| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-07-25 21:54:51
Temat: Re: Odp: do naukowcówW wiadomości news:m1wue670pr.fsf@sapijaszko.net Grzegorz
Sapijaszko<g...@s...net> napisał(a):
> "Janusz Czapski" <j...@t...pl> writes:
>
>> Przykład. Po zimie szlag trafił wszystkie "normalne" pąki. Stoi taki
>> pień i... żadna latorośl z niego się nie puszcza. Korzenie są
>> nieprzemarznięte, miazga w pniu zielona, a nic się nie puszcza
>> i... roslina zdycha. Jak zrobić by wydała choć jeden zielony
>> badyl????
>
> O, to, to, bo ja się pozbyłem (przez swoją głupotę) w ten sposób kilku
> krzaków...
>
Hejka. A nie przychodzi wam na myśl, że mogły także przemarznąć i te
śpiące pączki. :-(
Pozdrawiam śpiąco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-07-25 22:03:26
Temat: Odp: Odp: do naukowców
Użytkownik Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:m...@s...net...
> O, to, to, bo ja się pozbyłem (przez swoją głupotę) w ten sposób kilku >
krzaków...
No widzicie naukowcy? Poważny, wcale nie wymyślony problem stoi!
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-07-25 22:13:52
Temat: Odp: Odp: do naukowców
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bfs8vs$k77$...@a...news.tpi.pl...
> Hejka. A nie przychodzi wam na myśl, że mogły także przemarznąć i te >
śpiące pączki. :-(
Przyszło!
Ale my ignoranci niewiela się na tym znamy i nasze domysły mogą być
durnowate bez potwierdzenia nauki. O co się dopraszamy :-))
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-07-25 22:45:24
Temat: Re: Odp: do naukowcówW wiadomości news:bfs9fq$mcj$1@atlantis.news.tpi.pl Janusz Czapski
<j...@t...pl> napisał(a):
> Użytkownik Grzegorz Sapijaszko w wiadomości do
> grup dyskusyjnych napisał:
>> O, to, to, bo ja się pozbyłem (przez swoją głupotę) w ten sposób kilku
>> krzaków...
>
> No widzicie naukowcy? Poważny, wcale nie wymyślony problem stoi!
>
Hejka. Co z tego, że stoi komendancie, skoro nie nabrzmiewa. ;-)
Pozdrawiam leżąco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-07-26 00:09:52
Temat: Odp: do naukowców
Użytkownik Janusz Czapski <j...@t...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> > Teraz b) "stare drewno" jest tworem martwym, nic w starym drewnie się
nie
> da > stworzyć.
> > Generalnie, upraszczając bardzo mocno, grupy komórek na _obwodzie_
starego
> > drewna a pod korą, które stanowią _żywą_ _część_ _rośliny_, (czy to >
> okolnica/perycykl, czy kolejne _miazgi_) na skutek "sprzyjających
warunków"
> > (jak napisałeś wyżej), są gotowe do różnicowania się w nowe _pąki_.
>
> Ooo! To dla praktyki jest pocieszajace, choć Jarek ma nieco inne zdanie na
> ten temat, więc spróbujcie to jakoś uzgodnić bym ja miał jakąś pewnosć.
> :-)))
Zdanie własne można mieć zawsze:-))), dlaczego nie?:-))) nawet dwa zdania
można mieć i trzy:-))))))))))
Gdyby nie było b) - nie byłoby tzw odrostów korzeniowych. (w korzeniach
roślin o których mówimy _zwykle_ nie ma tworów jakkolwiek przypominających
pąki śpiące, są ale np w kłączach Iris germanica).
Gdyby były tylko a) - nie byłoby kilkusetletnich bonsai, żywopłotów
zagęszczających się po przycięciu itd.
> To też mi sie podoba. Z tym, że Jarek pisze ze liczba ich jest skończona.
No widzisz, a nie napisał na jakiej stronie i z jakiej książki to przepisał.
> W tym pytaniu chodziło mi o nieco inną sprawę.
> Przykład. Po zimie szlag trafił wszystkie "normalne" pąki. Stoi taki pień
> i... żadna latorośl z niego się nie puszcza. Korzenie są nieprzemarznięte,
> miazga w pniu zielona, a nic się nie puszcza i... roslina zdycha.
> Jak zrobić by wydała choć jeden zielony badyl????
To tak jak pisałem w pierwszym poście - szlag trafi jeśli nie ma
"sprzyjających
warunków" (zewnętrznych lub roślina młoda); jeżeli jest "przerwa" między
zrazem a podkładką (miejsce szczepienia może być mocniej narażone na
przemarzania, czy patogeny), lub przerwa między "dołem" a "górą" (zerwij
korę i przetnij miazgę w jakimś drzewie - góra będzie żyła wiosną
kilkanaście dni, latem kilka, a iglak może całą zimę stać oddzielnie -
popatrz ile cięta "choinka" wytrzyma po wystawieniu na zewnątrz, lub gałąź
iglaka w lodówce - zależy od warunków zewnętrznych, czy cięte kwiaty w
pomieszczeniu o dużej wilgotności i średniej temperaturze).
Jeżeli miazga w pniu jest zielona, zawsze można spróbować tę/tą gałązkę
ukorzenić w "sprzyjających warunkach", choć akurat u odmian winorośli może
być ciężkawo.
:-)Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-07-26 07:14:40
Temat: Re: Odp: do naukowców"Dirko" <d...@w...pl> writes:
> Hejka. A nie przychodzi wam na myśl, że mogły także przemarznąć
> i te śpiące pączki. :-(
Nie, jakoś nie. Skoro nie przemarzły ,,zwykłe'' to nie wiem, czemu
miałyby przemarznąć zimowe. A że krzaków nie mam, to głupota li tylko
moja -- zostawiając jeden pęd a resztę wyłamując...
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Słynna w Bonn barmanka Duża Fela
,,NIECH MI ŻADEN CHAM SIĘ NIE OŚMIELA''
Wypisała na biuście; jej zadek
Miał na sobie na wszelki wypadek
Ten sam napis alfabetem Braille'a.
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-07-26 11:09:39
Temat: Re: do naukowcówW wiadomości news:bfs62f$6ji$1@atlantis.news.tpi.pl Janusz Czapski
<j...@t...pl> napisał(a):
>
> Bo moje pytanie wzięło się z tego, że tej zimy na kilku krzewach szlag
> trafił wszystkie normalne pąki. Silne dorosłe krzewy zaczęły się
> regenerować wydając latorośle - wilki z pni. No..., taki pień ma np. 30
> cm wysokości. Po 3-4 wilki z pnia.
> To ile śpiących pąków tam jeszcze w rezerwie zostało? Na ile jeszcze mogę
> liczyć jezeli jeszcze się takie drańskie zimy przydarzą? Czy po kilu
> takich zimach krzew całkiem szlag trafi bo wszystkie śpiące pąki "się
> wystrzelają"????
>
Hejka. Januszu przeczytaj mój post z 23.07.2003. godz. 00:15 w wątku
"Żywopłot - irga". Zawiązki pąków bocznych powstają - podobnie jak zawiązki
liści - w pąku wierzchołkowym u podstawy stożka wzrostu. Inaczej mówiąc przy
wydawaniu latorośli z pni powstają nowe pączki boczne, które mogą nie
przejawiać aktywności wzrostowej, czyli są to pączki śpiące.
Ponadto w szczególnych okolicznościach pąki mogą się tworzyć również w
innych miejscach na łodygach, a także na liściach i korzeniach. Powstają one
przez odróżnicowanie pewnych partii tkanek stałych i założenie się w tym
miejscu wtórnego merystemu wierzchołkowego pędu. Takie pąki i rozwijające
się z nich pędy są nazywane przybyszowymi. Mogą one powstawać u niektórych
roślin w toku normalnego ich rozwoju. Najczęściej jednak pędy przybyszowe
powstają po uszkodzeniu, zranieniu lub ścięciu części rośliny. Zdolność
tworzenia paków przybyszowych wykorzystywana jest niekiedy w praktyce
ogrodniczej do wegetatywnego rozmnażania pewnych gatunków roślin za pomocą
odpowiednich sadzonek.
Pozdrawiam pochmurnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-07-28 22:20:20
Temat: Odp: do naukowców
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Hejka. Januszu przeczytaj mój post z 23.07.2003. godz. 00:15 w wątku
> "Żywopłot - irga". Zawiązki pąków bocznych powstają - podobnie jak
zawiązki
> liści - w pąku wierzchołkowym u podstawy stożka wzrostu. Inaczej mówiąc
przy
> wydawaniu latorośli z pni powstają nowe pączki boczne, które mogą nie
> przejawiać aktywności wzrostowej, czyli są to pączki śpiące.
> Ponadto w szczególnych okolicznościach pąki mogą się tworzyć również w
> innych miejscach na łodygach, a także na liściach i korzeniach. Powstają
one
> przez odróżnicowanie pewnych partii tkanek stałych i założenie się w tym
> miejscu wtórnego merystemu wierzchołkowego pędu. Takie pąki i rozwijające
> się z nich pędy są nazywane przybyszowymi. Mogą one powstawać u niektórych
> roślin w toku normalnego ich rozwoju. Najczęściej jednak pędy przybyszowe
> powstają po uszkodzeniu, zranieniu lub ścięciu części rośliny. Zdolność
> tworzenia paków przybyszowych wykorzystywana jest niekiedy w praktyce
> ogrodniczej do wegetatywnego rozmnażania pewnych gatunków roślin za pomocą
> odpowiednich sadzonek.
To mniej więcej pisałem w tym wątku swoimi słowami:-)
Czy przepisywanie książek bez wiedzy i zgody autora to nie jest poniekąd
plagiat?
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-07-29 06:59:11
Temat: Re: do naukowcówW wiadomości news:bg49mn$7b$12@atlantis.news.tpi.pl Piotr Siciarski
<p...@r...pl> napisał(a):
>
>> Takie pąki i rozwijające się z nich pędy są nazywane
>> przybyszowymi. Mogą one powstawać u niektórych roślin w toku normalnego
>> ich rozwoju. Najczęściej jednak pędy przybyszowe powstają po
>> uszkodzeniu, zranieniu lub ścięciu części rośliny.
>>
>
> To mniej więcej pisałem w tym wątku swoimi słowami:-)
>
Hejka. A to dobre! :-) Z Twojej pisaniny wynikało, że nie odróżniasz
paczków śpiących od przybyszowych. :-(
>
> Czy przepisywanie książek bez wiedzy i zgody autora to nie jest poniekąd
> plagiat?
>
Przecież ja przepisuję z gazet. ;-)
Pozdrawiam plagiatowo Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |