Od dawna czekam na fajny post, ale tutaj można się zajebać zanim się
doczeka fajnego posta, jak Kominek albo Bluzgacz czegoś nie napiszą.
Komin znikną. Diabli wiedzą co z Bluzgaczem.

Wkurwiony jestem, że nie przyjął (jeszcze nie wiem kto, ale mam nadzieje że
się przyzna) mojego zgłoszenia do galerii grupowiczów psp.
Nie będę pytał, co wam we mnie nie tyka. Bo tak szczerze, to mnie to jebie.
Nie zmienię się dla nikogo, już na pewno dla nikogo z usenetu. Pisząc
niektóre posty, czuje się dobrze i nie mam zamiaru sobie tego odbierać.
To jest takie uczucie które ostatnio bardzo polubiłem. Przysparza mi wielu
wrogów ale to nic, ja tu miłości nie szukam. Nie wiem czy ktoś mnie tu
lubi czy chce. Nie będę fujara i nie spytam wprost, wiec pytam między
wierszami.

Nic się ostatnio nie dzieje w realu i w necie. Najbardziej popierdolone
uczucie jakiego miałem okazję zaznać to nuda. Nudno mi. Pogadasz ze mną na
GG? Nawet cię nie zablokuję kiedy po paru minutach po napisaniu 'hej' nic
więcej nie napiszesz. Poprowadzę rozmowę i powiem jakie mam
zainteresowania, czego słucham i gdzie chodzę na imprezy, jak się ubieram i
po co właściwie się myję. Wole jednak grupę, chociaż nie wiem dlaczego.

Czego dotyczy post? Chcę coś napisać bo mi się nudzi, ale głównie jest o
tym, że tu śmiertelnie nudno. Niby ktoś coś pisze, ale większość to gówno
warte texty. Nie mówię że wszystkie, wiec wypierdalać z pretensjami.
Kiedy ktoś zaczyna pisać na grupy stara się wszystkim przypodobać (nie
wszyscy, ale 95% na pewno), wszędzie wali ';)' uważa że jeśli tu napisze to
każdy staje się jego kolegą, pogłaska go po plecach kiedy będzie miał
problem. Jeśli jednal pogłaskam go siekierką to wielce oburzony, jak żem
kurwa śmiał? W odwecie szuka czegoś do czego może się dojebać. W moim
przypadku sprawa jest o tyle prosta, że czepia się wieku i ma problem z
głowy. Resztę sam sobie ułoży jak tylko chce. Byłoby zajebiście gdyby
chociaż tutaj nie było obłudy, i głupich ludzi. Co mnie denerwuje, to to że
tacy co liżą dupę, tak perfidnie liżą dupę, siedzą potulnie nie mają do
nikogo o nic pretensji są powszechnie lubiani i wspierani kiedy atakują
takich jak ja.
Nie mogę mieć jednak do nich pretensji o to jacy są. To ich życie, to ich
honor. Dobrze by było żeby oni zrozumieli że moje życie to moje życie i
kiedy coś im się we mnie nie podoba to niech spierdalają do swojego domu, a
mnie do plonkownicy.

Tak właściwie, to ja nie chcę żadnej dyskusji w tym wątku, chciałem coś
napisać. Chciałem żebyś to przeczytał. Chciałbym mieć twój szacunek. To że
ty go u mnie nie masz to twój problem wynikły z twojej winy. Z tej grupy
szanuje zgadnijcie kogo? Już ich wspominałem. Oni sobie zasłużyli tym co i
jak piszą.

Jeśli chcesz mi powiedzieć, że post nie jest związany z tematyką grupy i
żebym wypierdalał, to ja mam to w dupie, to twój problem który jest bardzo
prosty w rozwiązaniu.

Jeśli urażam twoją godność przeklinaniem, to odhaczaj, plonkuj, co tylko
chcesz ale nie próbuj wdać się ze mną w durną dyskusję, bo ja na to nie
idę. Mówienie mi, że jestem durnym dzieciakiem niczego nie zmieni. Jeśli to
zrozumiecie to może się dogadamy.


--
Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to.

GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl