| « poprzedni wątek | następny wątek » |
32. Data: 2004-03-04 13:24:00
Temat: Re: palma radomska
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c26sls$ka6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tony roślin ...........ch kupowane bez opamiętania
> (rok w rok), nie wiadomo po co ??
> Czyż nie lepiej skupić całą uwagę na ogrodzie,
> który i tak już pęka w szwach ?
Niezupełnie o tym był mój post.
Tym niemniej - świętą rację masz, Boletusie.
Pozdrawiam
Ewa
z różnymi "nadmiarami" do rozdania za darmo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
31. Data: 2004-03-04 13:24:00
Temat: Re: palma radomska
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c26sls$ka6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tony roślin ...........ch kupowane bez opamiętania
> (rok w rok), nie wiadomo po co ??
> Czyż nie lepiej skupić całą uwagę na ogrodzie,
> który i tak już pęka w szwach ?
Niezupełnie o tym był mój post.
Tym niemniej - świętą rację masz, Boletusie.
Pozdrawiam
Ewa
z różnymi "nadmiarami" do rozdania za darmo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-03-04 14:07:49
Temat: Odp: palma radomska
Użytkownik T.W. <t...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c27aj5$qc6$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w
> wiadomości news:c26pma$5n2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Jeżeli myślisz o ilości tych, ktorych zauroczyły winorośla
>
> "Dużo, tanio, byle jak"?
> Naprawdę takie złe zdanie masz o grupowych winoroślolubach? ;-)
Touche! :-))))
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
dużo - tak
tanio - chyba tak :-)
byle jak - WYKLUCZONE!
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-03-04 18:41:08
Temat: Re: palma radomska
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c26sls$ka6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tony roślin ...........ch kupowane bez opamiętania
> (rok w rok), nie wiadomo po co ??
> Czyż nie lepiej skupić całą uwagę na ogrodzie,
> który i tak już pęka w szwach ?
Kurcze, tym razem trafiłeś w dziesiątkę:-)
> Zacząć należycie dbać o zielonych przyjaciół
> wołających ze wszystkich zakątków ogrodu:
> - podlej nas ! daj wreszcie nawozu ! nie sadz
> obok mnie tego skrzata - łechce mnie po piętach !
Czyżbym jednak rozpoznawała wpływ Alana Titchmarsha?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |