jest" też mogę kilka przytoczyć.
Czy oczekuje pan nieomylnosci i perfekcji? To niemozliwe.
Sadze ze kazdy lekarz pomylil sie kilka razy z mniej lub bardziej
przykrym skutkiem. W medycynie jest to nie do unikniecia poniewaz nie
jest nauka scisla.
Tak samo jak w innych dziedzinach zdarzaja sie geniusze i idioci.
Prasa brukowa ma zwyczaj rozdmuchiwania takich sytuacji, w koncy z
tego zyje. Oczywiscie nikt nie mowi o tysiacach wyleczonych tylko o
jednym, ktory zmarl. Nawet jezeli jest to blad jakiegos lekarza to nie
daje to zadnych podstaw do oceny innych (odpowiedzialnosc zbiorowa?).
>Ja też nie jestem lekarzem, chociaż w większooci przypadków
>wolę leczyć się samemu.
--------
Mariusz
K...@f...internet.pl
|