Data: 2000-08-14 20:52:24
Temat: Odp: Re: Marihuana
Od: "Neila" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik wojtekf <m...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:_QQl5.19164$F...@n...tpnet.pl...
>
> Użytkownik algol <a...@v...net.pl>
>
> > drogi wojtkuf
> >
> > z tego co wyczytalem i sie troszku domyslam, wszystkie twoje wypowiedzi
na grupie
> > wyraznie przedstawiaja twoje zdanie na temat palenia i spozywania
marihuany i jej
> > pochodnych we wszelkich postaciach (btw.. probowal ktos moze salatki z
maryski??..
> > albo ciasteczek z marysia zamiast rodzynek??.. ja nie.. moze ktos tu sie
znajdzie..
> > prosze o opis doswiadczen..:), ktore to zdanie jest tendencyjne..
>
> Algol ,
> poducz sie troche chemii - THC nie rozpuszcza sie w wodzie ,
> rozpuszcza sie w tluszczach.
>
> > moze po prostu przyznaj w koncu ze jestes nastawiony anty i wszystkie
argumenty
> > ktore beda wskazywaly na to, ze maryha wbrew obiegowej opinii nie jest
tak straszna
> > jakby to chcieli widziec inni, bedziesz bezwzglednie obalal..
>
> To czy jest straszna zalezy tez od osoby kolego.
> Sa tacy ktorzy po zapaleniu , nie siadą za kierownica ,
> i tacy ktorzy uwazaja ze czuja high , ale wszytko z nimi jest ok.
>
JA ZNAM TAKIEGO, KTORY WSIADAJAC DO SAMOCHODU JAKO PASARZER...... MA
TAKIE LEKI, ZE W REZULTACIE KIERUJACY ZWALNIA DO 40 KM/H.
KIEDY SAM PROWADZI WSZYSTKO JEST OK. ......... przynajmniej jak do tej pory
;-)
> Ci drudzy , co siadaja za kółkiem , to po prostu "mordercy"
> (tylko jeszcze o tym nie wiedza) zabojcy samych siebie , innych
> pasazerow lub niewinnych przechodniow. Tacy sami jak ci ,
> ktorzy uwazaja ze po czterech piwach sa swietnymi kierowcami,
> dla takich ludzi maryha jest straszna.
> Pytasz o "badania" przeczytaj raport Jonsa - mysle ze znajdziesz do w
Inecie.
> Koncze juz swoja dzialalnosc w tym wątku .
>
> Kwestia legalnosci marihuany to zupelnie inna sprawa.
> Opiera sie ona o swiadomosc ludzi tego czym jest THC i jak dziala
> Nie zajaralbym z Tobą , nie dlatego ze jestem any czy za ,
> ani dlatego ze ty jestes za , po prostu za malo wiesz
> i nie wydajesz sie byc dosc ostrozny , a z tego czesto sa klopoty.
>
> Z tego co piszesz, widze ze sie pultasz.
> Ale na koniec dam Ci pewną bardzo dobrze sprawdzoną radę
> Mozesz mi powiedzieć zebym sie wypchał , ale mozesz tez
> zastanowic sie nad tymi slowami:
>
> Nie pal jesli nie musisz , nigdy nie siadaj potem za kierownica ,
> daj sobie czas "odpocząć" w domu czy ogrodku.
> i NAJWAŻNIEJSZE : nie pal z ludźmi , ktorzy twierdza ze marihuana
> na nich nie działa , ze nie opóźnia ich reakcji , że nie zmienia
odbioru
> rzeczywistosci . Zastanow sie dlaczego oni palą , zamiast wypić
> szklanke wodę - wyszloby przeciez na to samo.
> Pomysl dlaczego sie okłamują? To jest najprostszy test "towarzystwa"
> w ktorym MOŻNA zapalic bądź NIE. Stosuj go , bo kazdy kto ma
> cokolwiek otwarte oczy i troche widzial w zyciu powie Ci , ze
> pierwsza oznaką , dzwonkiem alarmowym , niezlazeznie czy jest
> to alkohol , nikotyna , THC, czy JAKIEKOLWIEK inne uzaleznienie,
> jest punkt w ktorym gość okłamuje sie i twierdzi ze " on nie musi,
> to na niego nie dziala , jemu nie szkodzi, ze uzaleznienie jest
bzdurą
> a jednak to robi" , bo to jest wlasnie miejsce w ktorym prawie
> niezauwazalnie przekraczana jest granica miedzy rozsadkiem a
nalogiem.
> Wiekszosc ludzi na szczescie ją czuje. I odpowiadając na twoje
pytanie -
> - dla tych ktorzy zdaja sobie z tego sprawe marihuana nie jest
straszna,
> oni maja swiadomosc, wybor i kontrolę. Ci zaś, ktorzy są "ponad" tą
> oczywista rzeczywistoscią sprawiają sobie i innym duże klopoty.
> Tego Ci kolego nie życzę.
>
> Wojtekf
>
> > jednoczesnie chcialbym zwrocic twoja uwage na to, ze nie podales jeszcze
wynikow
> > badan przeprowadzonych przez niezalezne instytucje czy laboratoria (no
chyba ze
> > przeoczylem.. nakieruj mnie, jesli jest inaczej..) i podajesz argumenty,
ktore moga
> > byc obalone przez kazdego choc troche obytego z tematem czlowieka
(niekoniecznie
> > konsumenta.. chociaz moze konsument moze zarzucic twoim wypowiedziom
najwiecej
> > niescislosci chocby z autopsji..:)
> > jesli juz chcesz szerzyc tu jakas opinie, to niech bedzie ona
rzetelna...
> > jata aka algol
>
>
>
>
>
>
>
|