> W mlodym pokoleniu (kilkulatki) dostrzegam spore zainteresowanie
> dziewczynek grami komputerowymi. To zaczyna dopiero teraz sie pojawiac,
> poniewaz dostep do komputera stal sie znacznie powszechniejszy. W efekcie
> moze byc tak, ze dziecko pojawia sie w mieszkaniu gdzie komputer juz jest
> i moze go poznawac od poczatku.

ja wywodze sie z takiego domu w ktorym komputer jest prawie od zawsze bo
tacie byl potrzbeny do pracy. i od zawsze byly na nim gry, ktore tata
regularnie pokazywal corkom od malego (jest nas 3) (corkom zapewne z braku
meskiego potomka) i co prawda, ja przejawiam wrecz ogromne zainteresowanie
grami (choc tlyko jednym typem), wiec tu moglbys miec racje, ale jak
wytluamczysz to, ze mlodsze siostry, poddawane zabiegowi tatusia od malego
(bo ja tylko od pewnego czasu bo jestem najstarsza, a one od urodzenia) nie
przejawiaja zadnego zainteresowania tym typem rozrywki? mysle ze ja jestem
tu tlyko wyjatkiem, a one sa te "normalne" i najczesciej spotykane
przypadki. mimo zachecania nie interesuje je to wogole.
a moj dom jest raczej wolny od stereotypow (takich typowych, panuajcych w
rodzinach) i wsyztsko jest rowno podzielone pomiedzy obie plcie (choc meska
jest w tym domu reprezentowana rpzez jednego osobnika :D). wiec watpie zeby
moje siostry nim ulegly. raczje jest to czysty brak zainteresowania tym
typem rozrywki.
nie uwazasz?