« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-03-23 18:22:25
Temat: Re: przywitanie i pro?baAnna Kwiecińska napisał(a) w wiadomości: ...
>[...] ja mam np. w
>ogrodzie ponad 100 letnie jesiony
Zazdroszcze Ci takich drzew. Mam nadzieje, ze ich nie planujesz wycinac (?)
Druga sprawa: o ile wiem, na wyciecie orzechow wloskich tez trzeba
pozwolenie.
Szkoda tylko, ze to pozwolenie, to pewnie czysta formalnosc.
Jaki zatem to ma sens, jesli i tak takie dadza? (a dadza, jak przypuszczam)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-03-23 18:39:44
Temat: Odp: przywitanie i pro?ba
Użytkownik Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:b5ktlq$gil$...@n...news.tpi.pl...
>
> >
> Wszyscy wiemy, ze wojna nie jest dobra metoda rozwiazywania problemow,
> rowniez sprawy podagrycznika.
>
> Spojrz na to z innej strony. W Twoim ogrodzie musza byc dobre warunki do
> wzrostu podagrycznika. Jest mu u Ciebie lepiej niz w byle rowach, na
> nieuzytkach :)
>
Pewnie, że mu dobrze bo nie ma praktycznie żadnej konkurencji ze strony
moich kwiatów. To co proponujesz, polubić go? Niech sobie zarasta rabaty, a
może powyrywać kwiaty, żeby było więcej miejsca dla niego?
>
> Znowu przesadzasz :)
Wiem o tym.A naprawdę, przesadzać, to zaczynam od jutra.
Kaśka
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-03-23 21:19:25
Temat: Re: przywitanie i pro?baKatarzyna Tkaczyk napisał(a) w wiadomości: ...
>To co proponujesz, polubić go? Niech sobie zarasta rabaty, a
>może powyrywać kwiaty, żeby było więcej miejsca dla niego?
Polubic i stworzyc takie warunki, w ktorych nie rozprzestrzenia sie
drastycznie (koszenie i cien mu nie sluza). Doraznie wyrywac jesli jest to
faktycznie niezbedne. Z dziwnych przyczyn u mnie nie zarasta kwiatow (nawet
rzeklbym, ze jest w odwrocie).
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-03-24 06:14:04
Temat: Re: przywitanie i pro?ba
Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:b5ku0a$hfh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Anna Kwiecińska napisał(a) w wiadomości: ...
> >[...] ja mam np. w
> >ogrodzie ponad 100 letnie jesiony
>
> Zazdroszcze Ci takich drzew. Mam nadzieje, ze ich nie planujesz wycinac
(?)
Ha, planowałam. Jesiony mają brzydki pokrój, łatwo się rozsiewają,
zacieniają sporą część mojego, na szczęście dużego ogrodu i rosną jak grzyby
po deszczu. Cóż, obdzwoniłam kilka okolicznych tartaków i żaden nie chciał
ich kupić. Ludzie się rozbestwili. Twoja informacja o orzechach jest dla
mnie zaskoczeniem. Planuję wyciąć taki jeden, który w jesieni sypałby liśćmi
do stawu. Drzewo teraz tanie, więc nawet do tartaku nie opłaca się targać.
pozdr.cieplutko
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-03-24 10:34:47
Temat: Re: przywitanie i pro?ba - apiaceae
Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:b5icqh$lrp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dziekuje za info w sprawie selerowatych.
> Z motylkowych wyodrebniono bobowate (wystarczy spojrzec na nowa
> przynaleznosc wyki czy koniczyny).
> Zdziwilo mnie takze, ze ciemiezyca nie nalezy juz do liliowatych.
> Czy to prawda, ze wyodrebniono tez czosnkowate?
> Podobno nastapil tez podzial na dwie rodziny wsrod zlozonych.
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-03-24 10:35:51
Temat: Re: przywitanie i pro?ba - apiaceaesorry, przez pomyłkę odesłałam Twojego maila, zaraz wysle odpowiedz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-03-24 10:46:49
Temat: Re: przywitanie i pro?ba - apiaceae
> Z motylkowych wyodrebniono bobowate (wystarczy spojrzec na nowa
> przynaleznosc wyki czy koniczyny).
> Zdziwilo mnie takze, ze ciemiezyca nie nalezy juz do liliowatych.
> Czy to prawda, ze wyodrebniono tez czosnkowate?
> Podobno nastapil tez podzial na dwie rodziny wsrod zlozonych.
>
witam
niestety nie jestem systematykiem, więc nie znam wszystkich niuansów
systematyki roślin
napiszę to, czego jestem pewna:
- bobowate, o których piszesz to właśnie Fabaceae (dawniej Papillionaceae
czyli motylkowate)
- Złożone (dawniej Compositae) obecnie nazywają się Asteraceae (od Aster
sp.)
ten podział, o którym piszesz to prawdopodobnie podział na podrodziny, czyli
rodzina zostaje ta sama - Asteraceae, ale wyodrębniono z niej podrodziny -
Asteroideae, m.in. z Astrem i Cichorioideae - m.in. z Cichorium sp (cykoria)
i Lactuca (sałata)
szereg rodzin podzielonych jest na niższe jednostki, np. Ericaceae na
Ericoideae i Rhododendroideae
podobnie może być z Liliaceae
nie mam w tym momencie przy sobie aktualnej systematyki, więc nie chcę w
ciemno pisać więcej
pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-03-24 13:17:32
Temat: Re: przywitanie i pro?ba
Użytkownik "atuina1" <a...@w...pl> napisał w wiadomości> ogrodzie panoszy
sie podagrecznik. Czy jest jakis sposob, aby raczej za
> pomoca malej ilosci chemii pozbyc sie tego uciazliwego paskudztwa?
Podczas wędrówek po Jurze zauważyłam, że ta roślina nie występuje na
wapiennych glebach. Wzdłuż ogrodzenia przez które przerastał od sąsiadki dwa
lata temu wykopałam rowek i zasypałam dolomitem czy wapnem. Pomogło. W
styczniu nasypałam grubą warstwę wapna na skarpę na której rosną maliny i
nie da się kosić. Mam nadzieję, że nie zniszczyłam sobie malin, bo
podgarecznik napewno uda mi się wytępić a przynajmniej ograniczyć.
Gabi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-03-24 14:02:23
Temat: Odp: przywitanie i pro?ba
Użytkownik Gabriela Sakol <G...@i...sosnowiec.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b5n10e$m86$...@z...polsl.gliwice.pl...
> nie da się kosić. Mam nadzieję, że nie zniszczyłam sobie malin, bo
> podgarecznik napewno uda mi się wytępić a przynajmniej ograniczyć.
Podagrycznik tak , malin niestety nie! :-((( Dopiero teraz będziesz miała
bal.
Pozdrawiam :-)))
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-03-24 17:50:48
Temat: Re: przywitanie i pro?ba - apiaceaeUwazam ze te nowe podzialy wprowadzaja pewien zamet.
Teraz, zeby znalesc pokrewienstwo miedzy pewnymi roslinami, trzeba go bedzie
szukac na poziome rzedu.
Nie bedzie to takie oczywiste jak wtedy, gdy dwa gatunki nalezaly do tej
samej rodziny.
Dla mnie to znikoma roznica, bo znam dawny podzial. Pokrewienstwa danych
roslin nie beda jednak tak oczywiste dla ludzi, ktorzy dopiero beda sie tego
uczyc w przyszlosci.
Mozliwe, ze szukam dziury w calym, ale wolalem dawny podzial.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |