Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Do czego przydaje się teściowa?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do czego przydaje się teściowa?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 370


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2002-07-01 12:31:23

Temat: Odp: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marzenka <m...@f...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:m...@4...com..
.
>
> np w ktorym?
> bo na pewno nie w CItibanku.


Millenium, od 200 ale kiepsko oprocentowane.

Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2002-07-01 12:38:37

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaj
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Jolanta Pers wrote:

> > Nikt nie pisal, ze taki zwiazek nie jest normalny :))))

> Nie całkiem, bo moja wypowiedź była zasadniczo reakcją na:
>
> "konieczność tak silnego zaznaczania swojej własności,
> wytyczania granic swojego ja, jest oznaką braku poczucia bezpieczeństwa. A
> jeśli ktoś żyje w ciągłym braku poczucia bezpieczeństwa, to znaczy, że coś
> nie jest do końca w porządku"

Ok. Masz racje-mozna i tak zinterpretowac. Podejrzewam tez, ze co osoba, to
inaczej ten tekst moze odebrac. Co powiesz na:

- nienormalny zwiazek
- jeszcze mlody zwiazek
- mloda, niepewna osoba osoba, która musi dorosnac do poczucia wartosci siebie
- osoba "po przejsciach" ( interpretacja najblizsza mi )
- ktos ze zbyt duzymi kompleksami, urazami np. z dziecinstwa

Wszystkie te mozliwosci oznaczaja, ze "cos nie jest do konca w porzadku".
Pewnie pare innych by sie jeszcze znalazlo :)))


> > Fakt- ale wtedy zawsze mozna wyrazic swoja mysl innymi slowy :))
>
> Pod warunkiem, że nie trzeba pisać objaśnienia na pół strony ofkors^W
> oczywiście. ;-)

A to juz kwestia latwosci poslugiwania sie ojczystym jezykiem... _oczywiscie_ ;)

pzdr
agi rozbawiona

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2002-07-01 12:45:59

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "Ania K." <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Młoda matka to ma męża i macierzyński - koniec tematu.

A jak nie chce posyłać dziecka do żłobka, to macierzyński nadal dostaje
(oczywiście na urlopie bezpłanym po mocierzyńskim)???

Pozdrawiam
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2002-07-01 13:38:08

Temat: Odp: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaj
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> Jolanta Pers wrote:
>
> > > > Nope. Jedynie potrzebą zachowania prywatności.
> > >
> > > DLA CIEBIE:)))
> >
> > Dla większości.
>
> A mozesz uscislic co to znaczy "wiekszosc" ? Bo zdanie Twoje i Twojego
grona
> znajomych, bliskich mimo, z reprezentatywne wlasnie dla Ciebie i Twego
grona
> nie musi byc reprezentatywne dla innych srodowisk. Najlepszy przyklad masz
na
> grupie- zobacz jak ogromna dyskusja wywiazala sie i jak rózne pojawiaja
sie
> opinie w tak podstawowej kwestii jak relacje finansowe w rodzinie.
>
> > I hasła o "braku poczucia bezpieczeństwa" są taką samą urban
> > legend jak "jak coś tam, to zmienisz zdanie". Przyznam, że wywlekanie
tego
> > argumentu odbieram jako dość drażniącą manierę
>
> Jolu mam ogromna prosbe. W prawie kazdym Twoim poscie napotykam sie na
wstawki
> angielskie. Jako, ze piszemy na polskiej grupie dyskusyjnej prosilabym
slicznie
> o pisanie po polsku - bo dla mnie to taka sama drazniaca maniera i tak
samo
> bije po oczach jak bledy ortograficzne.
> pzdr cieplo
> agi
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2002-07-01 13:40:55

Temat: Odp: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaj
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...

> o pisanie po polsku - bo dla mnie to taka sama drazniaca maniera i tak
samo
> bije po oczach jak bledy ortograficzne.


Angielski rozumiem. Ale śmierdzi mi tu dyskryminacją. Wielu ludzi nie
potrafi pisać poprawnie czy np. sądy powinny nie przyjmować takich pozwów.
Opieki społeczne takie wnioski powinny wysyłać do koszalina? Nie powinno się
pomóc osobie,która na grupie poprosi o pomoc? Tylko dlatego,że robi błędy?
hmm

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2002-07-01 13:47:23

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaj
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sandra wrote:

>
> Angielski rozumiem. Ale śmierdzi mi tu dyskryminacją. Wielu ludzi nie
> potrafi pisać poprawnie czy np. sądy powinny nie przyjmować takich pozwów.
> Opieki społeczne takie wnioski powinny wysyłać do koszalina? Nie powinno się
> pomóc osobie,która na grupie poprosi o pomoc? Tylko dlatego,że robi błędy?
> hmm
>
> Sandra

Sandro osobiscie inaczej czytam listy ludzi majacych problemy z poprawna
polszczyzna ( nie linczuje i nie mam zamiaru ich linczowac za bledy czy
niegramatyczna, nieskladna wypowiedz ) a inaczej listy od wyksztalconej pani
filolog ( czytaj: wymagam wiecej w zakresie jezyka ojczystego :))) Mysle tez,
ze Jola zrozumiala moja prosbe zgodnie z jej duchem a nie tylko forma :))))
pzdr cieplo
agi



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2002-07-01 14:23:23

Temat: Odp: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaj
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...

> Sandro osobiscie inaczej czytam listy ludzi majacych problemy z poprawna
> polszczyzna ( nie linczuje i nie mam zamiaru ich linczowac za bledy czy
> niegramatyczna, nieskladna wypowiedz )

Masz prawo do tego ale jestem innego zdania i tyle. Sens wypowiedzi mnie
interesuje jego problematyka.

a inaczej listy od wyksztalconej pani
> filolog ( czytaj: wymagam wiecej w zakresie jezyka ojczystego :))) Mysle
tez,
> ze Jola zrozumiala moja prosbe zgodnie z jej duchem a nie tylko forma
:))))

Znam wielu ludzi wykształconych robiących błędy ortograficzne czy
stylistyczne.A to nie umniejsza w moich oczach ich wartości. Nie każdy
urodził się geniuszem w każdej dziedzinie. Takie jest moje zdanie. Być
człowiekiem i mieć inteligencję wrodzoną to są cenne dary a zdobyć te walory
fakultem to pod znakiem ?
Zawsze mnie uczono bądź dobra dla innych i często się uśmiechaj. Znam wielu
i biednych i tych bogatszych ale niekiedy wolę z biednym zgubić niż z
bogatym znaleźć.
To nie są pretensje do postrzegania przez Ciebie świata:-) to moja skromna
opinia jak ja to widze. Być może Jola zrozumiała nie w jej obronie tu staje
tylko wyrażam swoje poglądy na błędy, które pełniamy wszyscy.

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2002-07-01 14:47:32

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaj
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sandra wrote:

> Znam wielu ludzi wykształconych robiących błędy ortograficzne czy
> stylistyczne.A to nie umniejsza w moich oczach ich wartości. Nie każdy
> urodził się geniuszem w każdej dziedzinie.

No dobrze. Zgadzam sie w 100%. Powiem wprost- nie wyrazilabym tej prosby do
Joli i na pewno nie publicznie, gdyby nie jej zdanie wyrazone w watku "Nowi".
Skoro ktos wymaga czegos od innych- niech wymaga przede wszystkim od siebie (
tu- czystosci polskiej mowy ) Nie jest to zlosliwosc ani osadzanie z mojej
strony lecz przede wszystkim konsekwencja ( prosba odnosila sie tylko i
wylacznie do niej )

> Takie jest moje zdanie. Być
> człowiekiem i mieć inteligencję wrodzoną to są cenne dary a zdobyć te walory
> fakultem to pod znakiem ?
> Zawsze mnie uczono bądź dobra dla innych i często się uśmiechaj. Znam wielu
> i biednych i tych bogatszych ale niekiedy wolę z biednym zgubić niż z
> bogatym znaleźć.
> To nie są pretensje do postrzegania przez Ciebie świata:-) to moja skromna
> opinia jak ja to widze.

Podpisuje sie pod tym co napisalas. Nie osadzam nikogo, oceniam tylko sens
samych wypowiedzi i ich starannosc. Wracajac do tematu - skoro dla kogos jezyk
polski jest wazny i daje temu glosno wyraz- niech zacznie od starannosci
wlasnej wymowy. Tylko tyle. Czy tym, ze wyrazilam to glosno zmieniam sposób
postrzegania przeze mnie kogokolwiek? Nie sadze. Staram sie zawsze _bardzo_
starannie sluchac/czytac cudze opinie, zdanie i nie osadzac nikogo po pozorach
czy pierwszym wrazeniu.

> tylko wyrażam swoje poglądy na błędy, które pełniamy wszyscy.

Wiem i bardzo to cenie :)
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2002-07-01 15:29:34

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana jako MOLNARka zapodała:

> Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał

> Ale gotówka dokładana ciągle do czegoś to dla mnie coś innego. To wg mnie
> już nie jest prezent a po części utrzymywanie dzieci przez rodziców.

Ale dlaczego założyłaś, że dokładane ciągle? Maja, zdaje się, pisała o
prezentach od czasu do czasu, bo rodzice mają akurat takie widzimisię, że
chcieliby swoim dzieciom ulżyć nieco.
>
> Mówię o cyklicznym wyciąganiu od rodziców pieniędzy bo coś tam (tu mozna
> wstawić dowolny zakup czy cel).

To zupełnie inna para kaloszy i też mnie to brzydzi.

> A ja chyba wolę poczekac na tą drukarkę ... i wiedziec, że ja na nią
> zapracowałam.

Też wolę niczego nikomu nie zawdzięczać. W końcu bez tej drukarki można
żyć;-)

>
> Inna sprawa, że nie mam wcale takich jak wy wyrywnych teściów i rodziców
> ;-)))))))

Mnie do tego grona nie pisz;-)))

Więc naprawdę myślisz, że nie
> wypomnieliby kiedyś mieszkania, praliki, wycieczki czy czegoś tam (pomimo,
> że przecież sami dali).

Wiesz, gdybym wiedziała, że ktoś mi coś daje po to, by wypomnieć, to sorry,
Winetou, wolałabym mieszkać w kartonie(własnym), prać na tarze a na
wycieczkę pójść do najbliższego lasu. A zamiast samochodu zadzwonić po
taksówkę.
>
> Dzięki Bogu ... u mnie sie nic nie wypomnia, bo każdy sam zapracował na to
> co ma.

Zakładasz, że gdybyś coś dostała, to byłby powód?
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2002-07-01 15:51:37

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana jako MOLNARka zapodała:


> Pieniądze są odzwiercziedleniem wartości naszej pracy więc mamy tyle
> pieniędzy na ile zasługujemy (zapracujemy).

Zupełnie się nie zgadzam z taką definicją. Weź np. takie panienki w jakimś
ZUS-ie. Za taką pracę, jaką one wykonują, to powinny one płacić, a nie my
im;-)). Widziałam na własne oczy jak ta "praca" wygląda;-/.
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 37


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

WITAM WSZYSTKICH
CFV1: pl.rec.uroda (glosowanie)
prośba o promocję witryny non profit
nie wiem jak zatytułować
Co się dzieje?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »