« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-22 09:18:51
Temat: przywitanie i prośbaWitam!
Czytuje grupe z upodobaniem, bo zarowno tresc jak i forma wypowiedzi sa
przednie :-) Ciekawa jestem, czy szanowne grono ekspertow-praktykow zdaje
sobie sprawy z pomocy, jaka niesie zupelnie poczatkujacym? Jest ona tym
cenniejsza, bo z pierwszej reki i nigdy nie zawodzi (przynajmniej w moim
przypadku).
Chyba stanowie przecietnego czlonka (??) naszej spolecznosci, albowiem
jestem przekroju :-))) malinowo - winoroslowego. Owoce obydwu roslin darze
jednakowa atencja, tak, jak szanownych Przezesow (wazeliny nigdy malo!) :-)
A prosby - na poczatek - mam dwie. W ogromnie zaniedbanym, swiezo nabytym
ogrodzie panoszy sie podagrecznik. Czy jest jakis sposob, aby raczej za
pomoca malej ilosci chemii pozbyc sie tego uciazliwego paskudztwa? Bardzo
prosilabym rowniez o pomoc w ustaleniu podstawy prawnej dotyczacej sciecia
drzewa na mojej wlasnej dzialce.
pozdrawiam, Confetti
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-03-22 14:24:52
Temat: Re: przywitanie i pro?ba"atuina1" <a...@w...pl> wrote in message news:b5h9qc$ia8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W ogromnie zaniedbanym, swiezo nabytym
> ogrodzie panoszy sie podagrecznik. Czy jest jakis sposob, aby raczej za
> pomoca malej ilosci chemii pozbyc sie tego uciazliwego paskudztwa?
Moje doswiadczenie pokazuje, ze na podagrycznik jest
tylko jedna metoda: polubic (oczywiscie jesli nie chcesz
pryskac Roundupem, ktory zniszczy Ci podagrycznik i
wszystkie inne rosliny). Przeciez jest zupelnie ladny:
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/kwiaty/bishop.jp
g
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-03-22 16:42:42
Temat: Re: przywitanie i pro?baatuina1 napisał(a) w wiadomości: ...
>[...] panoszy sie podagrecznik. Czy jest jakis sposob, aby raczej za
>pomoca malej ilosci chemii pozbyc sie tego uciazliwego paskudztwa?
>
Najpierw wychwalasz grupe po to, by zaraz pozniej podpasc zwolennikom
podagrycznika :)
Podagrycznik z pewnoscia nie jest paskudztwem. Nie jest nawet brzydki, a
przy okazji ma pare ciekawych zastosowan. Jesli jednak chcesz sie go pozbyc,
podejrzewam, ze odpowiednio czestym koszeniem trawy usuniesz go z trawnika.
U mnie nie wystepuje juz tam, gdzie czesto sie kosi.
Dawniej nie przeszkadzal mi w ogole. Obecnie nawet ciesze sie, ze u mnie
rosnie.
Odradzalbym stosowanie srodkow chemicznych przy zwalczaniu tej rosliny, z
uwagi na szkody wyrzadzone innym roslinom.
Przy okazji przypomnial mi sie problem nazewnictwa. Dlatego chcialbym
zapytac grupowiczow, czy nazwa "baldaszkowate" (do ktorych podagrycznik,
bylo nie bylo, nalezy) jest nadal obowiazujaca? Czy tez wg. nowej
nomenklatury jedyna poprawna nazwa jest "selerowate"?
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-03-22 17:08:37
Temat: Re: przywitanie i pro?ba - apiaceae
> Przy okazji przypomnial mi sie problem nazewnictwa. Dlatego chcialbym
> zapytac grupowiczow, czy nazwa "baldaszkowate" (do ktorych podagrycznik,
> bylo nie bylo, nalezy) jest nadal obowiazujaca? Czy tez wg. nowej
> nomenklatury jedyna poprawna nazwa jest "selerowate"?
>
tak, masz rację, kiedyś nazwą rodziny było Umbelliferae czyli baldaszkowate
teraz nazewnictwo zostało ujednolicone i nazwy jednostek wyzszych pochodzą
od nazw gatunków reprezentujących daną grupę, w tym przypadku jest to
rodzina Apiaceae (od Apium - selera)
podobnie jest na przykład z dawnymi motylkowymi (obecnie Fabaceae)
pozdrawiam selorowo
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-03-22 17:56:45
Temat: Odp: przywitanie i pro?ba
Użytkownik Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:b5i3pl$f45$...@a...news.tpi.pl...
> atuina1 napisał(a) w wiadomości: ...
> >[...] panoszy sie podagrecznik. Czy jest jakis sposob, aby raczej za
> >pomoca malej ilosci chemii pozbyc sie tego uciazliwego paskudztwa?
> >
>
> Najpierw wychwalasz grupe po to, by zaraz pozniej podpasc zwolennikom
> podagrycznika :)
> Podagrycznik z pewnoscia nie jest paskudztwem.
Ja podagrycznika nienawidzę i w moim ogrodzie jest miejsce jedynie dla
odmiany "Variegata" i to w donicy. Udało mi się go już pozbyć z kilku
miejsc. Oczywiśćie na koszonym trawniku nie stanowi problemu. Natomiast w
innych miejscach mozna opryskać go herbicydem, jeśli oczywiście nic obok nie
rośnie,jesli rosnie pomiędzy roslinami można wydłubywać jego kłącza np za
pomocą solidnego kuchennego widelca (swego czasu był to moje podstawowe
narzędzie do pozbywania się kłączy perzu i podagrycznika) , można również
smarować pojedyncze listki roztworem raundapu itp przy pomocy pędzelka,
bardzo ostrożnie. Z tym, że roztwór powinien niestety być silniejszy niż
zalecany na opakowaniu.
--
Pozdrawiam, Kaśka
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-03-22 19:09:38
Temat: Re: przywitanie i pro?baKatarzyna Tkaczyk napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Ja podagrycznika nienawidzę i w moim ogrodzie jest miejsce jedynie dla
>odmiany "Variegata" i to w donicy.
Jak mozna lubic rosliny i jednoczesnie nienawidzic podagrycznika??? Coz on
Ci zawinil?
Tam gdzie nie chcialem by rosl, usunalem go mechanicznie (ze czasem lubi
odrastac, to nie problem).
Roundup jest dla leniwych, mozna by przypuszczac. Wez pod uwage, ze bardzo
rzadko bywa, ze w danym miejscu rosnie tylko roslina tepiona.
Co jak co, nie lubie formy "variegata" w zadnym wydaniu.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-03-22 19:16:35
Temat: Re: przywitanie i pro?ba - apiaceaeDziekuje za info w sprawie selerowatych.
Z motylkowych wyodrebniono bobowate (wystarczy spojrzec na nowa
przynaleznosc wyki czy koniczyny).
Zdziwilo mnie takze, ze ciemiezyca nie nalezy juz do liliowatych.
Czy to prawda, ze wyodrebniono tez czosnkowate?
Podobno nastapil tez podzial na dwie rodziny wsrod zlozonych.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-03-23 14:22:15
Temat: Odp: przywitanie i pro?ba
Użytkownik Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:b5icd7$kaj$...@a...news.tpi.pl...
> Katarzyna Tkaczyk napisał(a) w wiadomości: ...
> >
>
> Jak mozna lubic rosliny i jednoczesnie nienawidzic podagrycznika??? Coz on
> Ci zawinil?
Można z tym, że go nienawidze troszke przesadziłam, denerwuje mnie . Zawinił
mi tym, że od lat z nim walczę. Niech sobie rośnie na nieużytkach, rowach
itp ale w moim ogrodzie jest niepożądanym chwastem. Gdyby nie był tak
ekspansywny to bym go lubiła.
> Tam gdzie nie chcialem by rosl, usunalem go mechanicznie (ze czasem lubi
> odrastac, to nie problem).
> Roundup jest dla leniwych, mozna by przypuszczac.
Tylo, że nie wszędzie można go usunąć mechanicznie a odrasta z prędkością
światła. Nie jestem pewna czy leniwej osobie chciałoby się samarować
pędzelkiem listek po listku.
Wez pod uwage, ze bardzo
> rzadko bywa, ze w danym miejscu rosnie tylko roslina tepiona.
Toteż właśnie napisałam, że jeśli nic tam nie rosnie można pryskać, a jeśli
rośnie pomiędzy roślinami ozdobnymi, krzewami owocowymi itp można smarować
listki herbicydem
> Co jak co, nie lubie formy "variegata" w zadnym wydaniu.
A ja lubię i o gustach nie ma co dyskutować. Gdybyśmy wszyscy mieli taki sam
gust to nasze ogrody byłyby identyczne. Nudno by było, nieprawdaż?
--
Pozdrawiam, Kaśka
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-03-23 18:03:17
Temat: Re: przywitanie i pro?ba
Użytkownik "atuina1" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b5h9qc$ia8$1@nemesis.news.tpi.pl...
Bardzo
> prosilabym rowniez o pomoc w ustaleniu podstawy prawnej dotyczacej sciecia
> drzewa na mojej wlasnej dzialce.
Paragrafów Ci nie zacytuję, bom nie prawniczka. Ale z tego co wiem, owocowe
możesz ścinać do woli. Jeśli chodzi o inne wieloletnie / ja mam np. w
ogrodzie ponad 100 letnie jesiony/, należy wystąpić z pismem do Urzędu
Gminy, wydz. ochrony zieleni czy czegoś takiego.
pozdrawiam cieplutko
Goldie
> pozdrawiam, Confetti
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-03-23 18:16:39
Temat: Re: przywitanie i pro?ba
Katarzyna Tkaczyk napisał(a) w wiadomości: ...
>Można z tym, że go nienawidze troszke przesadziłam, denerwuje mnie .
Zawinił
>mi tym, że od lat z nim walczę. Niech sobie ro?nie na nieużytkach, rowach
>itp ale w moim ogrodzie jest niepoż?danym chwastem. Gdyby nie był tak
>ekspansywny to bym go lubiła.
>
Wszyscy wiemy, ze wojna nie jest dobra metoda rozwiazywania problemow,
rowniez sprawy podagrycznika.
Spojrz na to z innej strony. W Twoim ogrodzie musza byc dobre warunki do
wzrostu podagrycznika. Jest mu u Ciebie lepiej niz w byle rowach, na
nieuzytkach :)
... bo jak sama piszesz
>
>[...] odrasta z prędko?ci?
>?wiatła.
Znowu przesadzasz :)
>Nie jestem pewna czy leniwej osobie chciałoby się samarować
>pędzelkiem listek po listku.
Jesli wiedzialaby, ze robi to raz by wiecej nic juz nie robic, to napewno by
sie chcialo.
>Gdyby?my wszyscy mieli taki sam
>gust to nasze ogrody byłyby identyczne. Nudno by było, nieprawdaż?
Na szczescie sie roznimy :)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |