| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-03-11 20:51:28
Temat: Re: problem natury moralnej
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a6j0m8$cmg$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > NA terenie prywatnym trzeba mieć zgodę na zmiany w drzewostanie .
> To akurat jest jasne, są przepisy co do wieku roślin.
Ale ten bluszcz jak piszesz był stary .
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-03-11 21:40:45
Temat: Re: problem natury moralnej> To chyba w ustawie nie jest zapisane ,że nie jest chroniony na terenach
> prywatnych ??
No właśnie, stawiam problem, czy państwowe to = prywatne?
Kto wie?
> Trzeba odwrócić problem ;-)))
> A ustawa jako podstawa prawna jest zawsze wyżej od decyzji nawet
referatu
> ochrony środowiska . Imho aby to wyciąć zgodnie z prawem trzeba by mieć
> indywidualne zezwolenie ministra na "złamanie ustawy " .
No tak, ale ona ma dziurę, jedna i druga. I o tym właśnie mówię.
Gdybyś to ty wyciął u siebie, to jak byś sie poczuł w sensie prawnym!!!
Spałbyś spokojnie czy oczekiwałbyś wizyty?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-03-11 21:44:22
Temat: Re: problem natury moralnej> Nie jest nadal chroniona. Mogę sobie posadzić na ten przykład konwalie i
> zrywać je do woli
No dobrze, a skąd masz taką pewność (prawnie zagwarantowaną)?
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-03-11 22:20:37
Temat: Re: problem natury moralnej> No dobrze, a skąd masz taką pewność (prawnie zagwarantowaną)?
> Pozdrawiam Jerzy
>
>
No nie podepre się tu paragrafami, ale wie,że mi je wolno nawet sprzedawać.
--
Pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński (Kamas )
ICQ 14539957
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-03-11 22:25:03
Temat: Re: problem natury moralnej
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a6j7tf$11$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > To chyba w ustawie nie jest zapisane ,że nie jest chroniony na terenach
> > prywatnych ??
> No właśnie, stawiam problem, czy państwowe to = prywatne?
> Kto wie?
Imho prywatna instytucja tylko dzierzawi te ziemię . A właścicielem jest
Skarb Państwa - to trzeba sprawdzić .
>
> > Trzeba odwrócić problem ;-)))
> > A ustawa jako podstawa prawna jest zawsze wyżej od decyzji nawet
> referatu
> > ochrony środowiska . Imho aby to wyciąć zgodnie z prawem trzeba by mieć
> > indywidualne zezwolenie ministra na "złamanie ustawy " .
> No tak, ale ona ma dziurę, jedna i druga. I o tym właśnie mówię.
> Gdybyś to ty wyciął u siebie, to jak byś sie poczuł w sensie prawnym!!!
> Spałbyś spokojnie czy oczekiwałbyś wizyty?
Faktycznie to bluszczu nigdy bym nie wyciął .
Zdarzyło się wyciąć to i owo - nie mogę z wiadomych względów napisać , bo
nie wiadomo nigdy kto jeszcze to czyta . Poza tym na tej grupie jak bym Wam
napisał co to było to i tak byście nie uwierzyli ,że tak można postępować -
ale cóż racje wyższe czyli oświetlenie domu były ważniejsze .
Trochę się bałem , choć mam dobrych sąsiadów i oni nie doniosą , ale
wystarczy aby ktoś z ulicy dojrzał i doniósł .
W każdym razie bardzo się spieszyłem .
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-03-11 22:31:38
Temat: Re: problem natury moralnej> No nie podepre się tu paragrafami, ale wie,że mi je wolno nawet
sprzedawać.
To co utniesz czy też to co wykopiesz?
;-)))
Pozdrawiam w świetle UE
Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-03-11 22:45:47
Temat: Re: problem natury moralnej> Imho prywatna instytucja tylko dzierzawi te ziemię . A właścicielem jest
> Skarb Państwa - to trzeba sprawdzić .
;-)))
Już przed wojną to był teren tej instytucji, ;-))) no powiedzmy, że po II
wojnie aby sprawę ułatwić i zbytnio nie komplikować.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-03-12 09:27:35
Temat: Odp: problem natury moralnej
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a6jast$i92$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > No nie podepre się tu paragrafami, ale wie,że mi je wolno nawet
> sprzedawać.
> To co utniesz czy też to co wykopiesz?
> ;-)))
Wszystko, jeśli udokumentujesz, że pochodzi z Twojego ogrodu, a nie z
natury. Nie wiem tylko, czy powinieneś udowodnić, że to, co rośnie u Ciebie,
też pochodzi z udokumentowanego źródła.;)
W każdym razie błądzi mi po głowie informacja, że nawet nasion rośliny
chronionej nie wolno pozyskiwać "z natury".
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-03-12 10:32:56
Temat: Re: problem natury moralnej> Wszystko, jeśli udokumentujesz, że pochodzi z Twojego ogrodu, a nie z
> natury. Nie wiem tylko, czy powinieneś udowodnić, że to, co rośnie u
Ciebie,
> też pochodzi z udokumentowanego źródła.;)
> W każdym razie błądzi mi po głowie informacja, że nawet nasion rośliny
> chronionej nie wolno pozyskiwać "z natury".
Powiem więcej, nawet za przeproszeniem "tfuj" rozmnażać bez zgody
Wielkiego Brata.
;-)))
Pozdrawiam, Jerzy
PS
Ale odbiegamy od tematu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-03-14 16:22:14
Temat: RE: problem natury moralnej
Behalf Of Basia Kulesz
W każdym razie błądzi mi po głowie informacja, że nawet nasion rośliny
chronionej nie wolno pozyskiwać "z natury".
Pozdrawiam, Basia.
>>Nasiona Cypripedium, trzeba miec zezwolenie na pozyskiwanie z naturalnych
zasobow
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich
Boguslaw Radzimierski.
http://www.ogrod-botaniczny.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |