Strona główna Grupy pl.sci.psychologia miłość na odległość?

Grupy

Szukaj w grupach

 

miłość na odległość?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-09 21:37:41

Temat: miłość na odległość?
Od: "Gosia" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Spotykam się z chłopakiem od pół roku- jesteśmy szczęśliwi. Ale...musi
być ale- w październiku zaczynam studia- 400 km od domu. On zostaje. Tęskota
może też zabijać. Sama nie wiem jak rozstaniemy sie za niecały miesiąc.
Tymczasem omijamy ten temat.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-09 21:52:59

Temat: Re: miłość na odległość?
Od: "Nemo" <n...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Spotykam się z chłopakiem od pół roku- jesteśmy szczęśliwi. Ale...musi
> być ale- w październiku zaczynam studia- 400 km od domu. On zostaje.
Tęskota
> może też zabijać. Sama nie wiem jak rozstaniemy sie za niecały miesiąc.
> Tymczasem omijamy ten temat.
Jesli nie jestescie malzenstwem z 10 letnim stazem, to moze byc ciezko ;)

A tak serio to hmmm wszystko zalezy... zobaczysz co zycie przyniesie.
W kazdym razie odleglosc jest upierdliwa i wczesniej czy pozniej prowadzi do
rozpadu.


--
Pozdrawiam:
Nemo

-------------------------------------
e-mail: n...@u...pl
tel. 0 603 667586
WWW: http://www.nemo.utopia.pl
WWW: http://www.utopia.pl
-------------------------------------


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-09 22:40:02

Temat: Re: miłość na odległość?
Od: dEiMoS <d...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gosia <m...@w...pl> wrote:
> Spotykam się z chłopakiem od pół roku- jesteśmy szczęśliwi. Ale...musi
> być ale- w październiku zaczynam studia- 400 km od domu. On zostaje. Tęskota
> może też zabijać. Sama nie wiem jak rozstaniemy sie za niecały miesiąc.
> Tymczasem omijamy ten temat.
Stanowczo odradzam!

Sam kocham się w dziwczynie mieszkającej 500km odemnie. I wiem, że to boli.
Z biegiem czasu zaczniesz o nim zapominac, a to będzie go raniło.
Z resztą jaką masz pewnośc, że on nie zapomni o tobie?

Miłości trzeba pomagać ale nie na odległość, nie twóżmy czegoś nowego - to
nie jest ludzkie!



--
# Damian *dEiMoS* Kołkowski # mailto:d...@c...pl #
## http://deimos.civ.pl # iCQ:59367544 # GG:88988 ##

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 00:38:17

Temat: Re: miłość na odległość?
Od: Kamil Dziobek <t...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Gosia napisał(a):

> Spotykam się z chłopakiem od pół roku- jesteśmy szczęśliwi. Ale...musi
> być ale- w październiku zaczynam studia- 400 km od domu. On zostaje. Tęskota
> może też zabijać. Sama nie wiem jak rozstaniemy sie za niecały miesiąc.
> Tymczasem omijamy ten temat.

gosci wytrzyma, kobitom jest trudniej. w dodatku wyda duz on telefon(tak zwany
seks przez telefon).
Pozdrawiam


--
"Bądź żądny wiedzy a za to będą Cię kochać"
<http://www.paranauki.z.pl/> Oficjalna strona grupy pl.misc.paranauki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 02:30:14

Temat: Re: miłość na odległość?
Od: "DruG" <D...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Spotykam się z chłopakiem od pół roku- jesteśmy szczęśliwi. Ale...musi
> być ale- w październiku zaczynam studia- 400 km od domu. On zostaje.
Tęskota
> może też zabijać. Sama nie wiem jak rozstaniemy sie za niecały miesiąc.
> Tymczasem omijamy ten temat.

A ja Cie pociesze i powiem, ze jestem z dziewczyna oddalona ode mnie o
460 km. Trwa to juz dwa lata i jest idealnie (i darujcie sobie uwagi, ze
mnie zdradza or sth ;P).

"Odleglosc robi z miloscia to co wiatr z ogniem - maly gasi, a wielki
rozpala"

Zycze Ci wszystkiego najlepszego :)

--
pozdrawiam
DruG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 07:32:29

Temat: Re: miłość na odległość?
Od: "ShadowsSun" <S...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja rowniez poznalem i zakochalem sie w dziewczynie, ktora mieszkala 500km
odemnie, po pol roku peklem i sie do niej przeprowadzilem:-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 07:38:21

Temat: Odp: miłość na odległość?
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Gosia <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ngnni$2ehm$...@t...euromedia.pl...
> Spotykam się z chłopakiem od pół roku- jesteśmy szczęśliwi. Ale...musi
> być ale- w październiku zaczynam studia- 400 km od domu. On zostaje.

Ja przez rok bylam z mezczyzna pracujacym i mieszkajacym wlasciwie w innym
miescie... Co prawda nie dzielilo nas 400 km, tylko troche mniej, na
szczescie! ;-)
Spotykalismy sie w soboty, staralismy sie, by te spotkania wypadaly w kazda
sobote, lecz nie zawsze tak wychodzilo, bo jestesmy oboje zabieganymi
ludzmi.
Teraz juz odleglosc nie jest zadna przeszkoda... Mieszkamy blisko siebie.


> Tęskota
> może też zabijać. Sama nie wiem jak rozstaniemy sie za niecały miesiąc.

Tesknota, owszem, moze zabijac. Ale moze tez umacniac! Starajcie sie
pielegnowac Wasz zwiazek. Spotykac sie jak najczesciej. Dzwonic do siebie,
pisac... Wierze, ze Wam sie uda. Milosc potrafi pokonac odleglosc. Musicie
tylko tego chciec!


> Tymczasem omijamy ten temat.

To zle. Powinniscie o tym rozmawiac. Ta przyszla rozlaka jest bardzo wazna
sprawa. Nie udawajcie, ze problem nie istnieje, bo to niczego nie zmieni!

Pozdrawiam
--
*Madzia vel Natchniuza* ~ Spammers Club
n...@p...onet.pl ~ www.natchniuza.prv.pl
ICQ# 101770287 ~ GG# 67384
"Ze wszystkich kobiet świata najpiękniejsza jest noc"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 08:28:01

Temat: Odp: miłość na odległość?
Od: "Homer" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich.
Podobnoo prawdziwa milosc jest w stanie przetrwac wszystko. A jak sie
znajdzie czas w weekend to mozna sie spotkac.
Zycze powodzenia i wytrwalosci; glowa do gory i mysli w chmury.
Jacek
Użytkownik Gosia <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ngnni$2ehm$...@t...euromedia.pl...
> Spotykam się z chłopakiem od pół roku- jesteśmy szczęśliwi. Ale...musi
> być ale- w październiku zaczynam studia- 400 km od domu. On zostaje.
Tęskota
> może też zabijać. Sama nie wiem jak rozstaniemy sie za niecały miesiąc.
> Tymczasem omijamy ten temat.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 12:54:31

Temat: Re: miłość na odległość?
Od: "DruG" <D...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Ja rowniez poznalem i zakochalem sie w dziewczynie, ktora mieszkala 500km
> odemnie, po pol roku peklem i sie do niej przeprowadzilem:-)))

ROTFL :DDD

To gratuluje :))) A kolega w jakim wieku, bo mlodym to tak latwo nie
idzie ??? ;)

--
pozdrawiam
DruG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-11 20:57:07

Temat: Re: miłość na odległość?
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"DruG"
> jestem z dziewczyna oddalona ode mnie o 460 km.
>... i jest idealnie...


Zwłaszcza wtedy gdy przychodzi sobotni wieczór a panna jest 460km od Ciebie
he he he

Stwierdzam, że najlepiej mieć kobietę na miejscu "pod ręką" ;)
Stwierdzam i dalej myślę jak to zrealizować :)))))

--
TNIJ CYTATY !!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

z przymruzonym okiem czyli ...mierzenie do CELu calkiem serio
ZROZUMIEC JAMNIKA
ja
Re: Orgazm i Walenie - nie czytać :-))
Re: w samochodzie...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność

zobacz wszyskie »