« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-22 07:18:46
Temat: PerukowiecZaryzykowałam podcięcie perukowca. W literaturze albo nie
było o tym wcale, albo nie radzili podcinać, albo (jedna książka)
"można podcinać wczesną wiosną." No i opłaciło się - bardzo
ładnie się zagęścił i na prawie wszystkich nowych odrostach ma pączki.
Krycha (dalej niepewna, czy mozna podcinać, czy miałam fart:-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-05-22 09:00:12
Temat: Re: Perukowiec
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3B0A12D6.88A7B862@people.pl...
> Zaryzykowałam podcięcie perukowca. W literaturze albo nie
> było o tym wcale, albo nie radzili podcinać, albo (jedna książka)
> "można podcinać wczesną wiosną." No i opłaciło się - bardzo
> ładnie się zagęścił i na prawie wszystkich nowych odrostach ma pączki.
>
> Krycha (dalej niepewna, czy mozna podcinać, czy miałam fart:-))
Fart. Cięłam rok temu i pączków nie było. W tym roku nie - i będą kwiaty!
Literatura podaje (Seneta), że perukowiec nie znosi cięcia, szczególnie
starych gałęzi. A Bogusław R. kiedyś mi radził, że właśnie cięcie może
powodować utratę pąków kwiatowych.
A z Twojego perukowca ma być krzaczek czy drzewko, bo ja próbuję
wyprodukować to ostatnie, tyle że wciąż się waham, na jakiej wysokości chcę
mieć koronę?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-05-22 09:03:02
Temat: Re: PerukowiecKrystyna Chiger wrote:
> Krycha (dalej niepewna, czy mozna podcinać, czy miałam fart:-))
Masz dobra reke :-)
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek K. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-05-22 10:06:35
Temat: Re: Perukowiec
"Krystyna Chiger" <k...@p...pl> wrote in message
news:3B0A12D6.88A7B862@people.pl...
> Zaryzykowałam podcięcie perukowca. No i opłaciło się - bardzo
> ładnie się zagęścił i na prawie wszystkich nowych odrostach ma pączki.
Pisałam już o tym w zeszłym roku. Tnę mojego co roku od 4 lat i co roku
pięknie kwitnie. Ma 4 lata i 3 m wys., a gdyby nie był cięty, to chyba by
sięgnął nieba. Oczywiście jest nawożony, rośnie w słońcu w zacisznym
miejscu.
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-05-22 13:02:29
Temat: Re: Perukowiec"Krystyna Chiger" <k...@p...pl> wrote in message
news:3B0A12D6.88A7B862@people.pl...
> Zaryzykowałam podcięcie perukowca. W literaturze albo nie
> było o tym wcale, albo nie radzili podcinać, albo (jedna książka)
> "można podcinać wczesną wiosną." No i opłaciło się - bardzo
> ładnie się zagęścił i na prawie wszystkich nowych odrostach ma pączki.
A moj nie podcinany tez sie zagescil :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-05-23 06:21:57
Temat: Re: Perukowiec> "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> wrote in message
news:3B0A12D6.88A7B862@people.pl...
> > Zaryzykowałam podcięcie perukowca. W literaturze albo nie
> > było o tym wcale, albo nie radzili podcinać, albo (jedna książka)
> > "można podcinać wczesną wiosną." No i opłaciło się - bardzo
> > ładnie się zagęścił i na prawie wszystkich nowych odrostach ma pączki.
>
> A moj nie podcinany tez sie zagescil :-)
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Ogrodnicy francuscy (2) zalecają cięcie nowych pędów ok. 5 cm od nasady w lutym-
marcu.
Nie każde cięcie krzewów, drzew jest "szkodliwe" :):
"Cięcie zachowawcze: rozluźnienie korony, aby dać dostęp promieniom słonecznym,
dzięki czemu gałęzie lepiej drewnieją i są odporniejsze na mróz i choroby. Pędy
we wnętrzu, do którego nie dociera światło są słabe i wyciągnięte a wilgotne
powietrze i gęsta korona sprzyja chorobom grzybowym."
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-05-23 07:23:42
Temat: Re: PerukowiecBasia Kulesz napisala:
> > Krycha (dalej niepewna, czy mozna podcinać, czy miałam fart:-))
>
> Fart. Cięłam rok temu i pączków nie było. W tym roku nie - i będą kwiaty!
Właśnie wczoraj pączki rozkwitły :-)
> Literatura podaje (Seneta), że perukowiec nie znosi cięcia, szczególnie
> starych gałęzi. A Bogusław R. kiedyś mi radził, że właśnie cięcie może
> powodować utratę pąków kwiatowych.
A obcięłam dwia najstarsze i najdłuższe. Jaki święty jest od roślinek?
Chyba muszę mu zapalić świeczkę :-)
> A z Twojego perukowca ma być krzaczek czy drzewko, bo ja próbuję
> wyprodukować to ostatnie, tyle że wciąż się waham, na jakiej wysokości chcę
> mieć koronę?
Ma być drzewko, ale niewysokie. Jak był malutki zostawiłam mu cztery pędy na
pniu. No i dwa z nich zaczęły rosnąć na wysokość z tendencją do
nieskończoności. Perukowiec zaczął wyglądać jak królik i te właśnie
"uszy" mu obcięłam.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-05-23 07:26:51
Temat: Re: PerukowiecMajka napisala:
> Pisałam już o tym w zeszłym roku. Tnę mojego co roku od 4 lat i co roku
> pięknie kwitnie. Ma 4 lata i 3 m wys., a gdyby nie był cięty, to chyba by
> sięgnął nieba. Oczywiście jest nawożony, rośnie w słońcu w zacisznym
> miejscu.
Mój tez jest w słońcu, ale zacisznie to nie ma. I też chyba dąży do nieba :-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-05-23 09:14:10
Temat: Re: Perukowiec
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3B0B657E.7A816AA6@people.pl...
> Basia Kulesz napisala:
>
> > > Krycha (dalej niepewna, czy mozna podcinać, czy miałam fart:-))
> >
> > Fart.
> A obcięłam dwia najstarsze i najdłuższe. Jaki święty jest od roślinek?
> Chyba muszę mu zapalić świeczkę :-)
Od roślinek to nie wiem. Od ogrodników św. Fiakr, choć ma tak obrzydliwe
imię:)
> > A z Twojego perukowca ma być krzaczek czy drzewko,
> Ma być drzewko, ale niewysokie. Jak był malutki zostawiłam mu cztery pędy
na
> pniu. No i dwa z nich zaczęły rosnąć na wysokość z tendencją do
> nieskończoności. Perukowiec zaczął wyglądać jak królik i te właśnie
> "uszy" mu obcięłam.
To napisz jeszcze, czy masz odmianę czrwonolistną czy zielonolistną.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-05-23 11:19:47
Temat: Re: PerukowiecBasia Kulesz napisala:
> > A obcięłam dwia najstarsze i najdłuższe. Jaki święty jest od roślinek?
> > Chyba muszę mu zapalić świeczkę :-)
> Od roślinek to nie wiem. Od ogrodników św. Fiakr, choć ma tak obrzydliwe
> imię:)
Nawet nie wiedziałam, że taki istnieje. A imię bardziej do dorożek
(zaczarowanych) pasuje, niż do ogrodników. No ale świeczkę zapalę :-)
> To napisz jeszcze, czy masz odmianę czrwonolistną czy zielonolistną.
Czerwonolistną.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |