« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-12 17:19:13
Temat: angina....(długie i może nudne)
witam,
w środę dopadło mnie:( podwyższona temp. ciała (w porywach do 37,8) dość
znaczny ból gardła. Wziąłem sobie polopirynke na noc i w czwartek z samego
rana udałem się do lekarza specjalisty chorób wewnętrznych (doświadczona i
poważana pani doktor, ale nie to jest istotne). Pani popatrzała w paszczękę,
popytała co i jak i przepisała mi bioparox 4xdziennie 4xbuzia+każda dziurka
nosa, jakbym zagorączkował to sobie zbijać czymś. Przyszedłem,
pobioparoxowałem się..ale temp wzrosła do jakichś 38,2 więc wziąłem sobie
paracetamol (mam taki luzem z apteki) jedną (jakaś mała swoją drogą ta
tabletka). Położyłem się, coś niby popociłem ale gorączka nawet troszeczkę
wzrosła. Pod wieczór wziąłem więc kolejne 2 tabletki i myk do łóżka pocić
się...no i pociłem się. W nocy ok 12 budzę się, mierzę temp. a tu 38,8 no to
wziąłem 2 polopiryny S. Rano mierzę...nic 39. Więc z powrotem do lekarza
(tym razem inna pani, bo akurat tak są zmiany ustalone). Pani popatrzała i
przepisała. Aha, dodam jeszcze że o ile wtedy gardło to tak trochę bolało to
w piątek rano to już masakra. Przepisała duomox 1000mg 2x na dobę + na
uporczyą gorączkę specyfik (tabletki) o nazwie naproxen, tabletki po 500g,
także 2x na dobę. Wziąłem.....cały dzień łóżko...temp nieznacznie obniżała i
znów podchodziła po 39. Cała noc pocenia...to samo. I dziś (sobota) gardło
to już ehhhhhhh śliny nie łykam wcale, no koszmar, ale gorączka wciąż
wysoka, łeb mnie napiernicza i cały czas 38,5 - 39. Przechodziłem już
wcześniej anginy, ale nigdy tyle nie gorączkowałem, góra doba, nie wiem
nawet czy przy grypie nie miotało mną krócej. Mam 18 lat. Jedno pytanie w
zw. z tym...czy to jest normalne...pewnie tak ze 3 dni musi byc, a jesli tak
to kiedy powinno mi przejsc bo juz tu wysiadam:(
p.s.
sorry że przynudzałem
--
---
Elmo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-04-12 19:50:00
Temat: Re: angina....(długie i może nudne)Masz takie objawy jak moj mąż. Trzymało Go tak parę dni. Temperatura spadała
, ale po czopku z Pyralginy. Po Paracetamolu i Naproxenie prawie nic. Nocne
pocenie, okropny ból gardła (mimo płukania i ssania roznych tabletek) i
osłabienie tą paskudną gorączką. W sumie z 4 dni tak mocno Go trzymało.
Oczywiscie tez musiał łyknąc antybiotyk. Niestety tak choroba lubi wracac
(tak sie stało rowniez u mojego meża) totez zjedz przepisana dawkę
antybiotyku i nie spiesz sie do szkoły. To "dziadowstwo" trzeba odleżec.
Duzo zdrówka
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-04-12 20:07:25
Temat: Re: angina....(długie i może nudne)thx;)
---
Elmo
> Duzo zdrówka
> Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-04-12 20:51:58
Temat: Re: angina....(długie i może nudne)
Użytkownik "agati(aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b79qki$gii$1@SunSITE.icm.edu.pl...
Moja znajom miała taka gorączkę przez tydzień.
Aga ma rację, kuruj sie i nie wychodź za szybko : )
Pozdrawiam
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-04-12 21:04:38
Temat: Re: angina....(długie i może nudne)Ostroznie z tymi wyrokami!!!
To mzoe byc mononukleoza zakazna, oczywiscie ie wiem w jakim wieku jestescie i
czy macie powiekszone wezly ani nie widzialam waszego gardla.
pozdrawiam
matysia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-04-14 08:39:00
Temat: Odp: angina....(długie i może nudne)O ile to angina, to potwierdzam. Miałem tak samo.
Wydałem prawie bańke na antybiotyki i jak po 7 dniach się polepszyło to
ruszyłem z domu.
Po dwóch tygodniach to samo. I znów ponad bańka.
Polecam taki inhalator co nazywa się Bioparox czy jakoś tak.
Do tego miałem też Flegamine itd. Z antybiotykiem pomaga.
10 dni kuracji, aż język mi pociemniał i myślałem, że schodzę... ale już po
sprawie.
Pozdrawiam
S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |