| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-08-09 10:59:41
Temat: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialnaDobry pomysl, zeby na przykladzie konfliktu Osetii
przesledzic dezinformacje medialna.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-08-09 11:19:46
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialna"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:g7jtas$shk$1@news.dialog.net.pl...
Zeby rozpoczac sledzenie dezinformacji, musimy najpierw wiedziec
na czym polega rzeczywisty konflikt (trzeba troche poczytac).
Gdy juz bedziemy znali tlo wydarzen,
mozna przystapic do sluchania
informacji w telewizornii i (byc moze) otwierania ust ze zdziwienia.
Tu jest dobrze opisana historia Osetii, Gruzji i rejonu:
http://histmag.org/?id=1946
Proste wnioski - Osetia chce niepodleglosci, jej najwiekszym wrogiem
jest Gruzia, ktora chce Osetie Pd. przylaczyc do siebie.
Osetia nieznosi Gruzji, od lat woli juz przylaczenie do Rosji niz Gruzji.
Wczoraj t.j. 8-08-2008, to Gruzja zaatakowala Osetie,
zeby ograniczyc jej niepodleglosc.
Poniewaz Gruzja to strefa wplywow USA - wiec w mediach
Gruzja (pomimo ze jest agresorem), pokazywana jest pozytywnie,
a Rosja - negatywnie (chociaz rola Rosji jest mala w tym konflikcie).
To tyle na razie.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-08-09 11:24:04
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialna"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:g7jugh$t9n$1@news.dialog.net.pl...
Uzupelniam - Osettia poludniowa jest traktowana przez miedzynarodowa
spolecznosc jako nalezaca do Gruzji. Ale Osetia chce niepodleglosci (cos jak
Kosowo).
Wiec zostala zaatakowana przez Gruzje.
Widac hipokryzje mediow - wedlug nich, Kosowo mialo prawo do niezaleznosci,
Serbia byla "be".
Natomiast tutaj, to Gruzja jest cacy, role zlego nadano nie Osetii a ...
Rosji (ktora pomaga
Osetii).
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-08-09 11:49:31
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialnaSzkoda mi trochę Osetii Południowej.
Dla Rosji są nie dużo mniej egzotyczni od Gruzinów.
Rosjanie na pewno boją się angażować w otwarty (i w dodatku
krwawy jak to zwykle bywa w tego rodzaju sporach) konflikt pomiędzy
dwoma egzotycznymi kulturami.
Niemniej chyba znacznie lepiej byłoby dla Osetii Południowej gdyby
była złączona z Osetią Północną, tym bardziej, że sami tego bardzo
chcą.
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g7jugh$t9n$1@news.dialog.net.pl...
> Wczoraj t.j. 8-08-2008, to Gruzja zaatakowala Osetie,
> zeby ograniczyc jej niepodleglosc.
> Poniewaz Gruzja to strefa wplywow USA - wiec w mediach
> Gruzja (pomimo ze jest agresorem), pokazywana jest pozytywnie,
> a Rosja - negatywnie (chociaz rola Rosji jest mala w tym konflikcie).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-08-09 12:34:35
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialna"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message
news:g7js7g$hu9$1@node1.news.atman.pl...
> Niemniej chyba znacznie lepiej byłoby dla Osetii Południowej gdyby
> była złączona z Osetią Północną, tym bardziej, że sami tego bardzo
> chcą.
Byc moze to byloby najlepsze.
To dlaczego Osetia Pd. nie przylaczy sie do Osetii Pn.?
Bo Gruzia tego nie chce!
Stad gruzinski atak na Osetie Pd, zeby odzyskac "swoje" wplywy i
niedpuscic do jej utraty.
Tu jest rozsadnie opisane (rodzial "Guardian").
http://wiadomosci.onet.pl/1804131,12,item.html
A amerykanie, broniac swojego gruzinekiego sojusznika, wyraznie naginaja.
Chca pokazac ze to Rosja atakuje (?) i to Gruzje (?) i ze to Rosja jest
agresorem.
"Innego zdania jest Svante Cornell z waszyngtońskiej placówki SAIS (School
of Advanced International Studies). Twierdzi on, że obecne walki są wynikiem
ostatnich działań Moskwy, mających na celu zaangażowanie Gruzji w wojskowy
konflikt, po to, by zapobiec wstąpieniu tego kraju do NATO."
- amerykanie chca przedstawic atak na Osetie, jako wine Rosji (przypuszczam
ze maczala ona ciutke paluszki, w separatyzmie Osetii, ale to jeszcze nie
wojna!)
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-08-09 12:44:23
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialnaTu akurat się z tobą zgadzam.
BTW także uważam sprawę Kosowa i upokorzenie Serbów za hańbiącą
plamę na moralności "społeczności międzynarodowej".
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g7k2sq$vvc$1@news.dialog.net.pl...
> - amerykanie chca przedstawic atak na Osetie, jako wine Rosji
> (przypuszczam ze maczala ona ciutke paluszki, w separatyzmie Osetii, ale
> to jeszcze nie wojna!)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-08-09 13:38:27
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialna"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message
news:g7jved$j4c$1@node1.news.atman.pl...
> BTW także uważam sprawę Kosowa i upokorzenie Serbów za hańbiącą
> plamę na moralności "społeczności międzynarodowej".
Ja tez.
No prosze, jednak Rosja robiona jest na agresora:
"Gruzja obawia się ataku na Tbilisi"
http://www.wprost.pl/ar/135924/Gruzja-obawia-sie-ata
ku-na-Tbilisi/
- kit, nie sadze zeby Rosja chciala zaatakowac Gruzje.
albo
"Rosyjskie samoloty bombardują gruzińskie lotnisko Waziani, ok. 20 km od
Tbilisi."
- nie sadze zeby to byla prawdziwa informacja, Rosja nie ruszy Gruzji bo nie
chce uchodzic za
agresora.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-08-09 13:41:51
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialna"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:g7k6kh$2i3$1@news.dialog.net.pl...
No, kogo poprze Osetia Polnocna?
Oczywiscie Rosje i Osetie Pd.
Beda walczyc przeciw Gruzji.
"Tymczasem grupa okolo 300 ochotników zlozona glównie z kozaków i
mieszkanców Osetii Pólnocnej wyjechal do Osetii Poludniowej. Ochotnicy maja
wesprzec sily osetyjskie i wspóldzialac z rosyjskimi wojskowymi."
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Lawrow-Gruzja-powinn
a-natychmiast-wyprowadzic-wojska-z-Osetii-Pld-181329
2.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-08-09 19:36:56
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialnaPodobnie było z kwestią czeczeńską przed 11 wrześniem 2001.
Gdzieś ok. 1999 roku rozmawiałem z pewnym starszym Rosjaninem
i zapytałem go m.in. o co chodzi z tą Czeczenią.
Uśmiechnął się i opowiedział mi jak to wygląda z perspektywy
rosyjskiej.
Czeczeńcy są gorsi od cyganów: kradną, handlują, kombinują,
pracą się nie hańbią, ale dodatkowo ograbiają transporty (zwłaszcza
kolejowe) ze złotem, diamentami i pochodnymi ropy (przez teren
Czeczenii przechodzą rozsądne szlaki transportowe do Rosji
z pobliskich obszarów obfitujących w ropę i cenne surowce),
handlują ludźmi oraz porywają ludzi dla okupu (głównie Rosjan).
Tak było "od zawsze", więc Rosjanie mieli z Czeczeńcami permanentny
problem i problem ten próbowano rozwiązywać okazjonalnie: stąd
wysiedlenia czeczeńskie i próby "eksterminacji" najbardziej krewkich
"przywódców".
Czezczeńcy chcieli od Rosjan opłat tranzytowych za transport rosyjski
przez ich ziemie. Rosjanie tolerowali ich wybryki, ale kiedy zakręcono
zawór rosyjskiego ropociągu (z Baku), Rosjanie powiedzieli "Dosyć!".
Sami Czezceńcy nie mają żadnych bogactw naturalnych.
To wtedy w TVP pokazywano jak bezzębne obdartuchy czeczeńskie
i gołowąsy tańczyły "taniec śmierci" z patykami i nożami w rękach
wykrzykując i mahając pięściami pod adresem Rosjan w odpowiedzi
na ich groźby użycia "środków przymusu bezpośredniego".
Jak ostrzeż
Sami Czezceńcy nie mają żadnych bogactw naturalnych.
Jak ostrzeżenia nic nie dały i Rosjanie ruszyli na Czeczenię, to na
całym świecie było "wielkie halo!", a w PL otworzono nawet radiostację
czeczeńską (w Krakowie bodajże) a w mediach podano, że Czeczeńcy
walczą z Rosjanami o niepodległość.
Wkrótce okazało się, że Czeczeńcy to zwykli bandyci terroryści, a po
ataku na WTC nikt już nie miał wątpliwości, że w konflikcie Rosji
z Czeczenią chodzi o obronę interesów rosyjskich przed roszczeniami
krewkich terrorystów (a co gorsze: o rodowodzie islamskim - na
świecie wówczas islamiści stali się synonimem światowego
terroryzmu).
Najbardziej śmiać mi się chciało jak porwano organizatorów pomocy
humanitarnej z PAH dla "biednych" Czeczeńców.
Później pani Ochojska ogosiła, że traktowano ją bardzo dobrze,
że cały czas czuła się jak na wczasach i nie ma pretensji do
Czezczeńców o to, że ją porwali dla okupu. "Nic złego się nie stało"
- to właśnie miała do powiedzenia Ochojska po powrocie do PL.
Oczywiście więcej tam już nie pojedzie, ale kogo to obchodzi.
Czezczeńcy są przecież tacy "biedni", a Rosjanie - tacy źli, a to
jest przecież najważniejsze.
Po co tacy "poronieni" ludzie (jak Ochojska) w ogóle mieszają się
do polityki? Chore.
Teraz znowu Rosja jest winna, bo tym razem Gruzini stacjonują
w Iraku i mają prawo wyciąć następne 5-10% populacji Osetyńców,
za to, że ci ostatni czują się bardziej Rosjanami niż Gruzinami.
Rosja nie powinna mieć o to do nikogo pretensji, zwłaszcza, że
Gruzja z kolei chce należeć do NATO i ma na to duuuże szanse.
Oczywiście bez Gruzji NATO nie ma szans na zapewnienie
bezpieczeństwa państwom sojuszu, więc Osetyńcy Południowi
muszą pogodzić się z gruzińską dominacją i krótkim, krwawym
łańcuchem w rękach Gruzinów.
Coś za coś.
Miejmy nadzieję, że kiedyś dowiemy się jaka jest prawda w tym
konflikcie.
BTW oglądałem kiedyś bardzo dobry reportarz (polski)
o Czeczeńcach, w którym jakiś wataszka opwiadał o planach
podboju przez Czeczeńców Rosji, następnie Polski i Europy
zachodniej i całego świata. W PL ludzie się z tego śmiali,
z Ochojska na czele.
Póżniej w Czeczenii porwano ekipę konwoju z pomocą z PAH...
i Ochojska sie już nie śmieje.
Dobre chociaz tyle.
W końcu co to za Polak, jeśli mądry przed szkodą, a nie po?
Niedobry, bo nie pasuje do "ciemnej masy". ;)
No niestety.
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g7k6kh$2i3$1@news.dialog.net.pl...
> No prosze, jednak Rosja robiona jest na agresora:
>
> "Gruzja obawia się ataku na Tbilisi"
> http://www.wprost.pl/ar/135924/Gruzja-obawia-sie-ata
ku-na-Tbilisi/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-08-09 19:39:39
Temat: Re: Osetia Poludniowa - dezinformacja medialnaPodobnie było z kwestią czeczeńską przed 11 wrześniem 2001.
Gdzieś ok. 1999 roku rozmawiałem z pewnym starszym Rosjaninem
i zapytałem go m.in. o co chodzi z tą Czeczenią.
Uśmiechnął się i opowiedział mi jak to wygląda z perspektywy
rosyjskiej.
Czeczeńcy są gorsi od cyganów: kradną, handlują, kombinują,
pracą się nie hańbią, ale dodatkowo ograbiają transporty (zwłaszcza
kolejowe) ze złotem, diamentami i pochodnymi ropy (przez teren
Czeczenii przechodzą rozsądne szlaki transportowe do Rosji
z pobliskich obszarów obfitujących w ropę i cenne surowce),
handlują ludźmi oraz porywają ludzi dla okupu (głównie Rosjan).
Tak było "od zawsze", więc Rosjanie mieli z Czeczeńcami permanentny
problem i problem ten próbowano rozwiązywać okazjonalnie: stąd
wysiedlenia czeczeńskie i próby "eksterminacji" najbardziej krewkich
"przywódców".
Czezczeńcy chcieli od Rosjan opłat tranzytowych za transport rosyjski
przez ich ziemie. Rosjanie tolerowali ich wybryki, ale kiedy zakręcono
zawór rosyjskiego ropociągu (z Baku), Rosjanie powiedzieli "Dosyć!".
Sami Czezceńcy nie mają żadnych bogactw naturalnych.
To wtedy w TVP pokazywano jak bezzębne obdartuchy czeczeńskie
i gołowąsy tańczyły "taniec śmierci" z patykami i nożami w rękach
wykrzykując i machając pięściami pod adresem Rosjan w odpowiedzi
na ich groźby użycia "środków przymusu bezpośredniego".
Jak ostrzeżenia nic nie dały i Rosjanie ruszyli na Czeczenię, to na
całym świecie było "wielkie halo!", a w PL otworzono nawet radiostację
czeczeńską (w Krakowie bodajże). W mediach podawano, że Czeczeńcy
walczą z Rosjanami o niepodległość.
Wkrótce okazało się, że Czeczeńcy to zwykli bandyci terroryści, a po
ataku na WTC nikt już nie miał wątpliwości, że w konflikcie Rosji
z Czeczenią chodzi o obronę interesów rosyjskich przed roszczeniami
krewkich terrorystów (a co gorsze: o rodowodzie islamskim - na
świecie wówczas islamiści stali się synonimem światowego
terroryzmu).
Najbardziej śmiać mi się chciało jak porwano organizatorów pomocy
humanitarnej z PAH dla "biednych" Czeczeńców.
Później pani Ochojska ogosiła, że traktowano ją bardzo dobrze,
że cały czas czuła się jak na wczasach i nie ma pretensji do
Czezczeńców o to, że ją porwali dla okupu. "Nic złego się nie stało"
- to właśnie miała do powiedzenia Ochojska po powrocie do PL.
Oczywiście więcej tam już nie pojedzie, ale kogo to obchodzi.
Czezczeńcy są przecież tacy "biedni", a Rosjanie - tacy źli, a to
jest przecież najważniejsze.
Po co tacy "poronieni" ludzie (jak Ochojska) w ogóle mieszają się
do polityki? Chore.
Teraz znowu Rosja jest winna, bo tym razem Gruzini stacjonują
w Iraku i mają prawo wyciąć następne 5-10% populacji Osetyńców,
za to, że ci ostatni czują się bardziej Rosjanami niż Gruzinami.
Rosja nie powinna mieć o to do nikogo pretensji, zwłaszcza, że
Gruzja z kolei chce należeć do NATO i ma na to duuuże szanse.
Oczywiście bez Gruzji NATO nie ma szans na zapewnienie
bezpieczeństwa państwom sojuszu, więc Osetyńcy Południowi
muszą pogodzić się z gruzińską dominacją i krótkim, krwawym
łańcuchem w rękach Gruzinów.
Coś za coś.
Miejmy nadzieję, że kiedyś dowiemy się jaka jest prawda w tym
konflikcie.
BTW oglądałem kiedyś bardzo dobry reportarz (polski)
o Czeczeńcach, w którym jakiś wataszka opwiadał o planach
podboju przez Czeczeńców Rosji, następnie Polski i Europy
zachodniej i całego świata. W PL ludzie się z tego śmiali,
z Ochojska na czele.
Póżniej w Czeczenii porwano ekipę konwoju z pomocą z PAH...
i Ochojska sie już nie śmieje.
Dobre chociaz tyle.
W końcu co to za Polak, jeśli mądry przed szkodą, a nie po?
Niedobry, bo nie pasuje do "ciemnej masy". ;)
No niestety.
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g7k6kh$2i3$1@news.dialog.net.pl...
> No prosze, jednak Rosja robiona jest na agresora:
>
> "Gruzja obawia się ataku na Tbilisi"
> http://www.wprost.pl/ar/135924/Gruzja-obawia-sie-ata
ku-na-Tbilisi/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |