Użytkownik adamt <a...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:to7C4.21408$O...@n...tpnet.pl...

Hej :)
"Czasem czlowiek uslyszy na internecie takie rzeczy [pozytywne] o sobie,
ktorych nikt mu nie powiedzial przez cale zycie" - uslyszalem kiedys od
jednej kolezanki.:)
Dzieki za uznanie, ale az taki niezwykly to ja nie jestem.:))) A szkoda.:)

> no coz sam jezdze polonezem, i nikomu nie zazdroszcze innych samochodow
ale
> to nie jest chyba na temat....kobieta to nie samochod.......

Zarowno samochod jak i kobieta przedstawiaja pewna wartosc. Chodzilo mi
tylko o to, ze nie przeszkadza mi jesli ktos inny ma dobra o ktorych ja moge
tylko pomarzyc (czyt. gdy ja - z tych czy innych powodow - dobr owych miec
nie moge). (A wrecz przeciwnie, jesli jemu/jej sprawia to radosc to mi to
pasuje.) W sumie zasada pozostaje ta sama zarowno dla zasobow ludzkich jak i
dla materialnych.:)

> choc tego i tego
> sie ponoc nie pozycza:)

:)

> jestes wyjatkiem i dobrym przykladem jak powinni sie kochac porozumiewac
> ludzie pomiedzy soba.,

Tyle, ze wybor tez sie liczy, bardzo. Ja troche wlasnie z wyborem skopalem.
No ale szczegoly zostana juz tylko moja tajemnica.:) Zreszta, i tak nie maja
znaczenia jesli dyskutujemy tylko o zazdrosci.

> czytalem biblie, stary testament, opowiesci biblijnne nie z obowizku lecz
z
> przyjemnosci, oraz z powodu moich zainterysowan.

Czyli? Ale to juz moze na priva.:)

> Dobro ,milosc
> prawdomownosc szczerosc to piekne cechy wystepujace obok falszu, klamstwa,
> obludy, zla - rowniez w tych samych w/w pozycjach. Nasz swiat jest taki
jaki
> jest klamliwy i nic na to poradzimy, mozemy byc wspaniali, uczciwi,
> nastawiac drugi policzek, nie zmienimy tego bo wystarczy jeden aby to
dobro
> zniszczyc.

Ja mam nadzieje ze ta sytuacja sie zmieni. Skad ta mysl? To juz temat na
oddzielna dyskusje.:)

> Masz wspanialy zwiazek i jezeli tak jest to tylko stawiac go za wzor,

Tu male sprostowanie: Mialem. Dlaczego tak? Dlaczego sie rozstalismy skoro
nie mialem zadnych problemow z dogadywaniem sie ze swoja pania czy uczuciami
jakie do niej zywilem? No coz, ten zwiazek wymagal zbyt wielu poswiecen
zarowno od niej jak i ode mnie. Gdzies w glebi serca od samego poczatku
czulem, ze nie bedzie to zwiazek do konca zycia (choc mialem nadzieje ze mi
sie uda:). Zalozony wbrew zasadom, ktore wpajano mi odkad pamietam. Dlaczego
zaryzykowalem? Nie mam pojecia. W kazdym razie zasady po raz kolejny
udowodnily swa slusznosc. Moze wlasnie tego mi bylo trzeba? Przekonac sie na
wlasnej skorze? Tak czy inaczej, chociaz byl dla mnie czyms pieknym, ciesze
sie, ze sie skonczyl. I mysle, ze ona moze powiedziec to samo.:)

> jeszcze raz powtarzam moja wypowiedz dotyczyla ogolu, ty stanowisz
> jednostke - pozytywna

Jesli chodzi o zazdrosc to mozliwe:), bo ogolnie to zawieram wiele bledow o
ktorych tu nie wspomnialem, a ktore czynia ze mnie tylko przecietnego
czlowieka.:) Dla przedstawienia tej zasady nie bylo to jednak konieczne.

> pozdrawiam
> adam

--
Antonio Vivaldi - Jesien - Adagio - na dobranoc :)
Darek
___________________
d a r i u s k r a u s e
b...@b...gnet.pl