| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-08 15:45:29
Temat: Re: Pan i niewolnik
> Monochromatyczny uzytkownik R*naldo 01-02-07 14:22 wrote:
>
Sadzisz, ze jesli na poczatku wypowiedzi zdolujesz dyskutanta jakims
epitetem - to na pewno masz racje i twoja wypowiedz nabierze wiecej wagi i
madrosci?
> Niewolnikiem wlasnych ciasnych pojec jest ten, kto caly swiat klasyfikuje
> wedlog zasady czarno - bialy i nie chce dostrzec stanow posrednich.
>
Sednem tego co mowie - jest wlasnie ukazywanie owych stanow posrednich.
Klasyfikacja czarny-bialy ma miejsce wtedy, kiedy przymusza sie osobe "na
sile" do przyjecia wlasnego obrazu SWIATA, jakkolwiek by sie go pojmowalo.
Ja usluje jedynie powiedziec, ze kazdy ma prawo do swego wlasnego swiata. I
tyle.
> Pewnego razu R*naldo dal mi plonka. Mialem nadzieje, ze juz nie bedzie
mnie
> czytal :)
To z powodu mojej sklerozy.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-08 15:46:59
Temat: Re: Pan i niewolnik> Coooo???? O co Ci chodzi? Skąd takie wnioski?
> Nie, nie uważam sie za niewolnice świata zza ścian mojego domu.
> Pozdrawiam
>
A czy ten swiat ktory zaczyna sie poza scianami twojego domu -
wspoltworzysz?
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-08 15:49:50
Temat: Re: Pan i niewolnik> Nastawiłem budzik na drugą w nocy. Cichutko się ubrałem i zszedłem na dół,
a
> następnie ująłem ławkę i jako ta mrówka niosąca jaje, przeniosłem ją o dwa
> podwórka dalej. Już nie wróciła. Czy jestem dzięki temu PANEM PODWÓRKA?
(Just
> curious - byłoby miło).
>
No tak jestes jego Panem. Ale owo "przyniesienie" lawki przez kogos, potem
jej "wyniesienie" przez ciebie, to jeno skutki jakiejs gry sil w twoim
wnetrzu. Byc moze, gdyby w twoim wnetrzu bylo wiecej harmonii i ladu,
wowczas w otaczajacym cie swiecie - rowniez. Byc moze.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-08 15:58:34
Temat: Re: Pan i niewolnikUżytkownik "Rinaldo" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3a82bffb@news.vogel.pl...
> > Coooo???? O co Ci chodzi? Skąd takie wnioski?
> > Nie, nie uważam sie za niewolnice świata zza ścian mojego domu.
> > Pozdrawiam
> >
> A czy ten swiat ktory zaczyna sie poza scianami twojego domu -
> wspoltworzysz?
A co jeśli nie muszę go współtworzyć, bo podoba mi sie takie jaki jest
(Stwórca trafił w mój gust ; )). Oczywiści jak mi sie cos nie podoba, a mam
na to wpływ, to mam możliwość to zmienić.
Pozdroofka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-09 07:09:04
Temat: Re: Pan i niewolnikWrazliwy uzytkownik R*naldo wrote:
>Sadzisz, ze jesli na poczatku wypowiedzi zdolujesz dyskutanta jakims epitetem
>- to na pewno masz racje i twoja wypowiedz nabierze wiecej wagi i madrosci?
Nie sadze, poniewaz:
Epitet, wyraz określający w tekscie literackim, a także mowionym, rzeczownik
(przedmiot), najczesciej w postaci przymiotnika, ktory wskazuje własciwosci w
sposob bezposredni badz metaforyczny, np. czerwona roza, "gorzkie gwiazdy" (A.
Wazyk).
Rozroznia sie wiele rodzajow epitetow w roznych teoriach literatury.
http://wiem.onet.pl/
Zatem pejoratywne znaczenie slowa "monochromatyczny" pojawilo sie w Twoim
umysle. Sam tworzysz swoj dolujacy swiat.
Ja tylko wskazalem, jak odbieram wlasciwosci Twojego umyslu.
Nie pisze postow po to, by sie dowartosciowywac. Prawdziwa swoja wartosc kazdy
czlowiek moze znalezc tylko w sobie a nie na zewnatrz siebie.
>Sednem tego co mowie - jest wlasnie ukazywanie owych stanow posrednich.
>Klasyfikacja czarny-bialy ma miejsce wtedy, kiedy przymusza sie osobe "na
>sile" do przyjecia wlasnego obrazu SWIATA, jakkolwiek by sie go pojmowalo.
>Ja usluje jedynie powiedziec, ze kazdy ma prawo do swego wlasnego swiata. I
>tyle.
Drogi R*naldo, jak tu Cie nie "dolowac"... Przypomne Ci, jak zaczales ten watek
(oj, faktycznie masz skleroze ;-):
>>Czy uwazasz, ze otaczajacy cie swiat jest ZALEZNY od ciebie samego (pan), czy
>>tez moze uwazasz, ze jest on od ciebie NIEZALEZNY (niewolnik) ?
>>Dostrzegasz w swiecie otaczajacym cie - SIEBIE SAMEGO (pan), czy tez
>>dostrzegasz w nim elementy ci obce, jakby ktos bez twej woli nawrzucal cos do
>>niego (niewolnik)?
Twoje pytania nie pokazuja stanow posrednich, a wrecz narzucaja na sile czarno-
bialy obraz swiata.
Przeczysz sam sobie.
Nie dostrzegasz tego?
(tylko sie nie doluj)
hi hi hi
pozdrawiam
--
Zelig9 :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-09 12:08:32
Temat: Re: Pan i niewolnikOn Wed, 7 Feb 2001 16:07:22 +0100, "Rinaldo" <r...@i...pl> wrote:
>I nie podejrzewaj ludzi, ze "wiekszosc ludzi tak ma", gdyz sadze, ze ludzie
>potrafia sobie swietnie orgnizowac swoj swiat. Tylko skonczone niedojdy i
>fujary nie potrafia tej sztuki.
Acha, wiec jestes winien glodu w Afryce, BSE w Europie i ADIS w USA?
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
But never is a promise and you can't afford to lie
<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-10 06:32:28
Temat: Re: Pan i niewolnik> Acha, wiec jestes winien glodu w Afryce, BSE w Europie i ADIS w USA?
> --
Ja mowilem o moim swiecie a nie o SWIECIE wszystkich ludzi. Nigdy nie
zabieram glosu na temat calego SWIATA. Wyroslem juz z tej dumy i pychy
wlasnej.
Tym niemniej jest troche prawdy w twoim stwierdzeniu.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-10 13:28:11
Temat: Re: Pan i niewolnikOn Sat, 10 Feb 2001 07:32:28 +0100, "Rinaldo" <r...@i...pl>
wrote:
>Ja mowilem o moim swiecie a nie o SWIECIE wszystkich ludzi. Nigdy nie
>zabieram glosu na temat calego SWIATA. Wyroslem juz z tej dumy i pychy
>wlasnej.
>Tym niemniej jest troche prawdy w twoim stwierdzeniu.
Nie mowisz nic nowego. Ostatnio ogladalem program o Sartre. Mowil
dokladnie to, co Ty. Ale raczej skonczyl marnie, dlatego lepiej
sprawdz co ten facet zrobil zle, zanim pojdziesz w jego slady.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
But never is a promise and you can't afford to lie
<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-11 06:29:01
Temat: Re: Pan i niewolnik> Nie mowisz nic nowego. Ostatnio ogladalem program o Sartre. Mowil
> dokladnie to, co Ty. Ale raczej skonczyl marnie, dlatego lepiej
> sprawdz co ten facet zrobil zle, zanim pojdziesz w jego slady.
>
Nie naleze do fanow Sartra, ani nihilizmu. Odmiana egzeystencjalizmu, jaka
on proponuje jest dla mnie niestrawna. Jesli egzystencjalizm, to juz wole
Heideggera. Zupelnia inna odmiana.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |