« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-06 18:36:01
Temat: zly wplyw oswietlenia jarzeniowegoBardzo zle sie czuje, gdy jestem w pomieszczeniu oswietlonym swiatlami
jarzeniowymi--swietlowkami.A one sa prawie wszedzie w szkole , w sklepach , biurach.
Co jest nie w porzadku ?Cos kiedys czytalam , o tym, ze swiatlo tego typu zle wplywa
na zdrowie, ale to bylo bardzo ogolnikowe. Dlaczego ono na mnie tak zle
wplywa--zawroty glowy, niepokoj. Czy to dlatego , ze jest ostre czy moze dlatego ze
nie jest jednostajne--podobno mruga, choc jest to niedostrzegalne dla ludzkiego oka.
Bylam u lekarza internisty i u okulisty- powiedzieli ze moze jestem nadwrazliwa na
swiatlo, a w ogole to nie wiedzieli nic konkretnego na ten temat :( A mnie cholera
bierze, bo nie moge w spokoju wysiedziec na wykladzie,gdy sa wlaczone swiatla, bo
nie moge sie skoncentrowac i w ogole czuje sie jak nie na tym swiecie. W
supermarketach tez sie czuje okropnie przez to swiatlo.Poza tym wszystko jest o.k.
Co mam robic ? Czy ktos z Was zauwazyl zly wplyw tego typu oswietlenia? Napiszcie
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-07-07 11:22:46
Temat: Odp: zly wplyw oswietlenia jarzeniowegoSystemy świetlówek laczone są tak aby w trakcie wylaczania
sie jednej włączona byla druga (naprzemiennie) - przesuniecie
na kondensatorze. W ciągu sekundy 100 razy gasnie i zapala
sie jedna rura. Tymczasem wrazliwosc oka ludzkiego to 25 zmian
na sekunde. Raczej niemozliwe, zeby mozg byl w stanie to wychwycic.
Co do zakresu swiatla to jest ono oczywiscie wezsze niz w przypadku
swiatla slonecznego...... i nieco przesuniete np. w stosunku do swiatla
zarowego. Fizycznie jednak nie powinno to mieć znaczenia .......
raczej psychiczne.... fobia jakas lub obsesja. Czy tzw. zarowki energo-
oszczedne przynosza ten sam skutek .... czy dopiero po przeczytaniu
tego postu zaczynasz zwracac na nie uwage ?
--
torq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-07-08 20:58:54
Temat: Re: zly wplyw oswietlenia jarzeniowego> Systemy świetlówek laczone są tak aby w trakcie wylaczania
> sie jednej włączona byla druga (naprzemiennie) - przesuniecie
> na kondensatorze.
Chodzi tu chyba o uklad antystroboskopowy, ktory jest stosowany przy
obecnosci maszyn wirujacych.
>W ciągu sekundy 100 razy gasnie i zapala
> sie jedna rura. Tymczasem wrazliwosc oka ludzkiego to 25 zmian
> na sekunde. Raczej niemozliwe, zeby mozg byl w stanie to wychwycic.
> Co do zakresu swiatla to jest ono oczywiscie wezsze niz w przypadku
> swiatla slonecznego...... i nieco przesuniete np. w stosunku do swiatla
> zarowego. Fizycznie jednak nie powinno to mieć znaczenia .......
> raczej psychiczne.... fobia jakas lub obsesja. Czy tzw. zarowki energo-
> oszczedne przynosza ten sam skutek .... czy dopiero po przeczytaniu
> tego postu zaczynasz zwracac na nie uwage ?
Zarowki energooszczedne to rowniez wyladowcze zrodlo swiatla tak jak
jarzeniowki.
gregc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-07-10 05:17:03
Temat: Odp: zly wplyw oswietlenia jarzeniowego| > Systemy świetlówek laczone są tak aby w trakcie wylaczania
| > sie jednej włączona byla druga (naprzemiennie) - przesuniecie
| > na kondensatorze.
|
| Chodzi tu chyba o uklad antystroboskopowy, ktory jest stosowany przy
| obecnosci maszyn wirujacych.
