| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-22 19:37:42
Temat: Ornithogalium thyrsoidesWitam,
Dzisiaj wpadły mi w ręce cebulki ornithogalum thyrsoides. Na opakowaniu
pisało, że można je sadzić jeszcze w maju, więc kupiłem. Przed chwilą
wsadziłem do ziemi. Jest szansa żeby coś z nich jeszcze było? No i jak im
dogadzać?
Aha, obiecuję, że zaraz poszukam polskich nazw zarówno ornithogalum, jak i
hymenocallis ;-)
Pozdrawiam,
Rajmund
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-22 19:47:29
Temat: Re: Ornithogalium thyrsoides
Użytkownik "Rajmund" <t...@a...es> napisał w wiadomości
news:f2vh2r$fv8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Dzisiaj wpadły mi w ręce cebulki ornithogalum thyrsoides. Na opakowaniu
> pisało, że można je sadzić jeszcze w maju, więc kupiłem. Przed chwilą
> wsadziłem do ziemi. Jest szansa żeby coś z nich jeszcze było? No i jak im
> dogadzać?
> Aha, obiecuję, że zaraz poszukam polskich nazw zarówno ornithogalum, jak i
> hymenocallis ;-)
A po co Ci polskie nazwy? :)
Z Ornithogalum (śniedek wiechowaty) będzie pociecha, ładnie kwitnie, wymagań
specjalnych nie ma (słońce, przeciętnie żyzna gleba, wykopywać na zimę). Z
Hymenocallis (ismena, błonczatka) to samo - skoro już skiełkowała, to
spokojnie możesz zostawić w doniczkach i podlewać, co jakiś czas trochę
nawozu do kwitnących. Jeśli cebule były odpowiedniej wielkości, to
zakwitnie.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-22 19:55:38
Temat: Re: Ornithogalium thyrsoidesUżytkownik "Basia Kulesz" napisał:
>> Aha, obiecuję, że zaraz poszukam polskich nazw zarówno ornithogalum, jak
>> i
>> hymenocallis ;-)
>
> A po co Ci polskie nazwy? :)
Bo jakoś bardziej mi się podobają ;-) I tak, już znalazłem śniedka
wiechowatego i błonczatkę białą. Omal nie umarłem z wrażenia ;-) Przecież te
nazwy są niemal tak śliczne, jak same roślinki. Co tam jakaś hymenocallis
czy ornithogalum...? ;-) Tak jak wolę mówić "żywotnik" niż "thuja"...
> Z Ornithogalum (śniedek wiechowaty) będzie pociecha, ładnie kwitnie,
> wymagań
> specjalnych nie ma (słońce, przeciętnie żyzna gleba, wykopywać na zimę). Z
> Hymenocallis (ismena, błonczatka) to samo - skoro już skiełkowała, to
> spokojnie możesz zostawić w doniczkach i podlewać, co jakiś czas trochę
> nawozu do kwitnących. Jeśli cebule były odpowiedniej wielkości, to
> zakwitnie.
Dziękuję za informacje. Czy jesienią wystaczy zabrać te doniczki z
błonczatką do piwnicy i już, czy wyłuskać z nich cebulki i wysuszyć?
Pozdrawiam serdecznie,
Rajmund
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-22 20:14:37
Temat: Re: Ornithogalium thyrsoides
Użytkownik "Rajmund" <t...@a...es> napisał w wiadomości
news:f2vi4f$j88$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy jesienią wystaczy zabrać te doniczki z
> błonczatką do piwnicy i już, czy wyłuskać z nich cebulki i wysuszyć?
Błonczatka może zostać w doniczce, ale musi być sucha ziemia.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |