Strona główna Grupy pl.soc.rodzina ślub a alimenty na dzieci z ex

Grupy

Szukaj w grupach

 

ślub a alimenty na dzieci z ex

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 154


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2003-11-07 13:22:40

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "Ann" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bofllh$e0i$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:boffo0$bfr$...@n...news.tpi.pl...

> Ależ jesteś naiwna :) 2 miesiące temu, po infekcji u mojego synka i u mnie
> stwierdzono szmery w sercach.

Ok.Ale to sa sporadyczne przypadki, a nie o tym mowimy. Chyba po prostu
zakladam, ze w razie takich wypadkow rodzice sie wspieraja mimo wszystko.
Mowilam o zwyczajnych wydatkach, kiedy dzieci choruja na zwykle infekcje.
No, ale moze to moje sa takie zdrowe..

> > > kartki, kredki, farbki itp = 10 pln
> >
> > Co miesiac?? Farby wystarczaja zazwyczaj na rok. Kredki tez na duzo
dluzej
> > niz miesiac.
>
> Mój synek jest obecnie na etapie intensywnego rysowania (długopisem ;)) -
> Zarysowuje 1-2 zeszyty 60 katkowe dziennie. 30 zeszytów miesięcznie daje
> nam.... 15 PLN na same zeszyty ??

Rysujac na jednej kartce jedna kreske?
Sorry. Nie rozumiem tego. Moze niech robi tez cos innego?
Nie sadzisz ze to zbyt monotonne zajecie?
Czy jesli zechce rysowac na scianie, to w koszty wliczysz comiesieczne
malowanie?
Sorry, to juz watek nie na temat..

> > :-))) No tanie to to wszystko nie jest...Ale chcialabym moc wydac sobie
na
> > dzieci 1000 miesiecznie.. :-)
>
> Ej, przecież sama napisałaś, że wydajesz 2000 pln na cztery osoby. Czy to
> przypadkiem nie daje 1000 na dzieci ??

Sorry, pomylilam sie. Myslalam o tych 500+500 dla jednego dziecka, co daje
1000 na jedno a 2000 na dwoje. Policzylam. Stale wydatki wynosza ok. 600zl
na dwoje(w tym obiady, wobec czego odpada koszt domowych). Lacznie w
wszelkimi zajeciami. Czyli ok. 1000zl na dzieci. A nawet nie, bo przeciez
dziecko nie zje za 600zl. Lacznie z podzielonym czynszem.
Czyli 500 na dziecko, ale w tym juz jest praktycznie wszystko. Lacznie z
ubraniami sezonowymi.

Pozdrawiam
Ann


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2003-11-07 13:31:47

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Xena napisał:

(ciach)

> Xena załamana kosztami utrzymania dzieci, po cholere to liczyłam teraz?
> człowie w niewiedzy siedział, wyrychlił się i teraz klops ;-)

Mogę sobie wydrukować? Jak będę podwyższać alimenty jak znalazł. Koszta
niemal identyczne... i dzięki, że policzylaś - mnie by się nie chciało ;)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2003-11-07 13:34:39

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "Ann" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bog694$kau$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:bog5og$ga8$...@n...news.tpi.pl...
> A ojciec jest idiotą, nie ma prawa przed sądem przedstawiać żadnych
dowodów
> i dlatego zawsze kobiety przed sądem przerobią facetów jak chcą...
>
> Myślę, że w tej sytuacji wszelka dyskusja z Tobą na temat sądów nie ma
> najmniejszego celu. Chyba, że kogoś interesują Twoje wyobrażenia na temat
> przewodów sądowych a nie rzeczywistość.

Mylisz sie. Caly czas opieram sie na fakcie. Mimo, ze ojciec zaplacil za
dentyste jakies 200zl i przedstawil to sadowi, to ten stwierdzil, ze nie
zajmuje sie takimi sporadycznymi przypadkami i to byla jego dobra wola. A
alimenty musi zaplacic w pelnej wysokosci. Malzonka naslala na niego
komornika. Dodatkowo zaplacil za jego wizyte 160zl+brakujaca kwote
alimentow. Na zycie zostalo mu chyba 200zl, podczas gdy dziecko mialo 450+to
co dostalo w innej formie.

Pozdrawiam
Ann


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2003-11-07 13:55:02

Temat: Odp: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bog5c4$e0u$...@a...news.tpi.pl...
>
> W podstawowce nie mialam zajec z komp. Teraz dzieci je maja. Wiec to nie
> jest tak, ze rodzice powinni kupic dziecku komp. bo inaczej bedzie to dla
> niego abstrakcja.

Ale w różnych szkołach róznie to wygląda. A poza tym, wierz mi, nie da się
porównać kogoś kto z komputerem ma kontakt 2 godziny w tygodniu z kimś kto
ma kontakt 2 godziny każdego dnia.

> No dobrze. Ale dopoki sa to JEGO rodzice, a nie wmieszane obce osoby,
ktore
> rowniez chca jak najlepiej dla swojego dziecka.

To powinny pomyśleć o tym wcześniej - najlepiej związując się z bogatym,
bezdzietnym milionerem ;)


> No tak. Ale jesli mowimy o kilkuletnim dziecku, ktore jest na tyle duze
zeby
> korzystac z komp. to tego czasu troche bylo. Wiec moze to byc np.
> mieszkanie.

ROTFL :))))))) Z ojcem mojego dziecka rozstałam się (a raczej on ze mną),
gdy syn miał 4 miesiące. A alimenty płaci się nie tylko tuż po rozstaniu.

> Zreszta..Bralam pod uwage bardziej sytuacje, gdzie malzonek zostawia zone
i
> mieszkanie a sam wynajmuje, lub wprowadza sie do drugiej zony.

A, jasne, przecież mężczyźni są szlachetni, w odróżnieniu od byłych żon....
Przecież nigdy się nie zdarza, że mężczyźni zostawiają kobietę i swoje
dziecko bez dachu nad głową i środków do życia
ROTFL (od tego kulania już mi niedobrze się robi ;))


> Tu juz zaczynamy rozpatrywac szczegolne sytuacje, a nie takie mialam na
> mysli.

No to po co pytasz o auto ?? Chyba o zwrot kosztów auta nie występuje się w
każdym przypadku. Ty pytasz szczegółowo, ja szczegółowo odpowiadam.

> Tego nie kwestionuje, ale pozostaje pytanie "jaki samochod"? Bo jest
roznica
> miedzy fordem a fiatem..I czy koszty paliwa nie sa kosztami nie tylko
> dojazdu do szkoly, ale wszelkich wycieczek mamy.

No, to wtedy pewnie sąd jest w stanie obliczyć ile powinno się zużyć na
potrzeby dziecka. Wbrew pozorom, jest to możliwe ;) Mnoży się współczynnik
zużycia paliwa przez ilość kilometrów do przejechania.

> Ale czemu? Przeciez koszty ponosza wspolnie? To i po rozwodzie, kosztow
> kredytu pierwszej zony tez nie powinien brac? No jakby nie patrzec
wszystko
> tu idzie bardziej na korzysc pierwszego dziecka..

Kochana, kobieta może sobie przed małżeństwem z facetem zaciągnąć kredyt na
domek letniskowy na Seszelach i płacić ratę 5000 PLN. Czy z tego powodu
alimenty na pierwsze dziecko powinny być bliskie zeru ??

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2003-11-07 14:16:06

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asio!]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ann" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bog5og$ga8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] Sad bierze fakty. A faktem sa wydatki. [...]

...niekoniecznie w formacie "matce do ręki". Oraz sprawowana osobiście
opieka.

Ja wiem... EOT?
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2003-11-07 14:21:03

Temat: Odp: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bog72o$oor$...@a...news.tpi.pl...
>
> Mylisz sie. Caly czas opieram sie na fakcie. Mimo, ze ojciec zaplacil za
> dentyste jakies 200zl i przedstawil to sadowi, to ten stwierdzil, ze nie
> zajmuje sie takimi sporadycznymi przypadkami i to byla jego dobra wola.

Zaraz, zaraz. Przecież sama uważasz, że lekarze są z Kasy chorych, a takie
wydatki są wyjątkowe. Podwójna moralność ?? Jeśli ja określam wydatki mojego
dziecka, to są to sprawy wyjątkowe, jednorazowe, bo lekarza opłaca
ubezpieczenie, a jeśli sprawa dotyczy Twojego brata to takie wydatki powinny
być traktowane z należytym szacunkiem??

Po prostu Twój brat (jeśli o nim mowa) zrobił dziecku ponadprogramowy
prezent, bo mógł zdać się na dentystę, który ma kontrakt ;)


pozdrawiam

Monika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2003-11-07 22:20:01

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osobnik znany jako Ann mieszkający pod adresem
<e...@p...onet.pl> w poście boffo0$bfr$...@n...news.tpi.pl
napisał w ten deseń:
> Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
> wiadomości news:boesnp$ng0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Osobnik znany jako Ann mieszkający pod adresem
>> <e...@p...onet.pl> w poście bod8v3$568$...@a...news.tpi.pl
>> napisał w ten deseń:
>>
>>> Tak, ale wez pod uwage ze to jest polowa utrzymania dziecka. 500+500
>>> zony daje 1000. Wydajesz miesiecznie tysiac na jedno dziecko?
>
>> rozbijam na miesiąc pojedynczy taki:
>
> Tylko ze podalas tu wyliczenia na dwojke.

Nie, podałam wyliczenia dokładnie na jedną sztukę dziecka. Dokładnie
sprawdzone.

>
>> z cyklu - musimy gdzies mieszkać:
>> podam mój czynsz, bo innych nie znam, tylko niech mi nikt nie pisze,
>> że mam się gdzies przeprowadzić i mieć niższy, bo nie ręczę za
>> siebie ;-) czynsz + media + fundusz remontowy 890 zł
>
> Czynszu place 300 razem z woda. Mamy wlasnosciowa kawalerke.

Podałam swoje, trudno, żebym podawała Twoje, skoro nie mieszkam u
Ciebie - prawda?

>> prąd 200 pln

>
> Prognozowo ok. 20-30 zl, ale zazwyczaj na koniec doplacamy ok. 150.
> Ale nie co miesiac tylko na pol roku!

Ja mam wszystko na prąd - nie mam gazu, więc ciepła woda na prad,
gotowanie na prad i mam 400 pln na dwa miesiące, więc chyba wiem co
pisze.

>
>> suma - 1190
>
> Suma: 350

mówiłam juz nie raz, podałam swoje, a nie Twoje.

>
>> z cyklu - czasem chorujemy, niestety: 50 pln
>> (lekko licząc - witaminy, szczsepionki, lekarstwa, lekarz)
>
> Co miesiac??? Nigdy nie szczepilam dzieci np. na grype. Kiedy sa
> chore daje im homeopatyczne. Jedno opakowanie kosztuje 10 zl. Do tego
> syrop i witaminy. Niech bedzie 30. Na dwojke! Ale nie co miesiac..A
> lekarz jest na kase chorych.
>

Jasne, lekarz jest na kase chorych, ale jak mam tracic czas na czekanie
na niego, prowadzac chore dziecko do przychodni itp to wyjdzie mi na to
samo. Dla mnie czas to pieniądz.


>> z cyklu rozrywka:
>> raz, dwa razy w miesiącu basen 50 pln
>
> ??? 50? Ale za ile osob liczysz? Mowilismy o jednym dziecku. 5 zl za
> wejscie. Liczac 2 razy w miesiacu to daje 10 zl.

Ciekawe gdzie masz basen za 5 pln za wejście. U nas jest zdecydowanie
więcej. w aquaparku 26 pln jedno wejście na 3 godziny, na dwie godziny
tez 26 pln.

>
>> kartki, kredki, farbki itp = 10 pln
>
> Co miesiac?? Farby wystarczaja zazwyczaj na rok. Kredki tez na duzo
> dluzej niz miesiac.

Jasne, a po malowaniu robisz odzysk i zeskrobujesz? Zreszta Monika
napisała o kosztach farbko-kredek itp.

>
>> ksiązeczka do kolorowania, bajka do czytania = 30 pln
>
> Ok. Niech bedzie. Ale bynajmniej ja nie kupuje bajek co miesiac. Mam
> jeszcze ksiazeczki ze swojego dziecinstwa, czasem sie dostanie od
> rodziny. Jesli jest gruba to starcza na dlugo.

Ja nie mam grubych książek z dzieciństwa ani nie mam rodziny wręczającej
mi non-stop bajki. Raczej kupuję moim dzieciom. Wkliczyłam bajki,
kolorowanki, papier kolorowy itp. Tyle mi wychodzi i to bez
najmniejszego problemu.

>

>> z cyklu jeść tez trzeba:
>> Pewnie da się zywić dzieci za mniejsza stawkę, ale jakoś sobie nie
>> wyobrażam wydac na małe śniadanie, kolację w tygodniu i dodatkowo
>> obiad
>> w weekend mniej niż jakieś 7 pln na osobę (obiadek słaby, ale niech
>> będzie)
>> podsuma = 210 zł
>
> Jedzenia nie kwestionuje. To juz indywidualna sprawa.

Polimeryzowałabym, że jedzenie jest indywidualna sprawą ;-)

> Ale nie
> uwierze, ze np. 10 letnie dziecko w tygodniu zjada 4 paczki platkow,
> kg sera zoltego, 5 bochenkow chleba, litr mleka i jeszcze kilka
> innych absurdalnych wyliczen..Taki mialam przypadek...Dorosly nie
> bylby stanie tego zjesc..


Czy ja gdzies napisałam coś takiego?
Chodzisz czasem po sklepach? Widzisz ceny?
Tylko nie ganiaj mnie na targ po masło a do supermarketu po płatki, bo
kupie 4 grosze taniej.

>
>> Zatem mam nadzieję, że ten tysiąc złociszy na dziecko nie uznasz za
>> przesadzony. Obliczenia z ołówkiem w ręku.
>> Moje dzieci mają 6,5 i 4,5 roku, jak pójda do szkoły to dojdzie
>> jeszcze składnik edukacja, który zdecydowanie podniesie koszty
>> utrzymania - ksiązki (droższe iż w przedszkolu, zeszyty i inne
>> pierdółki)
>
> Tak, ale odpada oplata za przedszkole. Mimo wszystko wychodzi mniej.

Mamy dzieci szkolnych sa przeciwnego zdania, ale nie mam doświadczeń,
więc się nie wypowiadam.


> Tez mam dzieci mniej wiecej w tym wieku (7 i 3).
>
>> Xena załamana kosztami utrzymania dzieci, po cholere to liczyłam
>> teraz? człowie w niewiedzy siedział, wyrychlił się i teraz klops ;-)
>
> :-))) No tanie to to wszystko nie jest...Ale chcialabym moc wydac
> sobie na dzieci 1000 miesiecznie.. :-)

Ja nie mam chcieć czy nie chcieć, po prostu takie sa koszty. Oczywiście
można zaoszczędzić na wyjściach na basen, na lodach, ale dużo to tego
nie będzie suma sumarum.

pozdr
Xena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2003-11-07 22:26:44

Temat: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osobnik znany jako Eulalka mieszkający pod adresem <e...@k...pl>
w poście bog6v6$mkf$...@a...news.tpi.pl napisał w ten deseń:
> Użytkownik Xena napisał:
>
> (ciach)
>
>> Xena załamana kosztami utrzymania dzieci, po cholere to liczyłam
>> teraz? człowie w niewiedzy siedział, wyrychlił się i teraz klops ;-)
>
> Mogę sobie wydrukować? Jak będę podwyższać alimenty jak znalazł.
> Koszta niemal identyczne... i dzięki, że policzylaś - mnie by się nie
> chciało ;)

Drukuj ile wlezie, policzyłam, bo mnie ann zdenerwowała opowiadając jak
to ten tysiąć na dziecko to strasznie duzo i że tyle to się właściwie
wydac nie da. Jak Ci w czyms pomoże, to przynajmniej na coś się przydam.
pozdr
Xena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2003-11-08 09:31:44

Temat: Odp: ślub a alimenty na dzieci z ex
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ann <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bog6ec$kfo$...@n...news.tpi.pl...
>
> Rysujac na jednej kartce jedna kreske?

A, przepraszam, zapewne kiedy Twoje dzieci miały 4 lata, ustalałaś im
dokładne współczynniki pokrycia kartki?? Dla rysunków robionych długopisem -
22 % powierzchni kartki, dla kredek ołówkowych - 28%, dla świecowych - 34,5%
??
Serio pilnowałaś, żeby Twoje dzieci nie marnowały papieru i zarysowywały go
dokładnie czy wymyślasz teraz na poczekaniu takie hasła, żeby pasowały to
Twojej tezy ??

> Sorry. Nie rozumiem tego. Moze niech robi tez cos innego?
> Nie sadzisz ze to zbyt monotonne zajecie?

Sądze, że rozwijające. I że gdyby było dla niego monotonne, to nie robiłby
tego.

> Czy jesli zechce rysowac na scianie, to w koszty wliczysz comiesieczne
> malowanie?
> Sorry, to juz watek nie na temat..

Sorry, ale piszesz totalne bzdury :) Czyli jeśli zechce porysować po
mercedesie
sąsiada, to powinnam pomyśleć o wliczeniu w koszty utrzymania lakierowanie
mercedesa combi miesięcznie ??
Wydawało mi się, że papier jest naturalnym materiałem, na którym rysują
dzieci. A ściany - nie.
Zatem, proszę, powiedz mi, po czym rysują Twoje dzieci?? Zbierasz dla nich
makulaturę, odbarwiasz przez pranie w wannie, suszysz i dlatego wychodzi Ci
taniej ?? Jestem szalenie ciekawa, czego używają Twoje dzieci.


> Sorry, pomylilam sie. Myslalam o tych 500+500 dla jednego dziecka, co daje
> 1000 na jedno a 2000 na dwoje.

Czyli wracamy do punktu wyjścia - mimo, że już powiedziano nie raz na
grupie, że to nie musi być tak, że do 500 PLN od ojca, matka ma dołożyć 500
PLN i że alimenty w wysokości 500 PLN na jedno dziecko mało kto w naszym
kraju dostaje, Ty w dalszym ciągu trwasz przy "500+500".


pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2003-11-10 20:38:28

Temat: Re: jest: troche spokoju wszystkim by sie przydało
Od: w...@b...pl (Elżbieta) szukaj wiadomości tego autora

tweety wrote:

>
> A ja ze swej strony proponuję wszystkim duży łyk melisy zamiast tych
> kłótni, warknięć, rzucania się na siebie.


Wszystkim?? Bo najwyraźniej mnie odpowiadasz jeszcze wtrącając, że coś
napisałam (tylko cytatu nie widzę). Ja się uspokajać nie muszę. Tobie, no
coż - na zdrowie.
--
Elżbieta


--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy wiesz, ze...
prywatność
uniewaznienie malzenstwa
proba
Delikatna sprawa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »