Data: 2000-04-10 16:24:36
Temat: Odp: Soczewki kontaktowe bardziej naturalne od okularów?
Od: "Cosa" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Pawel Pokutycki <p...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:UO2I4.51999$a...@n...tpnet.pl...
> Soczewka/delikatna błonka przylega prawie doskonale do rogówki, staje się
> jakby jej częścią. Nosimy ją przez cały dzień - oko przyzwyczaja się do
> soczewki i w ogóle się jej nie czuje. Okularami natomiast manipulujemy w
> ciągu dnia (mam wadę -1,5 - gdy czytam, nie potrzebuję okularów),
> zdejmujemy, przesuwamy. Oko zatem dostosowuje się nieustannie, goni
zmiany.
> Sądzi się zatem, że przy noszeniu soczewek nie "ćwiczy" się oka okazyjnie,
> tylko lepiej - daje się mu szansę, by przyzwyczaiło się naprawdę, by
> widzenie korekcyjne stało się widzeniem naturalnym. Czyli, w skrócie,
> soczewka to część oka, a nie jakiś element obcy między naszym okiem a
> światem.
>
Powiedziałbym że jest trochę inaczej - soczewka co prawda zmienia krzywiznę
rogówki ale:
- pływa sobie na "poduszce" z łez
- pozwala oku na większą swobodę w akomodacji - okulary narzucają niejako
swój obraz ogniskując go na siatkówce , soczewka koryguję nieprawidłową
budowę gałki ocznej , przy dobrym dobraniu pozwalając oku na drobne korekty
we własnym zakresie
Potwierdzone jest że soczewki kontaktowe zwalniają , bądź zatrzymują
pogłebianie się wady, noszenie okularów natomiast zdecydowanie bardziej
męczy wzrok , szczególnie gdy ogniskuje się wzrok w tych okularach na
punktach leżących blisko - np czytanie.
I jeszcze jedna rzecz - mam wadę -3.00 w jednym oku , -2.00 w drugim ,
przez rok noszenia kontaktów wada nie pogłebiła się . Wcześniej przez 1 rok
wada zwiększyła się o 1 dioptrię - mimo stosowania leków które winny pomóc.
|