| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-09-23 17:02:00
Temat: Oj dana dana?W dzisiejszych Rozmowach w toku Drzyzgi był przypadek jednego chłopaka który
próbował wywołać ducha niedawno zmarłego jego dziadka, opis znalazł w
internecie, na początku się pomodlił i poprosił dziadka o przybycie; zamiast
dziadka zjawił się jakiś duch którego zobaczył w lustrze; potem duch ten nie
chciał się od niego odczepić i na przykład kazał mu zamknąć oczy na trzy
sekundy podczas jazdy na motocyklu co niemal spowodowało wypadek.
Moim zdaniem gdy wzywa się ducha jakiejś osoby to wcale nie zjawia się ta
osoba lecz demon który nieraz nie chce się od ofiary odczepić przez całe
życie (nawet po jednokrotnym wywołaniu) i zdarza się że doprowadza ofiarę do
samobójstwa.
Religia pokazuje że szatan istnieje, mimo że on sam chce aby myśleć inaczej.
Czary są pokazane w Biblii.
Kiedyś nie chciałem wierzyć w istnienie złych duchów i wszystkie "zbiegi
okoliczności", znaki, czy słowa słyszane przez radio uważałem za sprawę
Boga, a potem miałem pretensję że mnie oszukał.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-09-23 18:03:26
Temat: Re: Oj dana dana?Dnia 23.09.2008 Sakujami <s...@n...gmail.to> napisał/a:
> W dzisiejszych Rozmowach w toku Drzyzgi [...]
:(
--
Relpp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-09-23 19:25:32
Temat: Re: Oj dana dana?Sakujami-mnie ostatnio duchy zezarly kolacje,moze to ten sam.Jak go
dorwe to mu wydlubie oczy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-09-23 19:43:18
Temat: Re: Oj dana dana?Martwica Mózgu pisze:
> Sakujami-mnie ostatnio duchy zezarly kolacje,moze to ten sam.Jak go
> dorwe to mu wydlubie oczy.
Glob-jak się ładnie nazwałeś!Jak mu już wydłubiesz oczy,to koniecznie to
opisz!
;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-09-23 19:53:27
Temat: Re: Oj dana dana?Sakujami; <gbb7e4$a14$1@news.onet.pl> :
> W dzisiejszych Rozmowach w toku Drzyzgi był przypadek jednego chłopaka który
> próbował wywołać ducha niedawno zmarłego jego dziadka, opis znalazł w
> internecie, na początku się pomodlił i poprosił dziadka o przybycie; zamiast
> dziadka zjawił się jakiś duch którego zobaczył w lustrze; potem duch ten nie
> chciał się od niego odczepić i na przykład kazał mu zamknąć oczy na trzy
> sekundy podczas jazdy na motocyklu co niemal spowodowało wypadek.
A psychiatra co na to?
> Moim zdaniem gdy wzywa się ducha jakiejś osoby to wcale nie zjawia się ta
> osoba lecz demon który nieraz nie chce się od ofiary odczepić przez całe
> życie (nawet po jednokrotnym wywołaniu) i zdarza się że doprowadza ofiarę do
> samobójstwa.
Na logikę i rozważając abstrakcyjnie - jeżeli duchem jest "dusza", to
nie ma ona postaci - postać duchowi nadaje obserwator. Więc? ;>
> Religia pokazuje że szatan istnieje, mimo że on sam chce aby myśleć inaczej.
Fuj - zrzucanie odpowiedzialności za złe uczynki na Szatana? :)
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-09-23 20:07:42
Temat: Re: Oj dana dana?Dnia Tue, 23 Sep 2008 21:43:18 +0200, medea napisał(a):
> Martwica Mózgu pisze:
>> Sakujami-mnie ostatnio duchy zezarly kolacje,moze to ten sam.Jak go
>> dorwe to mu wydlubie oczy.
>
> Glob-jak się ładnie nazwałeś!Jak mu już wydłubiesz oczy,to koniecznie to
> opisz!
> ;)
>
> Ewa
Daj spokój - w piątek robiłam na sobotnie przyjęcie gościowe szczupaka w
galarecie, co go mąż onegdaj sam złowił. Owszem, dostałam oczyszczoną rybę
po złowieniu, ale czemu on, kurczę, tych oczu nie wydłubał??? zapomniał
chyba, bo zawsze wydłubuje. Jejku, nie wiedziałam, jak mam podejść do tego
wydłubywania w końcu. Męża nie chciałam wołać z drugiego końca działki
(drewno w lesie ścinał) tylko po to, żeby te oczy wydłubał, a one się tak
mocno trzymały na tych nerwach i powięziach czy tam na czym jeszcze! Nóż
tego nie chciał ani przeciąć, ani wyważyć. W końcu z zamkniętymi własnymi
wydłubałam te rybie i potem jeszcze i tak musiałam na nie spojrzeć, żeby je
wrzucić do śmieci :-/
I właśnie mi sie znowu skojarzyło, błe... A moja mama kiedyś chciała, abym
ja chirurgiem była. Chwała memu uporowi, że się nie dałam nakłonić...
No, to chyba opis masz załatwiony - przeze mnie ;-PPP
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-09-23 20:12:15
Temat: Re: Oj dana dana?Dnia Tue, 23 Sep 2008 21:53:27 +0200, Flyer napisał(a):
> Sakujami; <gbb7e4$a14$1@news.onet.pl> :
>
>> W dzisiejszych Rozmowach w toku Drzyzgi był przypadek jednego chłopaka który
>> próbował wywołać ducha niedawno zmarłego jego dziadka, opis znalazł w
>> internecie, na początku się pomodlił i poprosił dziadka o przybycie; zamiast
>> dziadka zjawił się jakiś duch którego zobaczył w lustrze; potem duch ten nie
>> chciał się od niego odczepić i na przykład kazał mu zamknąć oczy na trzy
>> sekundy podczas jazdy na motocyklu co niemal spowodowało wypadek.
>
> A psychiatra co na to?
>
>> Moim zdaniem gdy wzywa się ducha jakiejś osoby to wcale nie zjawia się ta
>> osoba lecz demon który nieraz nie chce się od ofiary odczepić przez całe
>> życie (nawet po jednokrotnym wywołaniu) i zdarza się że doprowadza ofiarę do
>> samobójstwa.
>
> Na logikę i rozważając abstrakcyjnie - jeżeli duchem jest "dusza", to
> nie ma ona postaci - postać duchowi nadaje obserwator. Więc? ;>
>
>> Religia pokazuje że szatan istnieje, mimo że on sam chce aby myśleć inaczej.
>
> Fuj - zrzucanie odpowiedzialności za złe uczynki na Szatana? :)
>
> Pozdrawiam
> Flyer
Ja to się dziwię, że ludzie naprawdę nie zauważają, że Drzyzga "jedzie" na
totalnej mistyfikacji... Czego to się nie robi dla poklasku i oglądalności!
Przecież te wszystkie matki i wyrodne córki, mężowie i bijące ich żony,
itp. to wynajęci ludzie, no żesz.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-09-23 20:18:00
Temat: Re: Oj dana dana?Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 23 Sep 2008 21:43:18 +0200, medea napisał(a):
>
>> Martwica Mózgu pisze:
>>> Sakujami-mnie ostatnio duchy zezarly kolacje,moze to ten sam.Jak go
>>> dorwe to mu wydlubie oczy.
>> Glob-jak się ładnie nazwałeś!Jak mu już wydłubiesz oczy,to koniecznie to
>> opisz!
>> ;)
>>
>> Ewa
>
> Daj spokój - w piątek robiłam na sobotnie przyjęcie gościowe szczupaka w
> galarecie, co go mąż onegdaj sam złowił. Owszem, dostałam oczyszczoną rybę
> po złowieniu, ale czemu on, kurczę, tych oczu nie wydłubał??? zapomniał
> chyba, bo zawsze wydłubuje. Jejku, nie wiedziałam, jak mam podejść do tego
> wydłubywania w końcu. Męża nie chciałam wołać z drugiego końca działki
> (drewno w lesie ścinał) tylko po to, żeby te oczy wydłubał, a one się tak
> mocno trzymały na tych nerwach i powięziach czy tam na czym jeszcze! Nóż
> tego nie chciał ani przeciąć, ani wyważyć. W końcu z zamkniętymi własnymi
> wydłubałam te rybie i potem jeszcze i tak musiałam na nie spojrzeć, żeby je
> wrzucić do śmieci :-/
> I właśnie mi sie znowu skojarzyło, błe... A moja mama kiedyś chciała, abym
> ja chirurgiem była. Chwała memu uporowi, że się nie dałam nakłonić...
>
> No, to chyba opis masz załatwiony - przeze mnie ;-PPP
Ja sie kiedys baawiłem świnskimi oczami. Tego sie w ogole przebić nie
dalo, takie były twarde. Nie wiem czy z ludzkimi oczami jest podobnie,
ale jesli tak to nie wiem skąd ten mit, że niby oko może wyplynac..
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-09-23 20:49:23
Temat: Re: Oj dana dana?Ikselka pisze:
> Ja to się dziwię, że ludzie naprawdę nie zauważają, że Drzyzga "jedzie" na
> totalnej mistyfikacji... Czego to się nie robi dla poklasku i oglądalności!
> Przecież te wszystkie matki i wyrodne córki, mężowie i bijące ich żony,
> itp. to wynajęci ludzie, no żesz.
Podkręca atmosferę, umawia się z ludźmi, żeby mówili "ostre" rzeczy. Nie
wiem, czy osobiście ona, ale na pewno ma na to wpływ. W Krakowie
chodziłam do szkoły rodzenia, przyszli tam ludzie od Drzyzgi i chcieli
zwerbować ludzi do programu, zwłaszcza mężczyzn. Wymuszali "zeznania"
sensacyjne typu, że mąż odczuwa dolegliwości podobne do żony, ma smaczki
itd. "Normalne" sprawy ich nie interesowały.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-09-23 20:52:55
Temat: Re: Oj dana dana?Dlaczego duch [siłą woli] nie może wywoływać halucynacji?
--
CB
"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gbbhjc$42q$1@nemesis.news.neostrada.pl:
> Na logikę i rozważając abstrakcyjnie - jeżeli duchem jest "dusza", to
> nie ma ona postaci - postać duchowi nadaje obserwator. Więc? ;>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |