Data: 2001-10-01 03:10:59
Temat: Odp: spotkanie...
Od: "Homer" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
Przepraszam, ale tekst mojego poprzedniego listu nie odnosil sie do tego co
napisala Joa, bo gadacz, moj Mietek, zbyt pozno przeczytal temat wiadomosci
od Walie i odpowiedzialem przez te pomylke Joannie, a nie Walie.
Sorka, nastepnym razem nie bede sie tak spieszyl, ale to jeszcze pozostalosc
emocji spotkaniowych.
JaCeK Homer Rastawiecki
Użytkownik Homer <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9p812e$b1$...@n...onet.pl...
> Witaj.
> Ojojoj, az boje sie od tego straszliwego zalowania, a rzeczywiscie szkoda,
> ze Ciebie tu nie bylo.
> Homer
> Użytkownik ajtne <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9p6jaj$e86$...@n...tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "porte-parole" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> > news:9p5r6j$j8l$1@skipper.rmf.pl...
> > > ...no i żeśmy podyskutowali, poodwracali kota ogonem, w kierunku
> > > kynologicznie znanym na grupie, posexili, porobili zdjęć tyle, ze
> > > standardowy serwer zgłupieje i co ważne - to było naprawdę wartościowe
> > > spotkanie...niemoderowane...he, he...
> >
> > I klimat był klimatyczny - kuchnia jak to kuchnia: ze starym kredensem,
> > nostalgicznymi świętymi monidłami, dyskretnie ulokowanym w kącie
łóżkiem,
> > przyćmionym lustrem, w którym już zupełnie klimatycznie odbijała się
jedna
> z
> > uczestniczek (zobaczycie na zdjęciu). Ale najbardziej klimatyczni byli
> > ludzie - jak to dobrze czasem znaleźć się w ciepłym klimacie :))) Tam,
> gdzie
> > widać, słuchać i dotykać - a nie tylko czytać.
> >
> > Tylko straszliwie żałuję, ze musiałam Was opuścić tak wcześnie... ALe
mam
> > nadzieję, że to dopiero początek :)))
> >
> > Serdecznie wszyskich pozdrawiam - Realnych i Wirtualnych :)))
> >
> > joa
> >
> >
> >
>
>
|