Ja ten okres przechodzilem okolo rok temu i wyszedlem z niego dopiero w
polowie. Zrobilem wokol siebie barierie nie do przebycia. Wiele ludzi
podziwia ale wiekszosc z nich przy tym mnie sie boi bo zawsze mowie co
mysle. Drugi powod to ze czlowiek roi w sobie mnowstwo mysli czesto
niezwyklych ale na zewnatrz wyglada to jak ktos strasznie powazny. Nie ma
sensu sie wywyzszac bo Ci szczescie ucieknie. Trzeba zyc wsrod ludzi i razem
z nimi potrafic przezywac to co oni.
qkla

Użytkownik mała <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8587f9$2r4$...@s...atcom.net.pl...
: ja totalnie nie mam pewnosci siebie...
: a bez pewnosci siebie dosyc trudno jest zyc
: nie wierze w siebie i juz
: a jesli jeszcze ktos
: odpisujac na moje posty mowi, ze
: jestem, narcyzem, egoistka
: a cale zlo swiata to przeze mnie...
: ...to juz w ogole mysle sobie:
: "no co ze mnie za wredna jedza
: po co ja w ogole po swiecie chodze?"
: wiec jak tu wierzyc w siebie
: mała stan sie smiala..?
:
:
: pozdrowki
: mała
:
:
: