Pilchelsteiner(P)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-01-29 09:26:52

Temat: Pilchelsteiner(P)
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora

Moze Waldek juz podawal ale to wysmienity jednogarnek na ta pore. Osobiscie
nigdy tego nie gotowalem. zwykle przyrzadza to Uta, kiedy ja wybywam z domu
i wracam zglodnialy i wykonczony. Trzeba przyznac, ze ma dziewczyna reke do
takicj dan. A potrzeba na to:

250 g wieprzowiny
250 g cieleciny
250 g wolowiny
400 g ziemniakow
2 cebule
1 por
3-4 marchewki
polowe malego selera
mala glowke kapusty wloskiej
smalec
1 l rosolu miesnego
peczek zielonej pietruszki

Warzywa umyc, obrac i pokroic w wieksze kawalki lub krazki. Kazdy podlug
swojego uznania. Uta, np kapusty wloskiej nie szatkuje a kroi ja w rozmaite
kwadraty, romby i trojkaty. Podobniez mieso w cienkie kawalki lub paski.
Obsmaza sie ostro na smalcu. (najlepiej w tym samym garnku w ktorym bedzie
sie pozniej gotowac). Potem w duzym ganku, wysokim garnku przekladac mieso
na przemian z warzywami, przykrywajac na koniec plastrami ziemiakow. Zalewa
sie to rosolem i gotuje na srednim ogniu 1.5 h. Przed podaniem posypac
posiekana pietruszka.
W oryginalnym przepisie podaje sie obok miesa szpik kostny a miesa nie
podsmaza sie. Z nog Was pewnie nie powali ale moze zainspiruje do czegos
podobnego.

Irek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-01-29 19:17:08

Temat: Re: Pilchelsteiner(P)
Od: "Ewa $siostra Ani$ N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

"Irek Zablocki" <i...@w...de> a écrit dans le message news:
a35qt0$192$07$...@n...t-online.com...
> Moze Waldek juz podawal ale to wysmienity jednogarnek na ta pore.
Osobiscie
> nigdy tego nie gotowalem. zwykle przyrzadza to Uta, kiedy ja wybywam z
domu
> i wracam zglodnialy i wykonczony. Trzeba przyznac, ze ma dziewczyna reke
do
> takicj dan. A potrzeba na to:
>

ciach

Kupuje !!!

Ewcia
(trafiona-zatopiona)

--
Niesz !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-30 08:42:06

Temat: Re: Pilchelsteiner(P)
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> schrieb im Newsbeitrag
news:a36rqd$3ku$1@hadron.noos.net...
>
> Kupuje !!!
>
> Ewcia
> (trafiona-zatopiona)
>
> --
> Niesz !
>
Czasami ta niemiecka kuchnia jest calkiem zjadliwa. Nic dziwnego: polowa
Saksonczykow to Slowianie mowiacy po niemiecku. Jak w Irlandii, tyle ze bez
poczucia odrebnosci. Nim sie calkiem zatopisz w gotowaniu, dodam, ze z
baranina tez mozna przyrzadzac.

Irek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-31 00:06:26

Temat: Re: Pilchelsteiner(P)
Od: "Ewa $siostra Ani$ N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

"Irek Zablocki" <i...@w...de> a écrit dans le message news:
a38d0k$7q4$03$...@n...t-online.com...
> Czasami ta niemiecka kuchnia jest calkiem zjadliwa. Nic dziwnego: polowa
> Saksonczykow to Slowianie mowiacy po niemiecku. Jak w Irlandii, tyle ze
bez
> poczucia odrebnosci. Nim sie calkiem zatopisz w gotowaniu, dodam, ze z
> baranina tez mozna przyrzadzac.
>

Wiesz, ja w tym przepisie widze okazje, zeby nauczyc jesc kapuste taka jedna
osobe, ktora kapusty nie jada...
Proporcje sa idealne : 50% / 50 % kapusty i miesa, przed obrobka (tak jak
dobry bigos). Do tego warzywa... (no i smalec mozna przemycic -o)))

Ewcia

ps. w okolicach baraniny nie ma (w promieniu 10 km), ale jagnieciny duzo,
mostek jagniecy niedrogi !

--
Niesz !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-31 07:02:04

Temat: Kapusta na wszystko
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> schrieb im Newsbeitrag
news:a3a151$6la$1@neon.noos.net...
>
> Wiesz, ja w tym przepisie widze okazje, zeby nauczyc jesc kapuste taka
jedna
> osobe, ktora kapusty nie jada...
> Proporcje sa idealne : 50% / 50 % kapusty i miesa, przed obrobka (tak jak
> dobry bigos). Do tego warzywa... (no i smalec mozna przemycic -o)))
>
>
> Ewcia
>
> ps. w okolicach baraniny nie ma (w promieniu 10 km), ale jagnieciny duzo,
> mostek jagniecy niedrogi !
>
> --
> Niesz !
>
Ja ostatnio zajadam sie tym cud-zupami z kapusty. Nawet moj serwis
chlodniczy oferuje Wundersuppe. Ale moj nastepca tronu moje zupki je a te
kupne odstawia. Musze dodac, ze odkad systematycznie jem zupy jarzynowe,
moje dolegliwosc prawie przeszly. Wczoraj bylem na treningu po dlugiej
przerwie i zero zadyszki. Przedtem pracowalem w ogrodzie. Chyba pluca sie
oczyscily. Tzatziki tez zrobily swoje oraz ryby z surowkami, oczywiscie tez
z kapusty.

Irek