W poprzednim odcinku
Drastyczne sceny z dna oka pokazały nam możliwość ,
(przyznaje, że uproszczoną wielce, ale widoczną dla każdego)
zobaczenia rzeczy, których nikt ze "zdrowych" nie potwierdzi.
Choć były głosy o widzianych 35 czarnych punktach : --- ))))

W tym odcinku chciałbym tylko pokazać, że nie widzimy,
również rzeczy, które istnieją realnie. I też chyba żaden "zdrowy"
nie dopuści (czy raczej nie pozwoli sobie na to), by potwierdził
że widzi coś, czego inni nie widzą. A co pomimo to jest namacalne.

Przygotowałem Wam eksperyment (nieudolnie) : - (
ale dzięki temu nie muszę, tego rozbierać na czynniki pierwsze.

www.echild.republika.pl/rozwoj/wzrok81.htm

Tu zahaczamy o tzw. percepcję podświadomą, nagminnie
w mediach wykorzystywaną pomimo wieloletnich zakazów.
Oczywiście, tu możemy się pokłócić : - )
Lecz skupcie się głównie na tym:
Jeśli czegoś nie widzicie, to nie oznacza to, że tego nie ma.
I że to nie istnieje przed Waszymi oczami na wyciągnięcie ręki.
A w dodatku nie są to rzeczy dziwne, magiczne, duchowe, itd.

eTaTa
PS. Zauważcie proszę, brak jakiejkolwiek reklamy na stronie
Nawet żadnych odnośników!