Strona główna Grupy pl.soc.rodzina ślub a alimenty na dzieci z ex

Grupy

Szukaj w grupach

 

ślub a alimenty na dzieci z ex

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 154


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2003-11-06 12:26:28

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ann wrote:
>
> Alimenty sa na NIEZBEDNE potrzeby dziecka, czym nie jest np. telefon,
> internet, komputer, komorka czy zajecia z karate.

A poziomy zycia alimentowanego dziecka i alimentujacego rodzica
powinny byc podobne.

Jesli ojciec moze zapewnic (i to robi) swojemu "nowemu dziecku"
wakacje na Bahama, Internet w wc i wlasnego kucyka, to Sad
powinien wziac to pod uwage.
Byloby (i bywa) niezdrowo, gdyby "stare dziecko" jezdzilo latem
do babci, komputer widywalo w szkole i nosilo polatane spodnie...

> Ale chyba nie rozmawiamy tylko o Warszawie? Oczywiscie, tu masz racje, ze
> ceny ksztaltuja sie roznie w roznych wojewodztwach. Ale wedlug mnie to i tak
> duzo.

To zalezy od sytuacji.
Gdyby matka dziecka mieszkala w TBS albo wynajmowanym mieszkaniu,
dziecko byloby zbyt chorowite, aby chodzic do przedszkola, wiec
wymagaloby opiekunki i specjalnej diety, to moim zdaniem te
500 zl wyglada mniej hulaszczo.

Ale wiem (i znam), ze sa przegiecia w druga strone...

Dominika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2003-11-06 12:28:21

Temat: Odp: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bodcn8$pee$...@a...news.tpi.pl...
>
> Przyjelam, ze malzonkowie zarabiaja podobnie.

To trochę za mało. Nie chce mi się pisać tego po raz drugi, ale nie wiem jak
Cię odesłać do konkretnego posta, zatem ctrl+v
"Obowiązek alimentacyjny może być całkowicie lub w częsci spełniony przez
osobistą pieczę nad dzieckiem.
To oznacza, że często nie da się tego załatwić prostym układem równań:
obowiązek alimentacyjny= kasa od mamy+kasa od taty i
kasa od mamy=kasa od taty
(bo obowiązek zależy również od możliwości zarobkowych)

Myślę, ze powinno być:
obowiązek alimentacyjny mamy=obowiązek alimentacyjny taty
przy czym
obowiązej alimentacyjny=wyłożone pieniądze+osobista piecza

Dopiero gdy oboje rodzice poświęcają dziecku tyle samo czasu, sił i uwagi,
można mówić, że do 500 PLN płaconego przez ojca należy dołożyć 500 PLN od
matki."


> Poza tym dyskusja toczy sie
> wokol doplacania do alimentow od drugiej zony. Czy jesli mama nie zarabia
> dostatecznie duzo, zeby kupic dziecku najmodniejsza kurtke adidasa to
> znaczy, ze ma podwyzszyc alimenty, bo dziecku sie pogorszyly warunki?
> Alimenty sa na NIEZBEDNE potrzeby dziecka, czym nie jest np. telefon,
> internet, komputer, komorka czy zajecia z karate.

A kto/gdzie napisał, że alimenty idą na najmodniejszą kurtkę?

> Ile? Na cztery osoby, wliczaja w to wszystko o czym piszesz wydaje ok 2000
> miesiecznie. Z czego corka chodzi na taniec (60/mies), ma oplacana
> swietlice, obiady i kurs plywania. Czyli na osobe wypada wlasnie ok.
500zl,
> bez zycia w ubostwie, ale i nie w luksusie, bo nie wyjezdzamy na wakacje
do
> cieplych krajow i nie wyjezdzamy np. na narty. Dzieci maja wszystko co
jest
> im potrzebne.

No, to dlaczego w Twojej rodzinie 500 pln na osobe jest OK, a w niepełnych
rodzinach jest bee?? Czyli Twoja córka powinna chodzić na kurs pływania, ale
cudza już niekoniecznie? Poza tym, np. u mnie koszty mieszkania (czynsz)
rozkłada się na dwoje, a mógłby na troje (gdybym miała męża) - im mniej
ludzi w gospodarstwie domowym, tym koszty większe.

> Trzeba po prostu zachowac umiar. A jak zamierzasz wyliczyc zuzycie pralki
> czy mebli?

Oj, mam prośbę, poczytaj KRO, potem podyskutujemy. Obowiązek alimentacyjny
obejmuje również takie rzeczy jak meble, pralki itd - wszystko co jest
potrzebne do normalnego funkcjonowania.
Skąd w życiu dziecka mają się brać czyste ubrania? Samo ma zarobić na
pralkę?? Czy może tylko ten rodzic u którego dziecko mieszka ma obowiązek o
tym myśleć i ponosić koszty?

> Czy rozwoj intelektualny jest gorszy jesli czyta sie np. ksiazki?

Właśnie książki, czasopisma, internet wchodzą w zakres rzeczy stymulujących
rozwój. I też kosztują.

> Ale
> niektorym lepiej zaplacic dziecku zajecia pozalekcyjne i miec swiety
spokoj
> niz zajac sie dzieckiem. A pozniej narzekaja, ze tyle wydaja na dzieci..
> Oczywiscie nie bierz tego osobiscie, po prostu tak mi sie nasunelo..

Nie, nie biorę. Ale i tak mam świadomość, że ponieważ utrzymuję moje dziecko
sama, potrzebuję poświęcić pracy trochę więcej czasu niż gdyby ktoś (czyli
ojciec) mi refundował choćby połowę kosztów.

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2003-11-06 13:07:59

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "Ann" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bodeqt$6qn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:bodcn8$pee$...@a...news.tpi.pl...
> >
> > Przyjelam, ze malzonkowie zarabiaja podobnie.
>
>> Myślę, ze powinno być:
> obowiązek alimentacyjny mamy=obowiązek alimentacyjny taty
> przy czym
> obowiązej alimentacyjny=wyłożone pieniądze+osobista piecza

No ok, ale jak wyliczyc wartosc opieki nad dzieckiem? Jesli jedna kobieta
dostaje 300 a druga 1000? Nie mozna wtedy powiedziec, ze opieka jest warta
400.
>
> > Poza tym dyskusja toczy sie
> > wokol doplacania do alimentow od drugiej zony. Czy jesli mama nie
zarabia
> > dostatecznie duzo, zeby kupic dziecku najmodniejsza kurtke adidasa to
> > znaczy, ze ma podwyzszyc alimenty, bo dziecku sie pogorszyly warunki?

> A kto/gdzie napisał, że alimenty idą na najmodniejszą kurtkę?

Eh..no widzisz.Bo odnosze tu sytuacje mojego brata.. Dziecko ma komorke,
internet, dobre ciuchy, mama jezdzi autem, ma duze mieszkanie, a on
wyprowadzil sie (przez nia..) i wynajmuje. Nie stac go nawet na bilet
miesieczny..Placi 450 zl alimentow.
To chyba cos tu jest nie tak?

> No, to dlaczego w Twojej rodzinie 500 pln na osobe jest OK, a w niepełnych
> rodzinach jest bee?? Czyli Twoja córka powinna chodzić na kurs pływania,
ale
> cudza już niekoniecznie?

Nie. Chcialam tylko odniesc sie do tematu postu. Czy jesli druga zona ma tez
dzieci, to maja sie pogorszyc im warunki, dlatego, ze pierwsza uwaza, ze jej
sie nalezy wiecej? Ktos slusznie zauwazyl, ze wyjsciem jest odrebnosc
majatkowa, ale jesli takiej nie ustanowiono? Rozumiem, kiedy ojciec dostal
np. podwyzke, ale jesli to nie jego zasluga ze podniosl mu sie standard?
Moze np. zobowiazac sie do zabierania dziecka na wakacje. Wtedy odpadnie ten
wydatek pierwszej zonie.

> im mniej
> ludzi w gospodarstwie domowym, tym koszty większe.

Tak, ale nie moze byc tez tak, ze dwie osoby maja 4 pokojowe mieszkanie.
> > Czy rozwoj intelektualny jest gorszy jesli czyta sie np. ksiazki?
>
> Właśnie książki, czasopisma, internet wchodzą w zakres rzeczy
stymulujących
> rozwój. I też kosztują.

Ale internet nie jest niezbedny. A ksiazki mozna wypozyczyc.

> Nie, nie biorę. Ale i tak mam świadomość, że ponieważ utrzymuję moje
dziecko
> sama, potrzebuję poświęcić pracy trochę więcej czasu niż gdyby ktoś (czyli
> ojciec) mi refundował choćby połowę kosztów.

No tak, ale mowilismy o alimentach a nie ich braku. Naprawde wydajesz 1000
miesiecznie na dziecko? No dobrze.. 500?

Pozdrawiam
Ann


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2003-11-06 14:03:41

Temat: Odp: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bodh49$j2o$...@a...news.tpi.pl...
>
> No ok, ale jak wyliczyc wartosc opieki nad dzieckiem? Jesli jedna kobieta
> dostaje 300 a druga 1000? Nie mozna wtedy powiedziec, ze opieka jest warta
> 400.

Wartość opieki wylicza się (proporcjonalnie) w odniesieniu
matka-dziecko-ojciec, a nie dwie matki dwóch róznych dzieci.
W przypadku dwóch rodzin tego samego mężczyzny zakłada się, że zarówno
dziecko z byłej jak i dziecko z aktualnej rodziny powinny mieć, w miarę
możliwości takie same warunki.

> Eh..no widzisz.Bo odnosze tu sytuacje mojego brata.. Dziecko ma komorke,
> internet, dobre ciuchy, mama jezdzi autem, ma duze mieszkanie, a on
> wyprowadzil sie (przez nia..) i wynajmuje. Nie stac go nawet na bilet
> miesieczny..Placi 450 zl alimentow.
> To chyba cos tu jest nie tak?

Niestety, zdarza się i tak, że kobiety nie potrafią powstrzymać się przed
karaniem byłych mężczyzn w taki sposób :(

> Czy jesli druga zona ma tez
> dzieci, to maja sie pogorszyc im warunki, dlatego, ze pierwsza uwaza, ze
jej
> sie nalezy wiecej? Ktos slusznie zauwazyl, ze wyjsciem jest odrebnosc
> majatkowa, ale jesli takiej nie ustanowiono? Rozumiem, kiedy ojciec dostal
> np. podwyzke, ale jesli to nie jego zasluga ze podniosl mu sie standard?
> Moze np. zobowiazac sie do zabierania dziecka na wakacje. Wtedy odpadnie
ten
> wydatek pierwszej zonie.

Zrozum, że jeśli np. mężczyzna przenosi się do nowej pani (albo ona do
niego), to zmniejszają mu się koszty (np. koszty utrzymania mieszkania) - i
o dzielenie się tą nadwyżką chodzi sądowi.

> Ale internet nie jest niezbedny. A ksiazki mozna wypozyczyc.

Wiele rzeczy nie jest niezbędne. Latem to można nawet bez butów chodzić. A w
większości nasze biblioteki są przepełnione nowościami....

> No tak, ale mowilismy o alimentach a nie ich braku. Naprawde wydajesz 1000
> miesiecznie na dziecko? No dobrze.. 500?

Próbowałam pokazać, że jest bezpośrednia relacja między czasem spędzanym a
kasą...
Nie liczę ile dokładnie wydaję na dziecko - całe swoje dochody wydaję na nas
oboje+np. polisę posagową. Ale biorąc to proporcjonalnie - tak, wydaję (bez
rozpuszczania dziecka) ponad 1000 PLN na jedną osobę (wliczając w to
wszystko, co należy do utrzymania dziecka - jedzenie, mieszkanie, lekarstwa
itd)

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2003-11-06 14:50:51

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "Aga" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Poza tym, alimenty w wysokości 500 PLN na jedno dziecko to poza Warszawą
> chyba rzadkość.
>
> Pozdrawiam


Nie rozumiem...
500 to jest mało???
A wiecie ile zarabiaja ludzie gdzie indziej niż w Warszawie?
Pozdrawiam
Aga




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2003-11-06 18:21:04

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z rozbitej
Od: w...@b...pl (Elżbieta) szukaj wiadomości tego autora

tweety wrote:


>
> normalny,
> biedny, potrzebujący człoweik nie dostanie tam pomocy tylko trzeba
> kombinować, kraść itp zeby godnie zyc,

???????? chyba ci się poczucie godności zdewaluowało. O kim teraz piszesz??
Znam wielu biednych, potrzebujących i oni (cóż za niesamowite zjawisko) nie
kradną.

>A jak ciebie uwierają tak strasznie
> moje odpowiedzi to masz cos takiego jaki filtr na kazdej grupie
> dyskusyjnej, no chyba, ze nie umiesz go zastosować...

A ty potrafisz? Jestem już drugą osobą, której to proponujesz w tym wątku,
to może ty sobie załóż filtr. Mi on nie jest do niczego potrzebny.

--
Elżbieta


--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2003-11-06 19:04:21

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z rozbitej
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <c...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bocrji$ogo$1@ns.master.pl...
>A jak ciebie uwierają tak strasznie moje odpowiedzi to masz
> cos takiego jaki filtr na kazdej grupie dyskusyjnej, no chyba, ze nie
> umiesz go zastosować...


Już którąś osobę straszysz trudnościami z użyciem filtra. Tyle wysiłku
kosztowało Cię nabycie tej umiejętności? ;)

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2003-11-06 19:28:27

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z rozbitej
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bocphk$4o5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Margola, ja to świetnie rozumiem (zauważ, że tłumaczyłam to m.in. tweety).

Wierzę, ze rozumiesz.

> Ale nie podoba mi się stwierdzenie Stefanka, że "płaci" się za rozbicie
> rodziny. Bo w związki z dzieciatymi rozwodnikami wchodzą też osoby, które
> nie są winne rozbicia jakiejkolwiek rodziny. Poza tym, że IMHO Stefanek
miał
> na myśli raczej "płacenie" w kontekście "ponoszenia konsekwencji".

Stefanek świetnie się bawi prowokując, ja omijam go wzrokiem, bo nic nie
wnosi w dyskusję. Polecam te metodę.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2003-11-06 20:01:16

Temat: jest: troche spokoju wszystkim by sie przydało
Od: "tweety" <x...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Elżbieta napisała:
(...)

A ja ze swej strony proponuję wszystkim duży łyk melisy zamiast tych kłótni,
warknięć, rzucania się na siebie. Zauważcie jak wyglada zarówna ta grupa jak
wiele innych, jedno wielkie pobojowisko. Czy naprawdę trzeba skakać sobie do
oczu?? Zresztą chyba są ludzie, którzy to lubią- ja do nich nie należę i idę na
dłuży łyk hektolitrów melisy. Do nierychłego zobaczenia w jakims spokojniejszym
wątku.
---------
Magdalena

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2003-11-07 01:07:43

Temat: Re: Odp: Odp: ślub a alimenty na dzieci z rozbitej
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osobnik znany jako S.Stefanek mieszkający pod adresem
<s...@P...onet.pl> w poście
bobmv8$1b1$...@n...news.tpi.pl napisał w ten deseń:
>> bo nie zabieram głosu tam gdzie nie wiem o co chodzi,
>>
>> Pozdrawiam
>> Magdalena + Karolina (27.10.97) + Krzysztof (05.01.03)
>>
>
> lol
> Od kiedy, chyba od kwadransa?
>
> Stefanek F.

A już chciałam Stefanka sPLONKować, a tu tak błysnął ;-)
MSPANC
Xena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy wiesz, ze...
prywatność
uniewaznienie malzenstwa
proba
Delikatna sprawa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »