Ostatni niech zgasi swiatlo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-08-01 21:23:27

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: maruda - Ryszard <maruda_smurf@#usun#gdynia.mm.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-08-01 23:12, osoba przedstawiająca się jako 'dżdżownica'
zechciała zauważyć:

> Użytkownik "Sławek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bgei5u$q7a$1@inews.gazeta.pl...
>> Mówcie co chcecie, ale nie bądźcie hipokrytami!! Wasze posty też mnie nie
>> nakarmią. Mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Znajdzie się ktoś mądry ,
>> przestanie komentować i zacznie pisać na temat??? ...a parę dni temu nie
>> znałem pojęcia trolowanie i myślałem,że trolle są tylko w bajkach.
> Znajdzie się, znajdzie się. Grupa jeszcze troche "pochoruje", jak to po
> wycięciu nowotwora. Trzeba trochę czasu.

A nowy nie wyrośnie? Nie będzie przerzutów?

R.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-08-01 21:26:38

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: "dżdżownica" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisał w wiadomości
> E-mailowa forma wg. mnie jest lepsza od newsow. Szybkosc
> rozprzestrzeniania sie newsow sklania do udzielania szybkich ripost, a
> nie przemyslanych opini. Lista upodobnia sie do chat roomu. I nasza
> liust a cierpiala z tego powodu od dluzszego czasu.
Nie zgadzam się z Tobą Władysławie odnośnie tej diagnozy, że szybkość
rozpowszechniania się news jest ich wadą. To, że pl.rec.kuchnia sprzed
miesiąca powoli zaczynało się obsuwać do takiej pozycji chat-roomu, to nie
było wynikiem szybkości, a tylko poziomu dyskusji, a raczej poziomu
intelektualnego niektórych piszących tu pań, nazywanych "kucharkami" i tej
zatęchłej atmosfery koterii pani B., co nie pozwalało pisać wielu osobom od
siebie, a pod siebie, hrehrehre nie pod siebie tylko pod panią B.. Zobacz co
pisze ta "czarodziejka z Poznania" - bała się podawać przepisy [sic!]. Teraz
się już nie boi.
>
> Listy e-mailowe dzialaja nieco wolniej, a nadto byc moze sam fakt, ze
piszemy list, a
> nie post na news groupe, sklania do chwili refleksji nad treścia tego co
> piszemy.
Listy mejlowe to przeżytek z czasów, gdy serwery uniwersyteckie były
niedostępne tworząc zamkniętą sieć. Różnica pomiędzy usenetem, a listami
mejlowymi jest taka jak pomiędzy komunikatorami, a emailem, jak pomiędzy
telefonem komórkowym, a stacjonarnym. Tu nie ma odwrotu wszystko idzie w
kierunku interaktywnej szybkiej komunikacji.
>
> Wszystkiego najlepszego dla Was na liscie Magdy Basset. Smacznych
> muffinow.
Ładny gest.
Czytałeś? Zdjęcia sobie wymieniają... a to ja z Jasiem, a to ja z Krysią, a
to ja jak miałam 4 latka, a to gołe to ja jak byłam niemowlaczkiem hihihi.
dżdżownica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-01 21:34:23

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: "dżdżownica" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "maruda - Ryszard" <maruda_smurf@#usun#gdynia.mm.pl> napisał w
wiadomości > > Znajdzie się, znajdzie się. Grupa jeszcze troche "pochoruje",
jak to po
> > wycięciu nowotwora. Trzeba trochę czasu.
>
> A nowy nie wyrośnie? Nie będzie przerzutów?
Ależ marudo, to przecież zależy od samodyscypliny grupy, której tu wcale nie
było. Mogłeś sobie poczytać do "kotleta", gdzie to kucharki remontują sobie
"aparaty". To od nas będzie zależało, czy wyrośnie nowy nowotwór. A czy będą
przerzuty z Yahoo będą. To jasno wynika z pierwszego post tego wątku. Troll
MB będzie brużdził. Ale jak się nie będziemy z nim wdawać w dywagacje to
szkodliwość tego rodzaju komentarzy będzie jedynie pikanterią zapachową. A
grupa i tak będzie istnieć. Nie tylko jedna "kucharka" umie gotować!
pozdrawiam
dzdżownica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-01 21:54:04

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: maruda - Ryszard <maruda_smurf@#usun#gdynia.mm.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-08-01 23:34, osoba przedstawiająca się jako 'dżdżownica'
zechciała zauważyć:

> Użytkownik "maruda - Ryszard" <maruda_smurf@#usun#gdynia.mm.pl> napisał w
> wiadomości > > Znajdzie się, znajdzie się. Grupa jeszcze troche "pochoruje",
> jak to po
>> > wycięciu nowotwora. Trzeba trochę czasu.
>>
>> A nowy nie wyrośnie? Nie będzie przerzutów?
> Ależ marudo, to przecież zależy od samodyscypliny grupy, której tu wcale nie
> było. Mogłeś sobie poczytać do "kotleta", gdzie to kucharki remontują sobie
> "aparaty". To od nas będzie zależało, czy wyrośnie nowy nowotwór. A czy będą
> przerzuty z Yahoo będą. To jasno wynika z pierwszego post tego wątku. Troll
> MB będzie brużdził. Ale jak się nie będziemy z nim wdawać w dywagacje to
> szkodliwość tego rodzaju komentarzy będzie jedynie pikanterią zapachową. A
> grupa i tak będzie istnieć. Nie tylko jedna "kucharka" umie gotować!

Zaiste, za serce mnie ująłeś tą samodyscypliną grupy i ignorowaniem
trolli. Się spłakałem prawie.

R.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-01 22:00:13

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

dżdżownica <d...@a...pl> wrote:

> Nie zgadzam się z Tobą W"adys"awie odnośnie tej diagnozy, że szybkość
> rozpowszechniania się news jest ich wadą.

Nie jest wada. Po prostu do dyskusji nad pewnymi sprawami jest lepiej
tak, nad innymi lepiej inaczej. Oczywiscie, kazda liste dyskusyjna,
niezaleznie od jej protokolu sieciowego, tworza ludzie. Niektorzy chca
cos przkazac innym, innym zalezy by sie popisac. (obaiam sie, ze Ty
nakezysz do tej drugiej kategorii)

> To, że pl.rec.kuchnia sprzed
> miesiąca powoli zaczyna"o się obsuwać do takiej pozycji chat-roomu,

Do poziomu chat-roomu ta lista obsunela sie juz ze dwa lata temu, a moze
i wczesniej. Ostatnie wydarzenia tylko ja dobily. Mam nadzieje, ze sie
odrodzi. Byla to kiedys lista naprawde na wysokim poziomie. Uwazalem
ja za najlepsza liste na tematy kulinarne na swiecie i najlepsza liste,
niezaleznie od tematu w polskim usenecie.

> to nie
> by"o wynikiem szybkości, a tylko poziomu dyskusji, a raczej poziomu
> intelektualnego niektórych piszących tu pań, nazywanych "kucharkami" i tej
> zatęch"ej atmosfery koterii pani B., co nie pozwala"o pisać wielu osobom od
> siebie, a pod siebie, hrehrehre nie pod siebie tylko pod panią B.

Zauwazylem to juz wczesniej, nim Ty i Tobie podobni pojawili sie na tej
liscie. Co do Magdy Basset mam mieszane uczucia. Na pewno zna sie na
kuchni, zwlaszcza na wypiekach i potrafi sformulowac przepis.
Uczestnicy tej listy duzo jej zawdzieczaja. To, ze powstalo wokol niej
towarzystwo wzajemnej adoracji to nie jej wina, aczkowlwiek nie wydawala
sie nieszczesliwa z tego powodu.

>
> Listy mejlowe to przeżytek z czasów, gdy serwery uniwersyteckie by"y
> niedostępne tworząc zamkniętą sieć.

To nie przezytek . Ciagle sobie nie wyobrazam dyskusji o takm poziomie
jak bywaly i pewnie ciagle bywaj na liscie mailowej poswieconej tekstom
sredniwoeiczny medtextl, na grupie newsowej o óodobnej tematyce.

> Różnica pomiędzy usenetem, a listami
> mejlowymi jest taka jak pomiędzy komunikatorami, a emailem, jak pomiędzy
> telefonem komórkowym, a stacjonarnym. Tu nie ma odwrotu wszystko idzie w
> kierunku interaktywnej szybkiej komunikacji.

Nie chodzi o jakis odwrot. To sa rozne rzeczy. Ciagle inaczej
wyslawiasz sie przez teklefon niz w liscie.

> Ładny gest.
> Czyta"eś? Zdjęcia sobie wymieniają... a to ja z Jasiem, a to ja z Krysią, a
> to ja jak mia"am 4 latka, a to go"e to ja jak by"am niemowlaczkiem hihihi.

Zauwazylas tez, ze mojego zdjecia tam nie ma. Ale tez uzywam od lat
stale tego samego, latwego doidentyfikacji adresu mailowego, a
nieskrzynki na darmowym serwerze.

Cokolwiek by nie powiedziec o wadach tej listy i jej uczestnikow, to
zawsze to byli konkretni ludzie, osiagalni innymi srodkami komunikacji,
a nie anonimowi uzytkownicy darmowych kont pocztowych, ukrywajacy sie
pod nickami. A takze -- chociaz nie raz robiono tu nagonki na tych, co
wyrazali wlasne zdanie, takze na mnie, to zadko tu padaly argumenty ad
personam. Niestety ostatnio to sie zmienilo, m.in. za Twoja i Tobie
podobnych sprawa. Nie powiem, zeby mi sie to podobalo. Mam nadzieje,
ze ta lista odzyje i ze znowu uczestniczenie w niej bedzie zabawa
intelektualna. Nie wiem, czy zostaniesz na niej Ty czy ja. Obawiam sie
jednak, ze dla nas dwojga nie bedzie na niej miejsca.

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-01 22:10:24

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: "Poziomka" <p...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
news:3F2AB23D.F0CC9456@olypen.com...
Wrocila artystka ze spalonego teatru szeleszczac falbankami. Witamy! :-))))
Mialam juz tu sie nie pojawiac, ale moj maz oswiadczyl, ze Krolowa Pszczol
wrocila piszac swoje epitafium, to musialam zajrzec. Mam laskotki. :-))))
Przyszla sztandarowa postac listy o garkuchni, ktora dala sie postawic na
piedestal w nagrode za przepis na piernik, nawet nie autorski. Gratuluje
skromnosci, pozazdroscic! ;-))))) Tu nie chcialo Jej juz pare osob spiewac
piesni dziekczynnych, wiec sie obrazila.

> Wreszcie po tygodniach obmywania sie z blota, ktorym trolle nas
> obrzucaly,

i niektore osoby w lubosci sie w nim nurzaly. :-)))))))

> przenieslismy sie na Yahoo, zeby moc porozmawiac w grupie jak
> za dawnych czasow, bez narazania sie na chamstwo i zlosliwosci trolli.

czyli, jak zwykle o "dupie Maryni".

> Jest milo, pogodnie, nowi grupowicze jak i dawniejsi znow spotykaja sie
> w przyjemnej atmosferze,

Przy stoisku z cukrowa wata.

>wymieniaja sie zdjeciami,

Ciekawe ile to kosztuje uzytkownikow z Polski? :-))))

>nie ma klotni,

nie ma dyskusji.

> nikt
> nie zaczepia, nie ma psychopatow, mszczacych sie na grupie za ... no
> wlasnie, za co?

Nie nazywalabym ludzi majacych inne zdanie Trolami. To pojscie na latwizne.
Brzydze sie latwizna, bo to takie malo wyrafinowane.

>wiec jesli nie masz ochoty
> byc opluwanym przez psychopate z powielona osobowoscia,

A to juz jest cytat z mojego meza - ta powielona osobowosc. Ucieszy sie, ze
jest cytowany. :-)))))

>napisz do mnie
> po linka i zapisz sie do nowej kuchni. Jest tam nas ponad 60 osob,

Chodzi o jakosc, a nie o ilosc. Ciesze sie, ze nie musze czytac, ze ktos
przyrzadza lososia z ananasem, nawet w kuchni angielskiej takiego swinstwa
czlowiek nie uswiadczy.

>wiec
> chyba i dla Ciebie znajdzie sie mile miejsce przy stole kuchennym.

lub przy maglownicy.

Poziomka na dyzurze nocnym

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-01 22:26:47

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: "dzdzownica" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisal w wiadomosci
news:1fz1d3u.ffc0ww1oz1nrmN%wlos@tele.com.pl...
>Oczywiscie, kazda liste dyskusyjna,
> niezaleznie od jej protokolu sieciowego, tworza ludzie. Niektorzy chca
> cos przkazac innym, innym zalezy by sie popisac. (obaiam sie, ze Ty
> nakezysz do tej drugiej kategorii)
Moze inna kwalifikacja. Sa ludzie na czas pokoju i na czas wojny. I wtedy
dam sie zakwalifikowc do tej drugiej kategorii. :-)
>
> To nie przezytek . Ciagle sobie nie wyobrazam dyskusji o takm poziomie
> jak bywaly i pewnie ciagle bywaj na liscie mailowej poswieconej tekstom
> sredniwoeiczny medtextl, na grupie newsowej o óodobnej tematyce.
No tak, ale to waska specjalnosc i dynamika tematu jest tez raczej niska.
Na kuchni zna sie kazdy w taki czy inny sposób. Stad tez inny tu poziom i
duza latwosc do pogwarek o niczym.
>
> Nie chodzi o jakis odwrot. To sa rozne rzeczy. Ciagle inaczej
> wyslawiasz sie przez teklefon niz w liscie.
Bo inny rodzaj przekazu i komunikowania sie.
>
>Niestety ostatnio to sie zmienilo, m.in. za Twoja i Tobie
> podobnych sprawa.
Widziales moze taki film Bajona sprzed dwudziestu kilku lat "Aria dla
atlety? Jego przeslanie jest jak najbardziej tu na miejscu.
>
> Nie powiem, zeby mi sie to podobalo.
A podobalo Ci sie jak nauczycielka z "La Scali" zluzgala wszystkich wokolo,
po tym jak zamiescila te swoja "relacje". I wszyscy oniemieli.
>
>Mam nadzieje, ze ta lista odzyje i ze znowu uczestniczenie w niej bedzie
zabawa
> intelektualna. Nie wiem, czy zostaniesz na niej Ty czy ja. Obawiam sie
> jednak, ze dla nas dwojga nie bedzie na niej miejsca.
A to niby dlaczego?
dzdzownica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-03 15:04:29

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: "Kreska" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-03 20:59:48

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: "Poziomka" <p...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
news:3F2AB23D.F0CC9456@olypen.com...
> Wreszcie po tygodniach obmywania sie z blota, ktorym trolle nas
> obrzucaly,
2 lipca 2003r. Magdalena Bassett napisala w watku "Killfile to super rzecz",
cytuję:

"Swietna sprawa! Gdy widze wycinki wypocin...eeee, wypowiedzi Tracy w
innych odpowiedziach, to smiac mi sie chce, jak bardzo zalezy tej osobie
na zamataniu naszej grupy. Tego rodzaju prowokatorzy zdarzali sie w
starych czasach - gdy zbyt sobie pozwalali na zamieszanie towarzystwa do
ktorego sie wdarli pod falszywymi pretekstami i ktore wszelkimi silami
usilowali rozbic, zawsze znalazlo sie paru dobrych ludzi, ktorzy
wieczorowa pora zarzucili prowokatorowi koc na leb i dali mu w czape
kijami i czym popadlo. Dobrego kopa w dupe, pare podbitych oczu - o,
prowokator idzie.

Mnie to fajnie, bo nie musze sie denerwowac i nie musze czytac tej
osoby. A smierdzi mi ta osoba Expertem, oj smierdzi. O, przepraszam,
Expierdem.

Zal mi takich biedakow, ktorzy po nocach siedza przed kompem i
masturbuja sie rozdraznianiem innych.
MB"

>przenieslismy sie na Yahoo, zeby moc porozmawiac w grupie jak
> za dawnych czasow, bez narazania sie na chamstwo
> Magdalena Bassett
> m...@o...com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-04 00:12:26

Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: maruda - Ryszard <maruda_smurf@#gdynia.mm.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-08-03 22:59, osoba przedstawiająca się jako 'Poziomka'
zechciała zauważyć:

(...)
> na zamataniu naszej grupy. Tego rodzaju prowokatorzy zdarzali sie w
> starych czasach - gdy zbyt sobie pozwalali na zamieszanie towarzystwa do
> ktorego sie wdarli pod falszywymi pretekstami i ktore wszelkimi silami
> usilowali rozbic, zawsze znalazlo sie paru dobrych ludzi, ktorzy
> wieczorowa pora zarzucili prowokatorowi koc na leb i dali mu w czape
> kijami i czym popadlo. Dobrego kopa w dupe, pare podbitych oczu - o,
> prowokator idzie.
>
(...)

Poprawność polityczna rodem z subkultury więziennej...
XXI wiek, wierzyć się nie chce.

R.