Strona główna Grupy pl.sci.medycyna POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)

Grupy

Szukaj w grupach

 

POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-04-02 20:00:45

Temat: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: "Marek" <m...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc dla mojej mamy, mianowicie po kolejnej
operacji okolic odbytu, rak zaatakował też kość ogonową/krzyżową, wiem że już
podczas ostatniej operacji lekaż "opalił" kosć aby wyeliminowac przerzut, lub
jakokolwiek to nazwać. Po 2 miesiącach mamie wróciły potworne bóle właśnie w
okolicy kości ogonowej/krzyżowej, (takie jak przed operacją).

Aktualnie mama brała TRAMAL , lecz już niestety nie działa.

Dzisiaj po wezwaniu pogotowia które podało mamie Morfinę, ból trochę ustąpił,
ale nie całkowicie :(

Czy brachyterapia może pomóc w cierpieniu mojej mamy?
Czy są jakies skuteczne środki przeciwbólowe lub co chyba dużo istotniejsze
metody leczenia tych potwornych męk które ona teraz przechodzi ? :(((

Bardzo proszę o pomoc, w razie czego chętnie opiszę, prześlę całą historię
choroby mmojej mamy.

Czy gdziekolwiek zagranicą mogą jej pomóc ?

Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-04-02 20:30:44

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: "CrazyIvan" <d...@w...esculap.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc dla mojej mamy, mianowicie po kolejnej
operacji okolic odbytu, rak zaatakował też kość ogonową/krzyżową, wiem że
już
podczas ostatniej operacji lekaż "opalił" kosć aby wyeliminowac przerzut,
lub
jakokolwiek to nazwać. [itd]

Człowieku!
Jest lekaRZ rodzinny. Jest lekaRZ, który operował Twoją mamę. W końcu są
poradnie leczenia bólu. Czy wydaje Ci się, że ktoś tutaj zaleci jakiś lek?
Czy prześle receptę? Medycyna to nie matematyka. Tutaj nie da się podstawić
zmiennych do wzoru. Trzeba widzieć człowieka. Zbadać go. Zrozumieć jego
chorobę i jego cierpienia. Czym prędzej do lekarza, a nie na kolejną listę
dyskusyjną albo forum!!!
Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-04-02 20:49:59

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo współczuję. Niestety znam ten problem, mój śp.Ojciec też cierpiał na
chorobę nowotworową. Tramal dostawał na samym początku terapii
przeciwbólowej. Mimo wszystko najlepiej działała morfina, jednak środek ten
nie może byc podawany doraźnie - dawki muszą być podawane regularnie i w
dawkach ściśle określonych przez lekarza - wtedy ma to sens. Niestety bardzo
możliwe, że ten koszmarny ból spowodowany jest naciekiem na nerwy. Może
spróbuj skontaktować się z najbliższą Poradnią Leczenia Bólu, ew. lekarzami
onkologami, a może masz kontakt z hospicjum? Tam pracuje wielu specjalistów
mogących pomóc. Powinni dobrać odpowiednią dawkę leku. Bezradność wobec
cierpienia najbliższej osoby to trauma dla całej rodziny, a wiem, że
naprawdę można skutecznie pomóc choremu godnie znosić chorobę.

Pozdrawiam, Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-04-02 20:51:21

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: "siliana" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "CrazyIvan" <d...@w...esculap.pl> napisał w wiadomości
news:e0pc9u$8kg$1@news.onet.pl...

> Człowieku!
> Jest lekaRZ rodzinny. Jest lekaRZ, który operował Twoją mamę. W końcu są
> poradnie leczenia bólu. Czy wydaje Ci się, że ktoś tutaj zaleci jakiś lek?
> Czy prześle receptę? Medycyna to nie matematyka. Tutaj nie da się
> podstawić zmiennych do wzoru. Trzeba widzieć człowieka. Zbadać go.
> Zrozumieć jego chorobę i jego cierpienia. Czym prędzej do lekarza, a nie
> na kolejną listę dyskusyjną albo forum!!!

a ty czlowieku nie umiesz czytac? mrek prosi o wymiane doswiadczen. przeciez
morfiny nie kupil w spozywczym, tylko przepisal mu ja lekarz, a jednak nie
dziala. lekarze czesto maja niestety gdzies, czy lek zadziala, stad
powodzenie takich grup dyskusyjnych, jak ta, gdzie mozna sie wymieniac
doswiadczeniami.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-04-02 21:04:08

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: "CrazyIvan" <d...@w...esculap.pl> szukaj wiadomości tego autora


> a ty czlowieku nie umiesz czytac? mrek prosi o wymiane doswiadczen.
> przeciez
> morfiny nie kupil w spozywczym, tylko przepisal mu ja lekarz,

Umiem czytać! Podał morfinę lekarz z pogotowia. Doraźnie. Bez dalszych
zaleceń. Czy do każdego nasilenia bólu będzie wzywał pogotowie? Puknij się w
głowę!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-04-02 21:12:52

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: "siliana" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "CrazyIvan" <d...@w...esculap.pl> napisał w wiadomości
news:e0pe8k$f9d$1@news.onet.pl...

> Umiem czytać! Podał morfinę lekarz z pogotowia. Doraźnie. Bez dalszych
> zaleceń. Czy do każdego nasilenia bólu będzie wzywał pogotowie?

jesli umiesz, to pomysl: masz przepisane leki na powazna chorobe. jest
niedziela, a leki przestaly dzialac. co robisz? ja bym wezwala pogotowie.
Marek nigdzie nie napisal, ze bedzie od tej pory codziennie korzystal z
pogotowia, nie sadze, zeby dostal zapas morfiny, a jedynie jego mama dostala
zastrzyk, a jutro nowy dzien i znow bedzie bolalo. pewnie jutro bedzie
probowal sie dostal do lekarza mamy, a dzis probuje poszukac osob, ktore
mialy podobne doswiadczenia.

> Puknij się w głowę!

powiedz to do lustra, moze pomoze.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-04-02 21:24:07

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "CrazyIvan" <d...@w...esculap.pl> napisał w wiadomości
news:e0pe8k$f9d$1@news.onet.pl...

Puknij się w
> głowę!

Sam się puknij. Z posta wynika, że chłopak naprawdę jest podłamany sytuacją
i zrobi wszystko, by pomóc matce. Podejrzewam, że poruszy niebo i ziemię, by
coś zrobić w tej sprawie, ale dziś jest niedziela, sytuacja wyjątkowa, szuka
informacji również w necie, co robi 99,99% osób piszących na tę grupę.
Jeśli jesteś lekarzem, to chyba wyjątkowo sfrustrowanym, a może to syndrom
wypalenia zawodowego? Mam cichą nadzieję, że jednak nie zajmujesz się
leczeniem ludzi...............

Pozdrówka - Ewa, życzę więcej empatii

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-04-02 22:00:19

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: m...@r...pl szukaj wiadomości tego autora


Dziękuję za wsparcie i jednocześnie nie rozumiem wrogości Pana CrazyIvan...
Dziwię się ze potrafisz podejść z taką wrogością do człowieka który jest w tak
fatalnej sytuacji.

To chyba oczywiste że mama ma lekarza prowadzącego ale coż oni mogą ?
Mieszkam w małej mieścinie, lekarz miejscowy jest praktycznie w takiej
sytuacji niewiele pomocny i wcale go za to nie winię, jest do nas bardzo
dobrze nastawiony i robi co może!

Chirurg który mamę operował rozłożył tym razem ręce, po przekazaniu
najnowszego wyniku rezonansu powiedział ze to dla niego za trudne.

Mama będzie miała radioterapię za 8 dni, niestety opóźniona 2 tygodnie z
powodu zepsutego urządzenia. Jutro jedziemy po raz X do onkolog z innego
szpitala która prowadzi mamę przez całe to bagno, jest to wspaniała kobieta
która rónież robi co może by nam pomóć. :(

Mama korzysta z poradni leczenia bólu ale jak widać nie przynosi to rezultatów.

Zwróciłem się o pomoc bo być moze ktos wie gdzie mogę się udać, co zrobić by
mamie pomóc, czymże jest wyrok jakim jest rak jeśli nie można spokojnie
funkcjonować na codzień, nie mówiąc o śnie którego nie ma ?

A wierzcie mi skoro morfina podana dożylnie nie pomaga w 100% to ból musi on
być potworny!

Jest tak jak napisała wyżej pani Ewa, jestem w stanie poruszyć niebo i ziemię
by mamie pomóc, pieniądze nie grają tu roli! Dlatego jeśli ktoś spotkał się z
czymś co może nam pomóc proszę o pomoc.

Jest to bardzo prawdopodobne co Pani pisze, że to własnie naciek na nerw,
próbowaliśmy się skontaktować z osobami które "wyłączają" nerwy ale miejsce
podobno jest bardzo rozległe i znajduje się tam ich bardzo wiele, więc taka
terapia została skreślona, być może niesłusznie... nie wiem.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-04-02 22:11:58

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: Piotr <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

W dzisiejszych czasach leczenie bólu w podobnych przypadkach stoi na
bardzo wysokim poziomie, więc sporo można zrobić (nie trzeba jeździć za
granicę). Skoro Tramal nie pomaga, to konieczne będzie ustawienie
leczenia na stałe na innych lekach. Podstawą jest morfina w odpowiednich
dawkach. Do niej, w zależności od sytuacji, można (niekiedy trzeba)
dodawać inne leki. W przypadku nacieków nowotworowych na kości i nerwy
pomocne są np. bisfosfoniany i antydepresanty (czyli leki, które
standardowo stosuje się w zupełnie innych chorobach).

Najlepsze rozwiązanie to wizyta w poradni leczenia bólu. Takie poradnie
funkcjonują w większych ośrodkach, często przy klinikach onkologicznych.
W Poznaniu można się zgłosić do poradni w Hospicjum Pallium na os. Rusa.

W nagłych przypadkach można się zgłosić także do lekarza rodzinnego, ale
oni często boją się stosować leków koniecznych w tym przypadku.

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-04-02 22:20:05

Temat: Re: POTWORNE BÓLE...Tramal nie działa...(RAK)
Od: Piotr <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam jeszcze raz!

Główny post jest poniżej, a tutaj jeszcze kilka uwag.

Radioterapia powinna bardzo skutecznie zlikwidować ból. Nie oznacza to,
że nie należy już teraz wdrożyć odpowiedniego leczenia na bazie morfiny.
To, że podana jednorazowo dawka morfiny nie przyniosła oczekiwanego
efektu wcale nie musi oznaczać, że leczenie będzie nieskuteczne. Mogę
się domyślać, że lekarz pogotowia, który widział mamę pierwszy raz i nie
jest w temacie, wolał podać standardową dawkę przeciwbólową (za małą w
przypadku pacjentki leczonej wcześniej przewlekle Tramalem), niż
ryzykować ewentualne zatrzymanie oddychania, które zdarza się przy
przedawkowaniu. Ustalenie prawidłowej (skutecznej i bezpiecznej) dawki
wymaga doświadczenia i znajomości konkretnego pacjenta.

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdzie po pomoc dla uzależnionego od narkotyków?
Komórki
zarys dermatologii i wenerologii do sprzedania
Bóle brzucha nawracające...
Choroba serca a aktywnosc fizyczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »