« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-28 06:40:20
Temat: Do czego przydaje się teściowa?Na przykład: Do przypomnienia, że wczoraj powinniśmy obchodzić rocznicę
ślubu i oboje o tym zapomnieliśmy :-)) Nawet moja mama _zawsze pamiętająca o
wszystkim i wszystkich_ zapomniała i ma wyrzuty sumienia. A ja nie mam :-))
A Wam do czego przydają się teściowe?
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-06-28 06:58:21
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?Asiunia napisał(a):
>
> A Wam do czego przydają się teściowe?
Do narzekania.
MSPANC jak to mówią ;-)))))))))
Ale i dzieciaki nam bawi.
--
Piotr Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-06-28 07:03:27
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?
"Asiunia" napisał(a)
> A Wam do czego przydają się teściowe?
Ja jeszcze nie mam teściowej, ale mojej mamie przydaje się teściowa np. do:
- sprawdzenia czy firanki sa dobrze usztywnine (choć mamie właśnie takie
pasują)
- przypomnienia, że kwiatki mają sucho (mimo, że wczoraj były podlane)
-uświadomienia, że człowiek powinien pracować najdłużej jak może w życiu (
sama nigdy nie pracowała)
-wręczania na przymus prezentów, które nikomu sie nie podobają (sama
natomiast, jak dostanie zwykłą bombonierkę, to tylko szuka okazji aby ja
komuś oddać)
itd. itp. z mioch obserwacji teściowa mojej mamy jest "niezastąpiona"
Isia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-06-28 07:31:35
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?
Użytkownik "Asiunia" <j...@p...gda.pl> napisał w wiadomości
news:afh06q$aq8$1@korweta.task.gda.pl...
> A Wam do czego przydają się teściowe?
Normalna teściowa(nie idealna), czyli taka, która mieści w
granicach naszej tolerancji i akceptacji przydaje sie do
wszystkiego. Pozostale poprzez logiczną analogię nie
prztdają sie prawie do niczego. Moja teściowa mieści się w
mojej granicy akceptacji. Akceptacja ta poszerza swój zakres
wraz z moim wiekiem i uważam to za normalne. Nie dziwię sie
również osobom mlodszym ode mnie np. przed 30 rokiem życia,
dla których osoba teściowej nie jest wystarczająco
akceptowana, ponieważ drażni je o wiele większa ilość
pierdół, które wg mnie z czasem nie stają się tak istotne,
jak wcześniej. Nasza rodzina mieszka z teściami. Jesteśmy w
znacznej mierze na ich utrzymaniu, ponieważ dokładamy się
jedynie do jedzenia i oni uważają to za normalne. Udział w
innych kosztach rekompensowany jest naszym wkładem w
utrzymaniu domu i ogrodu (niektóre remonty, naprawy i
oczywiście porządki, robienie części zakupów). Ponieważ
mieszkamy razem nie ma problemów z pozostawieniem syna pod
jej opieką (ewentualnie jest moja mama, którą można ściągnąć
lub zawieść syna), teściowa wspomaga żonę również finansowo
w jej wydatkach (np. odzież, nauka wnuka gry na pianinie
itp). Wtrącania sie teściowej w nasze sprawy traktujemy jako
dobre rady i gdy nam odpowiadają to z nich korzystamy, jeśli
coś nam nie pasuje, to poprostu puszcza się to drugim uchem
lubmówi wprost, że ma się inne zdanie i tyle. Nikt nie
próbuje na siłę forsować swoich racji. Czasami komuś z nas
coś nie odpowiada i czasami się krótko pokłócimy (nawet
podniesionym głosem), ale nie ma to żadnych następst. Po
krótkim czasie lub na drugi dzień jakby sprawy nie było i
nikt się nie boczy ani nie wypomina wcześniejszych scysji.
Reasumując teściowie oboje mają duży wkład w materialną
pomoc naszej rodziny z jednoczesną pełną autonomią pod
pozostałymi względami. Większość rzeczy, które nam się nie
podobają u teściów to są pierdoły nie mające znaczenia dla
naszej rodziny, nie mają one na nas wpływu i spokojnie można
z nimi obcować. Możliwe, że z żoną jesteśmy bardziej
tolerancyjni i mniej wymagający od innych, niż średnia
krajowa i jednocześnie teściowie są bardziej ponad
przeciętni. Ta tolerancja potwierdza się tym, że teściowa
najmniej akceptowana jest za jej plecami przez moją mamę i
rodzinę mojego brata, ale tylko za jej plecami. Nawiązując
jeszcze do moich poprzednich wątków na temat chciałem
refleksyjnie zwrócić uwagę, że staram się zwrócić innym
uwagę (zwłaszcza tym młodszym ode mnie, że jeśli człowiek
się rozwija, to to, co teraz inaczej może wyglądać trochę
później, gdy my się zmienimy i moze dobrze właśnie teraz
tego świadomym, niż przekonywać się o tym w przyszłości.
Gdyby moje posty pisane były 6 lat temu to na pewno miałyby
trochę inny wydźwięk niż obecnie. No ale cóż, nie każdego
musi to dotyczyć. Staram się tylko podsuwać innym refleksje
w oparciu moje własne doświadczenia i przeżycia, jak to się
wszystko lubi zmieniać w nas i w innych. Na lepsze
oczywiście, choć nie tylko.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-06-28 07:49:51
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?
"Asiunia" <j...@p...gda.pl> wrote in message
> A Wam do czego przydają się teściowe?
Będę okrutna i już mi głupio, ale moja nie jest mi do niczego potrzebna.
Staram się jak najrzadziej korzystać z jej pomocy, bo ona lubi tę pomoc
potem wypominać.
Pozdrawiam
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-06-28 08:31:17
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?
> A Wam do czego przydają się teściowe?
moja ostatnio przydaje sie do denerwowania mnie
jestem swiezo upieczona mama, maluch ma 17 dni, a ona ciagle mowi mi co
mam robic
zacznijmy od tego, ze jak po 8 dniach wrocilam ze szpitala do domu ona
postanowila odwiedzic nas ze swoja mama (czyli babcia meza) w najblizszy
weekend
oczywiscie nie bylo mowy, zeby nie bylo obiadu itp
my z dzidziakiem jeszcze sie dobrze nie poznalismy, a tu trzeba obiad
gotowac dla wszystkich i w ogole zajmowac sie i skakac naokolo
cale szczescie ze moj maz to zrozumial i wykrecil sie tym , ze nie
bedzie mial czasu na cokolwiek , bo musi przygotowac cos bardzo waznego
do pracy i ten weekend odpada
poza tym maly ma krwiaczka na glowie po porodzie, zoltaczke i dokarmiam
go niestety czasem sztucznym mlekiem
z krwiaczkiem bylam u lekarza, ktory kazal sie tym absolutnie tym nie
martwic, zoltaczka tez nie jest grozna tylko nalezy stosowac fototerapie
powiedzialam o tym telefonicznie tesciowej na co ona wpadla w panike
i na drugi dzien zadzownila do mnie (calkiem spokojnej) uspokoic mnie
(!), ze tu uwaga: KOLEZANKI JEJ POWIEDZIALY, ze krwiaczek sie wchlonie
(opinia lekarza ktora jej wczesniej przekazalam jak widac nie miala
znaczenia, liczylo sie to co mowia jej kolezanki), ze zoltaczka moze u
malego jeszcze potrwac (tez jej przekazalam te opinie lekarska), a w
ogole to powinnam malemu dawac do jedzenia to i to i to, bo jej
kolezanki z pracy wlasnie tym karmily swoje dzieci
jeszcze troche a dojdzie do tego, ze jak bedzie miala przyjechac to
zamkne dom na 4 spusty i pojde z misiem na dluuuugi spacer
i tu przyda mi sie tesciowa do podreperowania kondycji fizycznej ;-))
pozdrowienia
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-06-28 08:50:02
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?Asiunia napisał(a):
> A Wam do czego przydają się teściowe?
Moja teściowa robi dla swoich wnuczków przecudnej urody paputki i
sweterki na drutach, a swojej jedynej synowej (czyli mi ;-) haftuje
serwetki - no mniodzio po prostu i piszę to bez ironi, bo jestem jej
bardzo za to wdzięczna. Aha i pożyczyła nam sowje wideo ;-)
--
Pozdrawiam
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-06-28 08:54:00
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?Hej!
"Sokrates" <d...@w...pl> wrote in message
news:afh6ep$73b$1@news.tpi.pl...
> teściowa wspomaga żonę również finansowo
> w jej wydatkach (np. odzież, nauka wnuka gry na pianinie
> itp).
Darku, Wam to nie przeszkadza? Bierzecie pieniadze od rodzicow??? Nie
gniewaj sie, ale w glowie mi sie nie miesci... Co innego pomagac rodzicom,
ale brac od nich gotowke???
A do tematu: moja tesciowa swietnie gotuje i piecze. Bardzo lubie jej
kuchnie:)
Pozdrawiam,
Amelia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-06-28 08:57:08
Temat: Odp: Do czego przydaje się teściowa?
Użytkownik Anka P. <j...@t...linux.net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@t...linux.net.pl...
> moja ostatnio przydaje sie do denerwowania mnie
:-) ciekawe co powiedziałby na to teściowe i teście
w sumie to dobrze być teściami na zawołanie oby nie często:-)
bo sami jeszcze niekiedy są zauroczeni swoim życiem:-)
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-06-28 09:03:13
Temat: Re: Do czego przydaje się teściowa?
Użytkownik "Anka P." <j...@t...linux.net.pl> napisał w
wiadomości news:3D1C1ED5.50505@troll.linux.net.pl...
[całość ciach]
Próbowałaś się postawić na jej miejscu, chyba nie, przez co
tak wlaśnie ją postrzegasz. Czy nie jest czymś normalnym, ze
cieszy się wnuczątkiem i chciałaby je jak najprędzej
zobaczyć? Nie, porządna teściowa czeka cierpliwie na hasło,
by mogla zobaczyć dziecko. Porządna teściowa nigdy nie
powinna odzywać się na temat pielęgnacji dziecka, ponieważ
nigdy nie powie nic mądrego a jeśliby powiedziala, to
podważyłoby to auorytet matki dziecka, jako matki, która od
chwili porodu jest alfą i omegą i nie powinno się w ogóle
nic radzić, najlepiej w ogóle się nie odzywać. Porządna
teściowa na wiadomość o krwiaczku nie powinna przyjąc tego w
ogóle do wiadomości lub jeśli przyjmie, to powinna udać do
najlepszego pediatry w okolicy, żeby zaspokoić swoje obawy
co do zdrowia dziecka. Idealna teściowa nigdy nie powinna
mieć żadnych obaw, przez co nie musiałaby wydzwaniać po
znajomych koleżankach, ktore nigdy nie miały dzieci i na
niczym się nie znają, bo niby skąd. Przy takim twoim
nastawienu do teściowej oprócz szczerych życzeń wobec
waszego dziecka, chcialbym również tobie zyczyć dobrej
kondycji fizycznej zwiazanej z częstymi spacerkami z
wózkiem. Nie przesil się tylko, bardzo cię proszę.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |