Data: 2004-03-23 21:59:17
Temat: Odp: ważna książka (nie Harry Potter)
Od: "zairazki" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik niuton <n...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c3a4j4$1c74$...@m...aster.pl...
> Och!
> Efekty?! Ależ to oczywiste! Dzieci są bardziej tolerancyjne, pełne
miłości
> wobec wszechświata i nadziei, że nie wszystko stracone! Rozkwitły
jak pączki
> na wiosnę i jak pączki w maśle rośnie w nich poczucie
odpowiedzialności za
> swoje życie!
Gratulacje jak najbardziej szczerze.
> Proszę sobie wyobrazić jakie niedopatrzenie! Nie badałam poziomu
odczuwania
> i sposobów okazywania uczuć pozytywnych przed i po odczytaniu.
Szczegóły
> wychowawcze? Niestety, brak scenariusza zajęć. Brak ankiet. Brak
pomiaru.
> Brak biurokracji. Jednym słowem, z instytucjonalnego punktu
widzenia, do
> luftu!
Z tym też się zgadzam. Nie wszystko co mierzalne jest dobre, nie
wszystko dobre jest mierzalne.
> A jakie efekty daje rozmowa z dziećmi na temat miłości, odmienności
w
> świecie, szukania własnej drogi, odpowiedzialności za każdy dzień
życia,
> odnajdywania spokoju i pokoju itd. itp.. Co to w ogóle za pytanie?
> pozdrawiam
> niuton
No właśnie, jakie? Wiadomo, że dobre i wiadomo, że niemierzalne. Mało
kto potrafi, więc tym szczerzej gratuluję sukcesów wychowawczych.
> ps. nieśmiało odpowiadam, że grupa pl.rec.ksiazki otrzymała ode
mnie
> wiadomość o Kruku, ale okazało się, że tam nie lubią "czegoś
takiego", bo
> oni, proszę szanownego rozmówcy, oni książki już czytają, więc ze
swoją mini
> recenzją i zachętą powinnam raczej iść między analfabetów.
zadziwiające
> drogi ludzkiego rozumu, czyż nie?
Się zgadza. Większość ichnich grupowiczów już wyrosła z Kruka i czyta
książki dla starszych dzieci pisane o tym samym. Bo to są piękne
tematy.
> ach i jeszcze jedno - na www.kruklife.art.pl znajdują się fragmenty
Kruka.
Dzięki za odnośnik. Zajrzę na pewno.
> zapraszam do lektury, bo jest to najlepsza droga, by odpowiedzieć
sobie co
> najmniej na jedno z pytań.
Mnie akurat do lektury zapraszać nie trzeba. Dawno straciłem rachubę
przeczytanych książek, jeno z grubsza szacuję to na jakieś pół wagonu
kolejowego, może i więcej... Więc i Kruka w fragmentach zaliczę.
Pewnie dzieciom się przyda.
[autociach własnego posta niewyciętego przez przedpiśczynię, która
zapewne z roztargnienia odpowiedziała nad moim postem, widać młodsze
dzieci czytają Kruka, a stare zgredy jak zairazki czytają także
netykietę i różne takie tam]
pozdrowionka
zairazki
|