Tak. Oczywiście w dobrych oprawach stosowany jest zawsze a przy maszyach
wirujących w szczególności wymagany.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-07-11 09:47:15
Temat: Re: zly wplyw oswietlenia jarzeniowego
torq napisał(a) w wiadomości:
... ktora nosi znamiona odpowiedzi na jakas wiadomosc, ale nie wiadomo na
jaka. Przypuszczam, ze chodzi o watek "Szkodliwosc tetnienia swiatla" z
konca maja br. (polecam lekture)
>Systemy świetlówek laczone są tak aby w trakcie wylaczania
>sie jednej włączona byla druga (naprzemiennie) - przesuniecie
>na kondensatorze. W ciągu sekundy 100 razy gasnie i zapala
>sie jedna rura. Tymczasem wrazliwosc oka ludzkiego to 25 zmian
>na sekunde. Raczej niemozliwe, zeby mozg byl w stanie to wychwycic.
Czy niemozliwe - to trudno powiedziec. Faktem jest, ze osoby pracujace w
swietle swietlowek - w szczegolnosci bez ukladow antystroboskopowych -
odczuwaja to jako dolegliwosc. Szybciej sie mecza, czesciej skarza sie na
bole glowy i oczu. Byc moze jest wiec jakas wartosc "podprogowa" migotania,
ktora - choc nie widziana bezposrednio - to jednak wplywa na prace calego
organizmu.
Poza tym - w przypadku braku ukladow antystroboskopowych - stosunkowo latwo
mozna zauwazyc efekty migotania swiatla. Wystarczy proste doswiadczenie:
zrob szybki ruch reka oswietlona takim swiatlem, jednoczesnie patrzac na
nia. O dziwo - mimo rzekomo niewidocznego migotania 100Hz - nie zobaczysz
ciaglego ruchu reki, ale kilka wyraznie od siebie oddzielonych obrazow
tejze. Podobnie bedzie ze wszelkimi przedmiotami ruchomymi. I trudno
oczekiwac, aby zjawisko to nie powodowalo meczenia wzroku.
>Co do zakresu swiatla to jest ono oczywiscie wezsze niz w przypadku
>swiatla slonecznego...... i nieco przesuniete np. w stosunku do swiatla
>zarowego.
Wezsze? Przesuniete? A co przez to rozumiesz?
Roznica jest zasadnicza: swiatlo zarowki zawiera komplet fal widzialnych -
tyle, ze o roznym natezeniu. Swiatlo jakiejkolwiek lampy wyladowczej zawiera
tylko kilka wybranych dlugosci fal. Cala reszta jest pominieta. Na pewno
wplywa to na widzenie i rozroznianie barw przedmiotow oswietlonych takim
swiatlem. Byc moze - przy niefortunnym doborze dlugosci fal - dodatkowo
meczy wzrok. Byc moze - tego mi na grupie nikt nie potwierdzil ani nie
zaprzeczyl - w wieku rozwojowym moze wplynac na rozwoj widzenia barwnego i
rozrozniania barw.
>Fizycznie jednak nie powinno to mieć znaczenia .......
>raczej psychiczne.... fobia jakas lub obsesja. Czy tzw. zarowki energo-
>oszczedne przynosza ten sam skutek .... czy dopiero po przeczytaniu
>tego postu zaczynasz zwracac na nie uwage ?
Fobia?
>torq
>
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-07-13 20:06:05
Temat: Re: zly wplyw oswietlenia jarzeniowego
Krzysztof Lyzwa napisał(a) w wiadomości: ...
Faktem jest, ze osoby pracujace w
>swietle swietlowek - w szczegolnosci bez ukladow antystroboskopowych -
>odczuwaja to jako dolegliwosc. Szybciej sie mecza, czesciej skarza sie na
>bole glowy i oczu. Byc moze jest wiec jakas wartosc "podprogowa" migotania,
>ktora - choc nie widziana bezposrednio - to jednak wplywa na prace calego
>organizmu.
Byc moze tak jest w moim przypadku. Zreszta odczuwam niemile sensacje nawet przy
dluzszej pracy przy komputerze--zawroty glowy. Gdy mialam monitor o mnmiejszej
czestotliwosci zmiany obrazu bylo koszmarnie. Poza tym wyjatkowo zle dziala na mnie
swiatlo widocznie ostro migajace--kiedys pod wplywem swiatel stroboskopowych na
dyskotece poczulam sie bardzo zle nie moglam zlapac powietrza , ale na szczescie
zamknelam oczy i przeszlo mi.
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-07-25 10:52:33
Temat: Odp: zly wplyw oswietlenia jarzeniowegoUżytkownik Krzysztof Lyzwa <K...@d...com.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał że:
| torq napisał(a) w wiadomości:
| ... ktora nosi znamiona odpowiedzi na jakas wiadomosc, ale nie wiadomo na
| jaka......
i niech tak pozostanie
amen
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |