| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-11 08:10:28
Temat: Re: Po raz setny/OTLilla wrote:
> Tak, byla tak smaczna jak zwykla wegierka.
> Nie widzialam jeszcze nigdy tak duzych sliwek w sprzedazy,
> wiec to jest nowinka i odmiana jeszcze malo rozpowszechniona.
> Zachowalam sobie pestke, moze z niej wyrosnie? :)
U mnie takie rosną, jeszcze są młode i mają mało owoców,
ale są też mniej robaczywe.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-11 08:43:45
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Wed, 11 Sep 2002 10:08:40 +0200, Lukasz Madeksza
<m...@g...de> wrote:
>Ciesze sie, ze masz to szczescie moc robic w zyciu to na co masz ochote.
>To chyba daje wiecej motywacji i radosci z zycia. Nie kazdy (a raczej
>niewielu) ma taka mozliwosc. Maz sie zgodzil od razu czy byla mala
>wojna? ;-)
>
>Pozdrawiam i zycze powodzenia w realizacji planow :-)))
sie dolaczam
Trys
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 08:52:32
Temat: Re: Po raz setny/OT> ->O ile mnie pamiec nie myli to tego rodzaju zdrobnienia pochodza z
Krakowa
> i
> spod Krakowa.
>
> Nie myli Cie. Ja jako rodzonka krakowianka nie pamietam zeby mama inaczej
> mowila jak kromeczka chlebka z szyneczka. Slowo szynka brzmi dla mnie
> dziwnie i sztucznie ale szyneczka jest tym co jadlam cale dziecinstwo. A w
> Krakowie zwroccie uwage ze w wielu restauracjach - w menu wystepuja
> zdrobnienia typu - kapusniaczek, zurek z boczusiem, zupka, sznycelek,
> kotlecik, ziemniaczki omaszczone maselkiem.
W których ???? Ja chyba nie z tego Krakowa jestem :(( Mama tak do mnie nigdy
nie mówiła, też krakowianka od pokoleń....
Chyba "zdrobnieniem" które najlepiej pamiętam z dzieciństwa jest ciacho....
:))
Pozdrawiam, Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 08:55:45
Temat: Re: Po raz setny/OT
Użytkownik "Lukasz Madeksza" <m...@g...de> napisał w wiadomości
news:3D7DDC88.9010700@gmx.de...
> Agusiek wrote:
> > P.S. Nie znoszę ryżyków, masełeczek, dżemików, marmoladek,
serniczków....
>
> Az tak zle to chyba jeszcze nie bylo :-)
Jaokoś mam awersję do zdobnień, a dreszczy dostaję jak ktoś zaczyna mówić do
mnie zdziecinniale :))
Miałam taką jedną przyszywaną ciocię, która za każdą wizytą u niej pytała
czy dzidzia zje szyneczki, ponoć dzidzia odparowała jej kiedyś, że on achce
szynę a nie szyneczkę..... :))
>
> > brrrr.... dobre dla małych dziewczynek.
>
> Np. dla Agusi ;-))))))
>
Oj Łukaszku podpadasz, Agusiek wziął się z mojego brata (młodszego) który
pewnego dnia stwierdził, że on wolałby braciszka i zaczął do mnie tak mówić
:)) Jakoś mi sentyment do tego został ;)))
Pozdrawiam, Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 09:11:17
Temat: Re: Po raz setny/OT
>>
>> > brrrr.... dobre dla małych dziewczynek.
>>
>> Np. dla Agusi ;-))))))
>>
>Oj Łukaszku podpadasz, Agusiek wziął się z mojego brata (młodszego) który
>pewnego dnia stwierdził, że on wolałby braciszka i zaczął do mnie tak mówić
>:)) Jakoś mi sentyment do tego został ;)))
>
>Pozdrawiam, Aga
>
a ja sie nie moge odczepic od Krysi, i za to winie mojego
meza...jeden instruktos jazdy zaczal do mnie mowic per Chrissy.
jesli o mnie chodzi, moze byc, ale nie reagowalam...
A do zamazpojscia bylam Krystyna....
Trys
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 09:46:46
Temat: Re: Po raz setny/OTUżytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk>
napisała:
> a ja sie nie moge odczepic od Krysi, i za to winie mojego
> meza...
[...]
> A do zamazpojscia bylam Krystyna....
Nie rozumiem, jak mozna mowic do Ciebie ... Krystyna?
Przeciez to zupelnie nie pasuje do Twego wygladu; wystarczy
popatrzec na Twoja fotke i do razu usta skladaja sie do usmiechu,
a wtedy to juz tylko Krysia, badz Trysia ;-)
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 10:19:34
Temat: Re: Po raz setny/OT
> >> >sie "rudym" zostalem... a brode mam ruda naturalnie...
> >>
> >> ooooo, oooooooooooooo i jeszcze raz oooooo
> >>
> >> Trys
> >> K.T. - starannie opakowana
> >
> >O Krysia!!!! sama nie jestes. ];-)
> >grzesiek
> >tylko on sie tak nie opakowuje.....
> >
>
>
> no przeciez to bylo takie przytakujace oooo, nie umiesz tak
> mowic????
>
> Trys
> K.T. - starannie opakowana
ooooo, oooooooooooooo i jeszcze raz oooooo
grzesiek :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 13:28:20
Temat: Re: Po raz setny/OTLilla wrote:
>>A do zamazpojscia bylam Krystyna....
> Nie rozumiem, jak mozna mowic do Ciebie ... Krystyna?
> Przeciez to zupelnie nie pasuje do Twego wygladu; wystarczy
> popatrzec na Twoja fotke i do razu usta skladaja sie do usmiechu,
> a wtedy to juz tylko Krysia, badz Trysia ;-)
Albo Krycha ;-)))
Pozdrawiam
--
Lukasz Madeksza
Department of Computer Sciences
Technische Universitaet Berlin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 13:48:42
Temat: Re: Po raz setny/OT
Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
> Nie gniewajcie sie na mnie, ale ponawiam prosbe: nie zdrabniajcie tego
> naszego pieknego jezyka.
<ciach>
Zwlaszcza ja sie nie gniewam. Wlasnie niedawno mna zatelepalo, gdy
zadzwonila pani ze sklepu, gdzie robilam zakupy i zaczela: "czy ja sie moze
dodzwonilam do DOMKU pani Solon?" A potem bezceremonialnie, nie zwazajac na
relacje klient- sprzedawca, nie wspominajac o dosc sporej roznicy wieku (ona
siksa) zwracala sie do mnie "pani Agatko". Oprocz jezykowego bledu
zdrabniania to tez jest smieszny, prowincjonalny brak manier! Ufff, teraz mi
ulzylo. Ale grupowiczow rozplywajacych sie nad smakami bron Boze nie
posadzam o brak manier!!
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 14:12:32
Temat: Re: Po raz setny/OT
Lukasz Madeksza wrote:
>
> Ciesze sie, ze masz to szczescie moc robic w zyciu to na co masz ochote.
> To chyba daje wiecej motywacji i radosci z zycia. Nie kazdy (a raczej
> niewielu) ma taka mozliwosc. Maz sie zgodzil od razu czy byla mala
> wojna? ;-)
Wojny nie bylo zupelnie. On tez jest taki przygodowy, jak ja. Nowe
miejsce, nowa okolica do podrozowania, nowe gory do wedrowek...bedzie ciekawie.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |