« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-25 06:25:10
Temat: komaryCzy są jakieś rośliny do posadzenia w ogrodzie odstraszające komary o muchy?
Pozdrowienia
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-04-25 08:09:23
Temat: Odp: komaryWitam.
Słyszałem, że na te małe paskudy pomaga dość skutecznie obecność w ogrodzie
dorodnego okazu orzech włoskiego.
Sam posadziłem, ale nie wiele jeszcze odrósł od ziemi. Znajomi twierdzą
jednak , że skutkuje.
Pozdrawiam
Yaro.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-04-25 11:19:27
Temat: Re: komary
Użytkownik "Yaro C2" <J...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:9c60pe$85r$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Słyszałem, że na te małe paskudy pomaga dość skutecznie obecność w
ogrodzie
> dorodnego okazu orzech włoskiego.
> Sam posadziłem, ale nie wiele jeszcze odrósł od ziemi. Znajomi twierdzą
> jednak , że skutkuje.
Sprawdź na własnej skórze. Pod moim orzechem po prostu się aż roją:-((((
Na szczęście jeszcze nie teraz.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-04-25 11:57:34
Temat: Re: komaryKraak wrote:
> Czy są jakieś rośliny do posadzenia w ogrodzie odstraszające komary o muchy?
Podobno nie cierpia lawendy, ale nie udalo mi sie przetestowac (okazalo sie, ze
przedziory za to lawenda nie gardza).... Jesli tak, to zysk podwojny - suszona
mozna tez w domu odstaraszac.
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-05-04 16:09:06
Temat: Re: komary
Użytkownik "Kraak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9c5qmf$oqp$1@news.tpi.pl...
> Czy są jakieś rośliny do posadzenia w ogrodzie odstraszające komary o
muchy?
>
> Pozdrowienia
> Daga
>
>
Ja w Starklu zakupiłam Eukaliptus.
Napisali, że odstrasza muchy i komary. Zobaczymy czy rzeczywiście będzie
"działał".
Pozdrawiam
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-05-05 02:00:16
Temat: Re: komary"Agnieszka" <a...@2...pl> wrote in message news:9cuka2$i86$1@news.tpi.pl...
> Ja w Starklu zakupiłam Eukaliptus.
Naprawde eukaliptus? Przeciez on rosnie w znacznie
cieplejszym klimacie. A w domu tez chyba nie, bo to
ogromne drzewo.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-05-05 08:53:12
Temat: Re: komary
> Naprawde eukaliptus? Przeciez on rosnie w znacznie
> cieplejszym klimacie. A w domu tez chyba nie, bo to
> ogromne drzewo.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Naprawdę eukaliptus. Ma dorosnąć do 2 m, tak więc w sam raz na balkon.
A co z niego wyrośnie to zobaczymy za kilka lat (teraz jest malutki ma ok.40
cm wysokości).
Pozdrawiam
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-05-16 09:45:58
Temat: Re: komaryOn Wed, 25 Apr 2001 13:19:27 +0200, "Basia Kulesz"
<b...@p...gliwice.pl> wrote:
>Sprawdź na własnej skórze. Pod moim orzechem po prostu się aż roją:-((((
>Na szczęście jeszcze nie teraz.
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
>
We Wrocławiu wścieklice (komarzyce) rozpoczęły sezon polowań
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-05-16 09:51:06
Temat: Re: komaryOn Wed, 25 Apr 2001 12:57:34 +0100, Gamon' <r...@r...prv.pl> wrote:
>Podobno nie cierpia lawendy, ale nie udalo mi sie przetestowac (okazalo sie, ze
>przedziory za to lawenda nie gardza).... Jesli tak, to zysk podwojny - suszona
>mozna tez w domu odstaraszac.
Niestety lawenda nie pomaga; plektrantus, który reklamowano swego
czasu jego właściwościami odstraszającymi komary, też. Niezły efekt
dały w zeszłym roku, tlące się jak indyjskie trociczki, spiralki
nasączone odstraszającą chemią.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-05-17 11:27:46
Temat: Re: komary> Niestety lawenda nie pomaga; plektrantus, który reklamowano swego
> czasu jego właściwościami odstraszającymi komary, też. Niezły efekt
> dały w zeszłym roku, tlące się jak indyjskie trociczki, spiralki
> nasączone odstraszającą chemią.
Swego czasu łowiąc ryby używałem różnych komarowych odstraszaczy. Z dostępny
ch środków nic nie pomogło, więc użyłem wanilii (mieszając zanęte dla ryb st
wierdziłem, że płeć piękna komarów niechętnie siada na dłoniach). Oczywiście
natychmiast użyłem "złotego" środka do nacierania wszystkich narażonych częś
ci ciała. Bitwe wygrałem ale..... zapachu wanilii wcale nie jest łatwo się p
ozbyć, pozostaje troszkę dłużej na dłoniach niż zapach ryb.
Pozdrowienia Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |