| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2003-09-21 19:03:12
Temat: Re: książki o ogrodnictwie"Marta Góra" <m...@m...pl> writes:
> I zwala z nóg pierwszorzędnie...
Już po drugim kieliszku...
Pozdrawiam,
Grzesiek, ze wspomnieniami z pewnego Ogrodu Botanicznego...
--
Łotrzyk pewien powożąc rydwanem
W ścianę domu wyrżnął łbem nad ranem.
Widząc ów przypadek
Rzekł pewien świadek:
,,Czaszka pękła, cóż, nie jest taranem''.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2003-09-21 19:06:30
Temat: Re: książki o ogrodnictwie
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m1zngynevj.fsf@sapijaszko.net...
> "Marta Góra" <m...@m...pl> writes:
>
> > I zwala z nóg pierwszorzędnie...
>
> Już po drugim kieliszku...
>
:-)
Zależy jaki kiliszek, jeśli klasyczna piędziesiątka to tak:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2003-09-21 19:07:29
Temat: Re: książki o ogrodnictwie"Marta Góra" <m...@m...pl> writes:
> Zależy jaki kiliszek, jeśli klasyczna piędziesiątka to tak:-)
Klasyczna, czy nie, ale pięćdziesiątka :-). Nawet smaczna ,,zagryzka''
przez Gospodynię podana nie przeszkodziła śliwowicy działać. :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Konferansjer-krótkowidz z Torunia
,,Do pioruna!'' jako ,,Do piorunia!''
Czytał błędnie z podtykanym mu pod
Nos plansz z tekstem. ,,Lepiej od tych głupot
Czytałbym'', rzekł, ,,esej M. Jastrunia''.
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2003-09-21 19:36:15
Temat: Re: książki o ogrodnictwie
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m1vfrmneoe.fsf@sapijaszko.net...
> "Marta Góra" <m...@m...pl> writes:
>
> > Zależy jaki kiliszek, jeśli klasyczna piędziesiątka to tak:-)
>
> Klasyczna, czy nie, ale pięćdziesiątka :-). Nawet smaczna ,,zagryzka''
> przez Gospodynię podana nie przeszkodziła śliwowicy działać. :-)
>
Ja po pierwszym ( i ostatnim) doświadczeniu z ową śliwowicą pozostawiłam ją
już tylko na użytek zewnętrzny:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2003-09-21 20:49:19
Temat: Re: książki o ogrodnictwie"Marta Góra" <m...@m...pl> writes:
> Ja po pierwszym ( i ostatnim) doświadczeniu z ową śliwowicą
> pozostawiłam ją już tylko na użytek zewnętrzny:-)
Oj, nie! Po pierszym kileiszku poprosiłem Gospodarza o drugi, coby
posmakować :-). I smakiem się dłuższy czas cieszyć... A że później
głowa się cieszyła, to szczegół :-). I tylko żal, że do tego Łęcka nie
po drodze...
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Mańkowi z miasta Morąga
Córeczka dość często obciąga.
I za nic ma Manio,
Gdy księża go ganią,
Że to prokreacji urąga.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2003-09-22 03:32:12
Temat: Re: książki o ogrodnictwie"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:m13cepooj4.fsf@sapijaszko.net...
>
> Oj, nie! Po pierszym kileiszku poprosiłem Gospodarza o drugi, coby
> posmakować :-). I smakiem się dłuższy czas cieszyć... A że później
> głowa się cieszyła, to szczegół :-). I tylko żal, że do tego Łęcka nie
> po drodze...
Do Łącka.
Daje krzepę - krasi lica
nasza łącka śliwowica.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2003-09-22 13:33:32
Temat: Re: książki o ogrodnictwie
"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> schrieb im Newsbeitrag
news:m1zngynevj.fsf@sapijaszko.net...
> "Marta Góra" <m...@m...pl> writes:
>
> > I zwala z nóg pierwszorzędnie...
>
> Już po drugim kieliszku...
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek, ze wspomnieniami z pewnego Ogrodu Botanicznego...
>
Ty, Grzesiu, lepiej opowiedz, jak Inki od malinowki nie mozna bylo odciagac,
tak zasmakowala.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2003-09-22 13:42:45
Temat: Re: książki o ogrodnictwie
"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> schrieb im Newsbeitrag
news:pcibb.41894>
> Jak bede w Polsce, poszukam. A operowanie nazwamo w
> wielu jezykach faktycznie jest mylace. Nigdy nie wiadomo,
> ktora akurat przyjdzie do glowy.
>
> Naturysci zas sa tu: http://www.naturyzm.info.pl/
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
Ja mam wprawdzie zone z bylego NRD ale wstytdliwsza niz moje przyjaciolki
chodzace do liceum Urszulanek. Naturyzm w zjednoczonych Niemczech padl a za
rezimu kwitl. Widocznie jakos to umilowanie wolnosci musialo uchodzic.
Polacy strajkowali i konspirowali a Niemcy bez gatek po plazy ganiali i
straszyli brzydkimi cialami.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2003-09-22 13:52:00
Temat: Odp: książki o ogrodnictwie
Użytkownik Irek Zablocki <i...@w...de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bkmtv6$qaf$04$...@n...t-online.com...
> Ty, Grzesiu, lepiej opowiedz, jak Inki od malinowki nie mozna bylo
odciagac, > tak zasmakowala.
A zachowjże mości Zabłocki staropolską elegancję. Czy juz caly świat musi
wiedzieć, ze Inka chleje???
Dzieci takich nazywają "skarżypyta" :-(((
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2003-09-22 16:40:57
Temat: Re: książki o ogrodnictwie"Janusz Czapski" <j...@t...pl> writes:
> > Ty, Grzesiu, lepiej opowiedz, jak Inki od malinowki nie mozna bylo
> > odciagac, tak zasmakowala.
>
> A zachowjże mości Zabłocki staropolską elegancję. Czy juz caly świat musi
> wiedzieć, ze Inka chleje???
ROTFL. :-)
No i się wydało... :-)
Ech, i co ja mam teraz zrobić? Chyba się urżnę z rozpaczy... :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Protazy, co żył w Nowogrodzie,
Miał cztery metry we wzwodzie.
Więc robił pokazy
Podnosząc nim głazy,
Czym podziw wzbudzał w narodzie.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |