| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2002-02-25 12:34:38
Temat: Re: Minusy diety opymalnejciotka miała 55 lat a nazywala sie Zdzislawa Segda
Użytkownik "fokan" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a55d93$rka$1@news.tpi.pl...
>
> Moja ciotka po czterech latach stosowania diety dr. Kwasniewskiego umarla
na
> zawal serca z powodu otluszczenia miesnia sercowego.
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2002-02-25 12:39:36
Temat: Odp: Re: Minusy diety opymalnej
Użytkownik siwa <s...@v...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:X...@1...117.184.19...
> Absolutnie się z Tobą zgadzam. Co więcej jestem skłonna przyznać, że takie
> choroby jak Twoja dieta wysokotłuszczowa / opty LECZY.
> Ale może nie jest to odpowiednia dieta dla _zdrowych_ ludzi!
> Anatybiotyki też leczą, a gdyby człowiek zaczął je jadać
profilaktycznie...
[No i właśnie w tym miejscu ciągle nie mam pewności, co więcej nie mam nawet
cienia jasności. Początkowo tez tak kombinowałam, że ma mnie to leczyć.
Pocieszałam się w ten sposób myśląc sobie, że to potrwa tylko przez jakiś
czas, więc jakoś wytrzymam - to było wtedy, gdy zaczynałam i przestawienie
się na tą diete było dla mnie mordęgą. Ale z tego co mój chiński doktor
mówi, a odwiedzam go regularnie, wychodzi mi, że to tak już na całe życie.
Poza tym zauważyłam, że kilka moich drobnych problemów zdrowotnych przy
okazji odeszło w niepamięć - a ja myślałam, że jestem już na nie skazana.]
> Bardzo słusznie. Ja czytałam Atkinsa - i nie zbulwersował mnie.
> Znałam wegetariankę, która się tą metodą odchudzała.
> Ale Kwaśniewski i jego wyznawcy niestety sami się kompromitują.
[Masz rację, wyznawcy - tak. Wplątanie ideologii pomiędzy próby naukowych
wyjaśnień jest nieporozumieniem i zaciemna cały obraz.
Iza]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2002-02-25 12:44:22
Temat: Re: Minusy diety opymalnej"Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> wrote in
news:a5daf1$b9g$1@news.onet.pl:
> Wystarczyło kilka tygodni DO i od tamtej pory (prawie cztery lata)
> także "mam w nosie", ale wszystkie lekarstwa. Nie wiem, czy tak będzie
> zawsze, na razie jednak tak jest i nie mam powodu o tym milczeć.
Miałam problemy z infekcjami jak byłam młodziutka.
To, że się skończyły jedni kładą na karb wege (od 18 roku życia) inni
wieku... Nie stwierdzam u siebie częstszych infekcji niż u innych, a u
mojego dziecka nawet rzadziej niż u rówieśników.
siwa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2002-02-25 13:03:14
Temat: Re: Minusy diety opymalnej
Użytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5daf1$b9g$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "siwa" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:Xns91BFDBE8CCEECsiwa@193.110.120.9...
> > Ja po 14 latach wege to mam głęboko w nosie kto co sądzi na temat tego
co
> > jem, a czego nie... I kłopotów nie miewam...
> >
> > siwa
>
> I też dobrze : )
> A propos nosa. Skoro Twój nos ma się całkiem dobrze - to dobrze.
> Z moim kiedyś tak nie było, był ustawicznie zatkany, przewlekły stan
zapalny
> zatok i suchość błony śluzowej wewnątrz nosa, to nic przyjemnego. Nie
> pomagały żadne "leki" typu wszelkich mozliwych kombinacji kropli do nosa,
> przepisywanych od laryngologa, a wręcz szkodziły coraz bardziej. Męczyłam
> się z tym całymi latami.
> Wystarczyło kilka tygodni DO i od tamtej pory (prawie cztery lata) także
> "mam w nosie", ale wszystkie lekarstwa. Nie wiem, czy tak będzie zawsze,
na
> razie jednak tak jest i nie mam powodu o tym milczeć.
Dodam jeszcze istotną rzecz. Bardzo szybko wyostrzył mi się także węch,
smak. Zadawala mnie smak _lekko_ słodki, _lekko_ kwaśny, czy _lekko_ słony.
Wzrok także przestał domagać się mocniejszych okularków do czytania
(przepisanych wcześniej +2, +2. Nadal używam do czytania, choć także nie
zawsze (zależy od druku) +1, +1. Nie lubię też hałasu (na poziomie dyskoteki
oczywiście), ale to może juz tak z wiekiem... (?) ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2002-02-25 13:38:45
Temat: Re: Minusy diety opymalnej
Użytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5daf1$b9g$1@news.onet.pl...
> Z moim kiedyś tak nie było, był ustawicznie zatkany, przewlekły stan
zapalny
> zatok i suchość błony śluzowej wewnątrz nosa, to nic przyjemnego. Nie
> pomagały żadne "leki" typu wszelkich mozliwych kombinacji kropli do nosa,
> przepisywanych od laryngologa, a wręcz szkodziły coraz bardziej. Męczyłam
> się z tym całymi latami.
Klasyczna przypadłość wszystkich palaczy tytoniu. Rzuciłaś palenie, więc
problem zatkanego nosa zniknąl...
Oczywiście, że to tylko taka hipoteza:-)))
> Wystarczyło kilka tygodni DO i od tamtej pory (prawie cztery lata) także
> "mam w nosie", ale wszystkie lekarstwa.
Może jednak od niepalenia?:-)))
Pzdrw
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2002-02-25 13:42:33
Temat: Re: Minusy diety opymalnej
Użytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5dcpt$fg6$1@news.onet.pl...
> Dodam jeszcze istotną rzecz. Bardzo szybko wyostrzył mi się także węch,
> smak. Zadawala mnie smak _lekko_ słodki, _lekko_ kwaśny, czy _lekko_
słony.
> Wzrok także przestał domagać się mocniejszych okularków do czytania
> (przepisanych wcześniej +2, +2. Nadal używam do czytania, choć także nie
> zawsze (zależy od druku) +1, +1. Nie lubię też hałasu (na poziomie
dyskoteki
> oczywiście), ale to może juz tak z wiekiem... (?)
Po prostu słuch Ci się wyostrzył.
Niedawno był taki film w Tv z J. Nicholsonem " Wilk". Oglądałaś?
[To żart taki, nie obrażaj się:-)))]
Piotr
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2002-02-25 14:50:10
Temat: Re: Minusy diety opymalnejUżytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5d1dg$m43$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>
> [Iwono, o ideologiach sacjologiczno/polityczno/historyczno/kosmicznych JK
> mam zdanie mniej więcej podobne Twojemu.
> Problem w tym, że zwykle nie interesuje nas co mają do powiedzenia
> specjaliści na tematy mocno "poboczne" w stosunku do ich specjalizacji.
> Podejrzewam, że gdyby zacząć dociekać wiele osób byłoby zszokowanych. Nikogo
> nie obchodzi, że poważany powszechnie lekarz, naukowiec jest rasistą,
> anarchistą, ateistą. Ważne że się sprawdza w swoim fachu. Koniec kropka. O
> ideologiach JK powinno się dyskutować gdzie indziej, na pewno nie przy
> okazji diet. Takie jest moje zdanie.
zgadzam sie ale...Kwasniewski swoja ideologia uzasadnia stosowanie tej diety dlatego
nie jest ona dla mnie wiarygodna.
Swoje dietetyczne odkrycia on popiera wlasnie takimi pogladami
a dla mnie jest to zupelnie NIEprzekonywujace co rzutuje
pozniej na postrzeganie tejze diety.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2002-02-25 14:53:20
Temat: Re: Minusy diety opymalnejUżytkownik "Piotr" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5dg1j$i6l$1@news.tpi.pl...
> Klasyczna przypadłość wszystkich palaczy tytoniu. Rzuciłaś palenie, więc
> problem zatkanego nosa zniknąl...
> Oczywiście, że to tylko taka hipoteza:-)))
a to Krystyna byla palaczka ???? a teraz nie jest??
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2002-02-25 15:07:27
Temat: Odp: Minusy diety opymalnej
Użytkownik Iwonka <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5divj$r8a$...@n...onet.pl...
> zgadzam sie ale...Kwasniewski swoja ideologia uzasadnia stosowanie tej
diety dlatego nie jest ona dla mnie wiarygodna.
[No cóż - sięgaj tam gdzie wzrok nie sięga ;-)
Rozumiem, że dieta wegetariańska również jest dla Ciebie kompletnie
niewiarygodna? Z tego samego powodu.]
> Swoje dietetyczne odkrycia on popiera wlasnie takimi pogladami
> a dla mnie jest to zupelnie NIEprzekonywujace co rzutuje
> pozniej na postrzeganie tejze diety.
[Już mówiłam, że nie zamierzam bawić się w adwokata JK. Co więcej uważam te
ideologie za dość zabawne. Jednak na tyle ile je znam i na tyle ile
przeczytałam w jego książkach, wiem, że JK, proponowanego przez niego
sposobu żywienia nie uzasadnią poglądami natury, nazwijmy je, filozoficznej.
Jest dokładnie odwrotnie - przy okazji tego co mówi o żywieniu i zmian jakie
to żywienie powoduje w organimzie, dotyka również problemu zmian na poziomie
mózgu, które przekładają się jego zdaniem np. na światopogląd.
Można to uznać za głupie, niepotrzebne, nieprawdziwe, ale nie przeinaczajmy
faktów.
Powiedz mi, Iwon(k)o, przeczytałaś coś co napisał JK? Czy może swoje opinie
na temat całej DO opierasz wyłącznie na tym co usłyszałaś od innych? Głuchy
telefon nie jest najlepszym spsobem zdobywania informacji w danym temacie.
Pozdrawiam, Iza]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2002-02-25 15:16:04
Temat: Re: Minusy diety opymalnejUżytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5djnc$gkl$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>
> [No cóż - sięgaj tam gdzie wzrok nie sięga ;-)
> Rozumiem, że dieta wegetariańska również jest dla Ciebie kompletnie
> niewiarygodna? Z tego samego powodu.]
a o jaki wegetarianizm ci chodzi, mowie o motywach wege?
> Powiedz mi, Iwon(k)o, przeczytałaś coś co napisał JK? Czy może swoje opinie
> na temat całej DO opierasz wyłącznie na tym co usłyszałaś od innych?
a przepraszam od kogo ty sie dowiedzialas o super skutkach opty??
tak przeczytalam cos co napisal K. przeciez o tym pisalam i to
wlasnie komentuje, nie zauwazylas?
Głuchy
> telefon nie jest najlepszym spsobem zdobywania informacji w danym temacie.
tez tak mysle, dlatego listy uzdrowionych opty
tak wlasnie traktuje.
iwon(k)a
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |