| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-13 15:40:29
Temat: Znana hisoria uzupełniona odkrywczym morałemPewnie ta historie znacie, ale nie wiem czy znacie odkrycie pewnego ze
studentow na temat tej historii.
Więc na poczatek przypomne wam sama historie:
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą
kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po
majonezie i wypełnił go po brzeg dużymi kamieniami. Potem zapytał
studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni potwierdzili ze tak.
Wtedy profesor powiedzial ze sie myla. Wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika
i lekko potrząsnął.
Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami.
Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze
śmiechem przytaknęli ze teraz to juz nic sie nie zmiesci.
To profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten
sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń.
Poczym spytal sie studentow jakie wnioski wyciagneli z tego doswiadczenia.
Cisza na auli.
I wtedy profesor powiedział: "Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest
jak
Wasze życie. Kamienie - to bardzo ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasz
partner, Wasze dzieci, Wasze zdrowie. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy:
Wasza praca, Wasze mieszkanie, Wasz dom albo Wasze auto. Piasek
symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu. Jeżeli najpierw napełnicie słój
piaskiem,
nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie.
Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą Waszą energię na drobne
rzeczy, nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy
istotne - poświęcajcie czas Waszym dzieciom i Waszemu partnerowi, dbajcie
o zdrowie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd.
Zważajcie przede wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę
liczy. A reszta to piasek.
****************************************
A teraz to co zrobil jeden ze studentow.
Po zajęciach wziął ten słój, wypełniony po brzeg
kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest
pełny.
Poczym podszedl do profesora i wlal przed nim cala puszke piwa - bez
problemu.
Piwo wypełniło resztę przestrzeni - teraz słój był naprawdę pełen.
***************************************
Morał z tej historii:
- nieważne, jak bardzo jest wypełnione Wasze życie,
zawsze jest jeszcze miejsce na piwo. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-13 15:46:49
Temat: Re: Znana hisoria uzupełniona odkrywczym morałem> Morał z tej historii:
> - nieważne, jak bardzo jest wypełnione Wasze życie,
> zawsze jest jeszcze miejsce na piwo. :-)
I co więcej - dobrze jest od piwa zacząć żeby sie słoik czasem
nie stłukł jak juz będziemy wkładać te wliekie kamienie... ;)
pL.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-13 16:47:09
Temat: Odp: Znana hisoria uzupełniona odkrywczym morałem
Użytkownik psychoLamer
Morały interpretuje :-)))
> I co więcej - dobrze jest od piwa zacząć żeby się słoik czasem
> nie stłukł jak juz będziemy wkładać te wliekie kamienie... ;)
Pieprzyć słoik, kto pija piwo ze słoika :-)
Jedno jest pewne. Masz rację!
Najpierw piwo, bo później nie będzie tych kamieni, żwiru i piasku
w nerkach, a tym bardziej w słoiku.
To też pewna filozofijka :-))
pozdry
eTaTa
Słoiki można też solić, ale po co?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-13 16:53:38
Temat: Re: Znana hisoria uzupełniona odkrywczym morałem
Użytkownik "eTaTa - eChild"
> Użytkownik psychoLamer
> Morały interpretuje :-)))
> > I co więcej - dobrze jest od piwa zacząć żeby się słoik czasem
> > nie stłukł jak juz będziemy wkładać te wliekie kamienie... ;)
> Pieprzyć słoik, kto pija piwo ze słoika :-)
A pija pija, czesto za wsch. granica, tylko nie wiem czy akurat
ze sloika po majonezie...
A nawet gdyby to tamtejszemu piwu nic nie jest w stanie zaszkodzic
> Jedno jest pewne. Masz rację!
> Najpierw piwo, bo później nie będzie tych kamieni, żwiru i piasku
> w nerkach, a tym bardziej w słoiku.
No to jest akurat zly przyklad bo kto by chcial miec takie kamienie?
pL.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-13 19:08:49
Temat: Re: Znana hisoria uzupełniona odkrywczym morałem
Użytkownik "psychoLamer" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9l90mn$q12$1@news.tpi.pl...
> A pija pija, czesto za wsch. granica, tylko nie wiem czy akurat
> ze sloika po majonezie...
Z litrowego sloja Weka na dworcu w Grodnie na ten przyklad :-)
> A nawet gdyby to tamtejszemu piwu nic nie jest w stanie zaszkodzic
No bo za wschodnia granica piwo sluzy glownie za zapojke do wodki ;-)
krzysztof(ek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-14 08:35:22
Temat: Re: Znana hisoria uzupełniona odkrywczym morałem (wersja pełna)
Użytkownik -DoBeR_77- <d...@d...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9l8sdc$vr$...@n...tpi.pl...
> Pewnie ta historie znacie, ale nie wiem czy znacie odkrycie pewnego ze
> studentow na temat tej historii.
>
> Więc na poczatek przypomne wam sama historie:
[...ciach...]
Pozwolę sobie przytoczyć całą tę opowieść :), w wersji oryginalnej... Nieco
zmienia się przesłanie jak myślę...:)) A historię dedykuję wszystkim
grupowiczom - dobre motto dla wszystkich którzy chcą coś poprawić i zmienić,
zwłaszcza w sobie samym...
Pozdrawiam, Eryk
"Pewnego dnia, pewien stary profesor został zaangażowany, aby przeprowadzić
kurs dla grupy dwunastu szefów wielkich koncernów amerykańskich, na temat
skutecznego planowania czasu. Kurs ten był jednym z pięciu modułów
przewidzianych na dzień szkolenia. Stary profesor miał wiec do dyspozycji
tylko jedną godzinę by wyłożyć swój przedmiot. Stojąc przed tą elitarną
grupą (która gotowa była zanotować wszystko, czego ekspert będzie nauczać),
stary profesor popatrzył powoli na każdego z osobna, następnie powiedział:
"Przeprowadzimy doświadczenie". Spod biurka wyjął wielki dzban o pojemności
4 litrów, który postawił delikatnie przed sobą. Następnie wyjął około
dwunastu kamieni, wielkości piłki do tenisa, i delikatnie włożył je kolejno
do dzbana. Gdy dzban był wypełniony po brzegi i niemożliwym było dorzucenie
jeszcze jednego kamienia, podniósł wzrok na swoich studentów i zapytał ich:
"Czy dzban jest pełen?" Wszyscy odpowiedzieli: "Tak". Poczekał kilka sekund
i dodał: "Na pewno?". Następnie pochylił się znowu i wyjął spod biurka
naczynie wypełnione żwirem. Delikatnie wysypał żwir na kamienie, po czym
potrząsnął lekko dzbanem. Żwir zajął miejsce miedzy kamieniami... aż do dna
dzbana. Stary profesor znów podniósł wzrok na audytorium i zapytał: "Czy
dzban jest pełen?" Tym razem świetni studenci zaczęli rozumieć. Jeden z nich
odpowiedział: "Prawdopodobnie nie". "Dobrze" odpowiedział stary profesor.
Pochylił się jeszcze raz i wyjął spod biurka naczynie z piaskiem. Z uwagą
wsypał piasek do dzbana. Piasek zajął wolną przestrzeń między kamieniami i
żwirem. Jeszcze raz zapytał: "Czy dzban jest pełen?" Tym razem, bez
zająknienia, studenci odpowiedzieli chórem: "Nie". "Dobrze" odpowiedział
stary profesor, l tak, jak się spodziewali, wziął butelkę wody, która stała
na biurku i wypełnił dzban aż po brzegi. Stary profesor podniósł wzrok na
grupę studentów i zapytał ich: "Jaką wielką prawdę ukazuje nam to
doświadczenie?" Niegłupi, najbardziej odważny z uczniów, biorąc pod uwagę
przedmiot kursu, odpowiedział: "To pokazuje, że nawet jeśli nasz kalendarz
jest całkiem zapełniony, jeśli naprawdę chcemy, możemy dorzucić więcej
spotkań, więcej rzeczy do zrobienia". "Nie" odpowiedział stary profesor, "To
nie o to chodziło. Wielka prawda, którą przedstawia to doświadczenie jest
następująca: jeśli nie włożymy kamieni, jako pierwszych do dzbana, później
nie będzie to możliwe". Zapanowało głębokie milczenie, każdy uświadomił
sobie oczywistość tego stwierdzenia. Stary profesor zapytał ich:
"Co stanowi kamienie w waszym życiu? Wasze zdrowie? Wasza rodzina?
Przyjaciele? Zrealizowanie marzeń? Robienie tego, co jest waszą pasją? Uczyć
się? Odpoczywać? Dać sobie czas...? Albo jeszcze coś innego? Należy
zapamiętać, że najważniejsze jest włożyć swoje KAMIENIE jako pierwsze do
życia, w przeciwnym wypadku ryzykujemy przegrać własne życie. Jeśli damy
pierwszeństwo drobiazgom (żwir, piasek), wypełnimy życie drobiazgami i nie
będziemy mieć wystarczająco dużo cennego czasu, by poświęcić go na ważne
elementy. Zatem nie zapomnijcie zadać sobie pytania: "Co stanowi kamienie w
moim życiu? Następnie, włóżcie je na początku do waszego dzbana(życia)."
Przyjacielskim gestem dłoni, stary profesor pozdrowił audytorium i powoli
opuścił salę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |