« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-28 13:43:58
Temat: Pianka z ekspresuOd kilku dni "walczymy" z ekspresem cisnieniowym DeLonghi. Model prosty,
mały do robienia espresso i cappucino. Z boku ma dyszę parową, ktorą podobno
mozna zrobić piankę z mleka. Ale cała nasza rodzina jest chyba
niedorozwinięta, bo próbowaliśmy już z mleka zimnego i ciepłego, ze
śmietanki, 1,5% i 3% z kartonika, 2% z woreczka i za każdym razem nic z
tego.
Może potrzeba lat doświadczeń albo tytułu profesora?
Może wystarczy trochę sprytu ?
Będę wdzięczna za radę.
Googlowałam, jednak znalazłam tylko inne metody na piankę (np. ubijaczka),
ale skoro ekspres ma taką funkcję i pewnie sama ta dysza stanowi 1/3 jego
ceny, to chcielibyśmy z niej korzystać.
Z góry dziękuję.
Olik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-28 14:10:35
Temat: Re: Pianka z ekspresu
Użytkownik "Olik" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cqro0q$lro$1@news.onet.pl...
> Od kilku dni "walczymy" z ekspresem cisnieniowym DeLonghi. Model prosty,
> mały do robienia espresso i cappucino.
Tez mi na poczatku nie wychodzila pianka, IMHO - to sprawa praktyki. Za
jakis czas wreszcie wyjdzie i sama nie bedziesz wiedziala dlaczego (ja nie
wiedzialam i nie wiem). Tez mam maly ekspres De Longhi, podstawiam kubeczek
z mlekiem i dyszac do srodka poruszm nim troche w gore i dol. Najlepsze do
robienia pianki jest tluste, zimne mleko.
Powodzenia i cierpliwosci
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-28 16:42:33
Temat: Re: Pianka z ekspresuPodłączę się do pytania o piankę :-)
Co prawda nie z ekspresu. Od świąt mam taką małą ubijaczkę do mleka na
bateryjki, bardzo fajną :-) Spienia ślicznie, tylko ta pianka na kawie
niezmiernie szybko się rozpływa. Czy macie jakiś sposób, żeby trwała choć
chwilkę dłużej ? Może to kwestia suroca ?
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-28 16:45:24
Temat: Re: Pianka z ekspresuAska:
>> Od kilku dni "walczymy" z ekspresem cisnieniowym DeLonghi. Model prosty,
>> mały do robienia espresso i cappucino.
>
> Tez mi na poczatku nie wychodzila pianka, IMHO - to sprawa praktyki. Za
> jakis czas wreszcie wyjdzie i sama nie bedziesz wiedziala dlaczego (ja nie
> wiedzialam i nie wiem). Tez mam maly ekspres De Longhi, podstawiam
> kubeczek z mlekiem i dyszac do srodka poruszm nim troche w gore i dol.
> Najlepsze do robienia pianki jest tluste, zimne mleko.
Jakies kilkanascie lat temu walczylismy w domu o piane ;-)
W instrukcji ekspresu (Philips) stalo napisane: "podlozyc mleko pod
dysze, az do uslyszenia charakterystycznego syku" - chyba z miesiac
czasu potrzebowalismy na odkrycie co znaczy "charakterystyczny" ;-)
No i oczywiscie syczelismy we wszystkie dostepne rodzaje mleka.
OIDP to wlasnie bylo mleko tluste, a dysza powinna byc jak najnizej
nad jego powierzchnia.
PS. A ekspres zarosl kamieniem i nawet serwis mu nie pomogl.
Czesci zamienne, to ponoc sa dostepne przez 5 lat. Mysle, ze w tym
"zarastaniu" pomogla mu woda kredowa - ze studni glebinowej.
--
biodarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 07:35:35
Temat: Re: Pianka z ekspresu
"Natalia" <b...@o...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:cqs2di$5fj$1@news.onet.pl...
> Podłączę się do pytania o piankę :-)
> Co prawda nie z ekspresu. Od świąt mam taką małą ubijaczkę do mleka na
> bateryjki, bardzo fajną :-) Spienia ślicznie, tylko ta pianka na kawie
> niezmiernie szybko się rozpływa. Czy macie jakiś sposób, żeby trwała choć
> chwilkę dłużej ? Może to kwestia suroca ?
Jako posiadaczka tradycyjnego czajnika do espresso dokupilam garnek z
trzepaczka, a wlasciwie podwojnym sitkiem z pokrywka
(http://www.galeria-kaufhof.de/images/1031/5/2/55320
.jpg), do ubijania
mleka. mankamentem bylo to, ze naczynie bylo szklane i po podgrzaniu chyba
gdzies kapnela mi zimna woda i dno odpadlo. Teraz zdobylam balszyny gar
(http://shop.gourmondo.de/bialetti.asp) i trzepana tak pianka, stoi na
sztorc czasem na kawie do pol godziny.
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 08:11:43
Temat: Re: Pianka z ekspresu
>
> Jakies kilkanascie lat temu walczylismy w domu o piane ;-)
> W instrukcji ekspresu (Philips) stalo napisane: "podlozyc mleko pod
> dysze, az do uslyszenia charakterystycznego syku" - chyba z miesiac
> czasu potrzebowalismy na odkrycie co znaczy "charakterystyczny" ;-)
> No i oczywiscie syczelismy we wszystkie dostepne rodzaje mleka.
> OIDP to wlasnie bylo mleko tluste, a dysza powinna byc jak najnizej
> nad jego powierzchnia.
Nie wiem jak wyglądają dysze w waszych ekspresach, u mnie to rurka z gwintem
na który nakręca się plastikową końcówkę i ja przy ubijaniu mleka po prostu
wkładam te końcówkę do mleka a gorąca para lecąca z dyszy robi pianę z
mleka.
Często robię tak, że do kubeczka wlewam mleko, wsypuję cukier puder, ew.
dodatki smakowe (cynamon, odrobina alkoholu itp), w to wkładam dyszę, robi
się piana i wtedy bezpośrednio do kubka ze spienionym mlekiem nalewam kawę -
podstawiam pod otwór z którego leje się kawa, ona sobie wypływa ciurkiem,
wpływa pod mleko, lekko sie z nim miesza a piana zostaje na wierzchu.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 09:55:44
Temat: Re: Pianka z ekspresuIstotne sa dwie rzeczy:
1. Mleko musi byc tluste (min. 3,2 %)
2. Mleko musi byc zimne (trik z zaprzyjaznionej kafejki: do pojemnika z
mlekiem wrzuc kilka kostek lodu, wymieszaj to porzadnie, wyciagnij lod,
zanim zacznie sie topic)
i do dziela
najpierw "spuszczasz" wode z dyszy do momentu az zacznie leciec sama para.
Podstawiasz pojemnik z mlekiem pod dysze, powinna byc delikatnie zanurzona w
mleku (ok. 1 cm) blisko scianki, zapobiega to zbyt szybkiemu zagotowaniu sie
mleka. Najlepiej ustawic dysze (pojemnik) tak, zeby po wlaczeniu pary mleko
"wirowalo" w kubku, nigdy nie centralnie w dol.
Jeszcze jedna pozyteczna rada, najpierw robimy pianke, tzn. dobrze jest dac
chwile odpoczac mleku, wtedy pianka "zetnie sie" i bedzie trwalsza.
Polecam poprobowac 4-5 razy. To powinno wystarczyc. Po nieudanej probie
mleko hop do lodowki i wszystko od poczatku, tj. kostki lodu i para w ruch
;)
zycze sukcesow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 10:59:21
Temat: Re: Pianka z ekspresuz własnych doświadczen
1. wcale nie musi być tłuste ja robie ze zwykłego 2% z
worka
2. na pewno musi być z lodówki
3. z mojego ekspresu najpierw wysącza sie kawa a dopiero potem zbiera sie
wystarczająca ilość pary na dyszę .zanim zacznę ubijac to sprawdzam z jaką
siłą idzie para. Na koniec dyszy mam gumową nakłdkę. podstawiam szklankę pod
dyszę którą zanurzam jak najbliżej dna, i w miarę jak piana rośnie unosze do
góry.
--
Kasia- Rzeszów
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 14:29:55
Temat: Re: Pianka z ekspresuBiodarek:
> PS. A ekspres zarosl kamieniem i nawet serwis mu nie pomogl.
> Czesci zamienne, to ponoc sa dostepne przez 5 lat. Mysle, ze w tym
> "zarastaniu" pomogla mu woda kredowa - ze studni glebinowej.
Dobrze wiedziec, ze "firmowe" tez zarastaly, a nie tylko te noname'y ;-)
Ja mam obecnie taki maly na baterie, zauwazylam, ze czasem piana sie
robi ok i stoi dlugo, a czasem siada niemal od razu. Moze to ma cos
wspolnego ze swiezoscia mleka, mnie sie wydaje, ze na starym (twartym
dzien-dwa wczesniej) mleku gorzej sie robi...
Znajomym kiedys kupilismy taki szklany z trzepaczka, z Bodum - z tego co
wiem, sprawdza sie ok.
Szkoda tylko ,ze na jedna mala kawe trzeba sie tyle narobic ;-)
--
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-30 00:10:23
Temat: Re: Pianka z ekspresuUżytkownik "Olik" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
> Wlasnie odnioslam zyciowy sukces i zrobilam piekna pianke :-) Dziekuje
> wszystkim za rady, bardzo sie przydaly.
>
To pochwal się które rady zastosowałeś tj. jak to robisz.
--
Pozdrawiam
Shivman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |