| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2000-03-26 17:55:23
Temat: Odp: wałZnowu sie nie przygotowales !!!
Piasek i cement to nie beton ,a gdzie odpowiednie granulacje zwiru.
Pozdrawiam ,Boguslaw
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: jerz <j...@p...com.pl>
Do: <p...@n...pl>
Wysłano: 25 marca 2000 19:36
Temat: Re: wał
nasyp piasku z
> cementem w prop. 3:1 i będziesz mieć betonowy. Tego już nie zabiorą.
>
> Pozdrawiam, jerz
>
>
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2000-03-27 09:15:30
Temat: Re: wał> Znowu sie nie przygotowales !!!
Ty też. Ja bym raczej wytknął brak wody!
> Piasek i cement to nie beton ,a gdzie odpowiednie granulacje zwiru.
A co? Ciasto z rodzynkami?!
> Pozdrawiam ,Boguslaw
Wszechstronny materiał budowlany składający się z substancji hydraulicznie
twardniejącej (zwykle cementu portlandzkiego), kruszywa, wody, ew. dodatków
i domieszek, a często z kontrolowanych ilości wprowadzonego powietrza.
Beton jest na początku plastyczną, urabialną mieszaniną, którą można
formować na rozmaite kształty. Wytrzymałość betonu rozwija się w procesie
twardnienia - reakcji hydratacji między cementem a wodą. Produkty reakcji -
głównie krzemiany wapnia, glinian wapnia i wodorotlenek wapnia - są
stosunkowo nierozpuszczalne i spajają kruszywo w stwardniały kamień
cementowy.
Jeśli piasek nie jest kruszywem, to mnie popraw.
Pozdrawiam, jerz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2000-03-27 10:19:12
Temat: Re: wał - Przepis na trawnik w stylu angolskim (zasłyszane)> (ciach cały przepis)
> > zaraz chyba oszalałem;
> > NIE;
> > przepis mówi, że po stu [100] latach właściwej pielęgnacji będziemy
> mieć
> > piękny trawnik;
>
> Gdzieś to wyczytał?Podaj żródło.
Ten przepis to anegdota opowiadana w krajach anglosaskich. Wystarczy "tylko"
dobrze i właściwie go pielęgnować aby po 100 latach mieć piękny trawnik w
ang, stylu.
Co oczywiście, nie oznacza, że nie można mieć i po roku, tyle, że po prostu
trzeba się napracować i wstrzelić ze wszystkimi parametrami, czego TOBIE i
wszystkim pozostałym życzę.
> Jestem przeciwny sianiu"popeliny"na forum tej grupy.
Uwielbiam trawnik i nie sieję "popeliny" [swoją drogą ładna roślinka] ale
wiem ile się przy nim trzeba narobić.
Ten post to był taki żart, naprawdę. Wyluzuj się i oglądaj Benny Hilla.
Pozdrawiam, jerz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2000-03-27 19:23:19
Temat: Odp: wał - Przepis na trawnik w stylu angolskim (zasłyszane)
Użytkownik jerz <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8bncjj$67o$...@s...icm.edu.pl...
> Ten przepis to anegdota opowiadana w krajach anglosaskich.
Trzeba było napisać tak od razu.Nie było by"sprawy".
Zdradzę Ci pewną tajemnicę.Nie zajmuję się tylko hodowlą dżdżownic
kalifornijskich.Uwierz mi na słowo.Powstało wiele trawników z mojej
ręki.Żadnego się nie wstydzę,ale nigdy nie szedłem na skróty.Aby mieć
ładny trawnik,trzeba niestety włożyć trochę pracy(potu)oraz
pieniędzy(dobra mieszanka-czyt.droga oraz dobra ziemia kumulująca
wodę).Przyrody nie da się niestety oszukać.
>Wyluzuj się i oglądaj Benny Hilla.
Kiedyś mi się nawet podobał.
Teraz trochę mniej. :-)
--
Pozdrawiam
s...@w...com.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2000-03-27 22:43:42
Temat: Re: wał - Przepis na trawnik w stylu angolskim (zasłyszane)> > Ten przepis to anegdota opowiadana w krajach anglosaskich.
> Trzeba było napisać tak od razu.Nie było by"sprawy".
pssst. Napisałem, jak wróciłem z działki po paru godzinach walki z NIM.
Nie chciało mi się GO skrócić w listopadzie, a należało to uczynić. Wbrew
zaleceniom, człowiek uczy się całe życie a i tak ...
> Zdradzę Ci pewną tajemnicę.Nie zajmuję się tylko hodowlą dżdżownic
> kalifornijskich.Uwierz mi na słowo.Powstało wiele trawników z mojej
> ręki.Żadnego się nie wstydzę,ale nigdy nie szedłem na skróty.Aby mieć
> ładny trawnik,trzeba niestety włożyć trochę pracy(potu)oraz
> pieniędzy(dobra mieszanka-czyt.droga oraz dobra ziemia kumulująca
> wodę).Przyrody nie da się niestety oszukać.
No i masz rację, jesteś jeszcze jeden zaawansowany. Co do ceny=dobra to
pozwól, że się nie zgodzę. Wembley nie była tania, i kosztuje mnie mnóstwo
potu, odradzam na glebach o podłożu piaszczystym, szczególnie tam, gdzie
wcześniej gleba nie była nawożona, przerastają ja chwasty. Po prostu brak
odpowiednich składników w glebie; azotu (koniczyna), mlecz (...), mech
(...).
Tak naprawdę już - nie pamiętam gdzie - wyczytałem, że ta warstwa ziemi (to
próchnica) powinna mieć ok, 2,5 cm i to pod korzeniami. I jak się dłużej nad
tym zastanowić to coś w tym jest!
> >Wyluzuj się i oglądaj Benny Hilla.
> Kiedyś mi się nawet podobał.
> Teraz trochę mniej. :-)
To znaczy, że z Tobą wszystko w porządku. Odgrzewane nie smakuje za dobrze.
Pozdrawiam, jerz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |