Data: 2003-06-24 21:55:56
Temat: Po prostu się nie da
Od: "Vesemir" <v...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cholera!
Dzisiaj poznałem kobietę. Miała niezłe nogi. Siada przy mnie, zapalamy
papierosa, rozmawiamy. I jakoś tak w końcu pytam się do której klasy chodzi
a ona mówi że do pierwszej klasy szkoły średniej.
Zdalem sobie sprawę że jest młodsza ode mnie o 6 lat. Poczułem się staro.
Skojarzyłem sobie że w moim wieku to ludzie powinnimieć przynajmniej
odrobinę ustatkowane życie. A ja nawet dziewczyny nie mam.
Może jestem nienormalny?
Napewno zaś coraz starszy. Uświadomiłem sobie upływ czasu z przerażającą
jasnością.
Niektórzy moi kumple ze szkoły sredniej pozostawali ćpunami. Coniektórzy -
nawet ci po których byś się nie spodziewał - poznajdowali dziewczyny, a
nawet się ożenili. Jeden chłopak, blond włosy, najgrubszy chłopak w klasie
juz ma żonę. Inny gość - największy w klasie donosiciel, nielubiany przez
wszystkich - ma śliczną żonę jak z obrazka. Mój najlepszy przyjaciel
oznajmił mi że się zakochał. W dziewczynie która cierpi na bulimię.
I tylko ja patrzę na to wszystko jak na bezsensowny teatrzyk cierpień,
beznadziejną zabawę Boga z nami, bo każdy z nas wyjdzie z kasyna życia z
pustymi kieszeniami, no chyba ze ukryje kilka drobniaków po kieszeniach. A
wygrywać będą po prostu inni. A jednak warto byłoby się szczęśliwie
zakochać. Ale już wiem, że w dziewczynie z pierwszej klasy szkoły średniej
się nie da - choćby nie wiem jaka była ładna :(
Vesemir
|