| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-11 18:22:38
Temat: problem natury moralnejKtoś mi powiedział, że wycięto na terenie państwowej instytucji 40-50
letni? bluszcz - Helix hedera [kwitnący zresztą].
Chciałem pomóc ale sam nie wiem jak ... ręce opadają.
Co uczynić?
Pod ustawę o ochronie przyrody to nie podlega [bo gat. chroniony art. 13
:-( ].
I pod gat. chronione tudzież bo to miasto i teren de facto prywatny...
No właśnie. ;-(((
A mnie szlag trafia.
Luka prawna? :-(
A może się mylę?
Za każdą podpowiedź z góry dziękuję.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-03-11 18:51:00
Temat: Re: problem natury moralnej
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a6isa2$atv$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Ktoś mi powiedział, że wycięto na terenie państwowej instytucji 40-50
> letni? bluszcz - Helix hedera [kwitnący zresztą].
> Chciałem pomóc ale sam nie wiem jak ... ręce opadają.
> Co uczynić?
>
Jeżeli jest przepis, który mi na mojej działce zabrania bez pozwolenia
wycięcia krzewu ozdobnego, który sam posadziłem ( jeżeli jest starszy niż 5
lat ), no to i tu chyba jakieś pozwolenie jest potrzebne?
--
Pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński (Kamas )
ICQ 14539957
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-03-11 19:10:43
Temat: Re: problem natury moralnej> Jeżeli jest przepis, który mi na mojej działce zabrania bez pozwolenia
> wycięcia krzewu ozdobnego, który sam posadziłem ( jeżeli jest starszy
niż 5
> lat ), no to i tu chyba jakieś pozwolenie jest potrzebne?
Znasz go? A jak brzmi, bo ja przewertowałem trochę nasze ustawodawstwo i
szczeka mi opadła. Nie wiem jak człowiekowi pomóc, na co ma się powołać,
bo teren jednak państwowy.
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-03-11 19:15:23
Temat: Re: problem natury moralnej
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a6isa2$atv$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Ktoś mi powiedział, że wycięto na terenie państwowej instytucji 40-50
> letni? bluszcz - Helix hedera [kwitnący zresztą].
> Chciałem pomóc ale sam nie wiem jak ... ręce opadają.
> Co uczynić?
>
> Pod ustawę o ochronie przyrody to nie podlega [bo gat. chroniony art. 13
> :-( ].
> I pod gat. chronione tudzież bo to miasto i teren de facto prywatny...
> No właśnie. ;-(((
> A mnie szlag trafia.
> Luka prawna? :-(
> A może się mylę?
> Za każdą podpowiedź z góry dziękuję.
NA terenie prywatnym trzeba mieć zgodę na zmiany w drzewostanie .
Nie bardzo rozumiem - na terenie prywatnym roślina przestaje być chroniona
????
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-03-11 19:23:12
Temat: Re: problem natury moralnej> Znasz go? A jak brzmi, bo ja przewertowałem trochę nasze ustawodawstwo i
> szczeka mi opadła. Nie wiem jak człowiekowi pomóc, na co ma się powołać,
> bo teren jednak państwowy.
> Pozdrawiam Jerzy
>
>
Z dniem 1 pażdzirnika 2001 weszły w życie nowe przepisy: ustawa z dnia 27
lipca 2001 r. o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o
odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw. Tyle wiem.
--
Pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński (Kamas )
ICQ 14539957
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-03-11 19:37:25
Temat: Re: problem natury moralnej> NA terenie prywatnym trzeba mieć zgodę na zmiany w drzewostanie .
To akurat jest jasne, są przepisy co do wieku roślin.
> Nie bardzo rozumiem - na terenie prywatnym roślina przestaje być
chroniona
> ????
No [ale mówmy o państwowym terenie] właśnie, dajmy na to krzew będący pod
ściśłą ochroną ustawową. Ewidentnie zapisany w ustawie.
;-)))
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-03-11 19:42:45
Temat: Re: problem natury moralnej> Z dniem 1 pażdzirnika 2001 weszły w życie nowe przepisy: ustawa z dnia
27
> lipca 2001 r. o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o
> odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw. Tyle wiem.
Właśnie po lekturze owej mam te wątpliwości.
;-)))
I nie skąd inąd ino stąd moje wątpliwości.
Kiedyś powiedziałbym koledze, złóż donos do Prrrrr. Wawy.
A teraz?
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-03-11 19:46:57
Temat: Re: problem natury moralnej> Nie bardzo rozumiem - na terenie prywatnym roślina przestaje być
chroniona
> ????
Albo inaczej, czy chroniona roślina jest nadal chroniona?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-03-11 19:48:36
Temat: Re: problem natury moralnej
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a6j0m8$cmg$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > NA terenie prywatnym trzeba mieć zgodę na zmiany w drzewostanie .
> To akurat jest jasne, są przepisy co do wieku roślin.
>
> > Nie bardzo rozumiem - na terenie prywatnym roślina przestaje być
> chroniona
> > ????
> No [ale mówmy o państwowym terenie] właśnie, dajmy na to krzew będący pod
> ściśłą ochroną ustawową. Ewidentnie zapisany w ustawie.
> ;-)))
To chyba w ustawie nie jest zapisane ,że nie jest chroniony na terenach
prywatnych ??
Trzeba odwrócić problem ;-)))
A ustawa jako podstawa prawna jest zawsze wyżej od decyzji nawet referatu
ochrony środowiska . Imho aby to wyciąć zgodnie z prawem trzeba by mieć
indywidualne zezwolenie ministra na "złamanie ustawy " .
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-03-11 20:03:41
Temat: Re: problem natury moralnej
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a6j187$gc6$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Nie bardzo rozumiem - na terenie prywatnym roślina przestaje być
> chroniona
> > ????
> Albo inaczej, czy chroniona roślina jest nadal chroniona?
> pozdr. Jerzy
>
>
Nie jest nadal chroniona. Mogę sobie posadzić na ten przykład konwalie i
zrywać je do woli
--
Pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński (Kamas )
ICQ 14539957
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |