Podejmowanie waznych decyzji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 77

11. Data: 2003-10-12 07:30:48

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "Valéria" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <w...@d...pl> napisał w wiadomości
news:bm9p0q$eh0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Dzis ledwo chodzi, ale wcale nie przejrzal
> > na oczy. Nie jest stuprocentowo sprawny fizycznie i wiem, ze nawet jesli
> > wielka frajda jest jazda konno, to w jego przypadku wiaze sie to z
> > ogromnym bolem.
>
> A Tobie odpowiadałby facet udomowiony. Niech nie waży się wychynąć spod
> pantofelka..
>

zainteresowałeś mnie
skąd wniosek o "pantofelku"?

--
pozdrawiam
Valéria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2003-10-12 07:36:03

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "Valéria" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik ":: Solana ::" <s...@h...com> napisal w wiadomosci
news:bm9o5v$4vl$1@news.onet.pl...
> =sve@na= wrote:
>
>
> On sobie wymyslil, ze bedzie na nim jezdzil. Problem polega na tym, ze
> jak zapisal sie na lekcje (5-6 lat temu), kupil cale "wyposazenie",
> wkrotce okazalo sie, ze byl to slomiany zapal.
>

Boisz sie ze to bedzie kolejny jego "slomiany zapal"?

Jesli tak - zdecydowanie bylabym przeciw

--
pozdrawiam
Valéria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2003-10-12 08:34:55

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-10-12 09:30, Użytkownik Valéria napisał:

>
>>>Dzis ledwo chodzi, ale wcale nie przejrzal
>>>na oczy. Nie jest stuprocentowo sprawny fizycznie i wiem, ze nawet jesli
>>>wielka frajda jest jazda konno, to w jego przypadku wiaze sie to z
>>>ogromnym bolem.
>>
>>A Tobie odpowiadałby facet udomowiony. Niech nie waży się wychynąć spod
>>pantofelka..
>>
> zainteresowałeś mnie
> skąd wniosek o "pantofelku"?

Z analizy użytego przez Solanę słowa "oczywiście".

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2003-10-12 08:35:18

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-10-12 09:36, Użytkownik Valéria napisał:
>>
>>On sobie wymyslil, ze bedzie na nim jezdzil. Problem polega na tym, ze
>>jak zapisal sie na lekcje (5-6 lat temu), kupil cale "wyposazenie",
>>wkrotce okazalo sie, ze byl to slomiany zapal.
>>
> Boisz sie ze to bedzie kolejny jego "slomiany zapal"?
>
> Jesli tak - zdecydowanie bylabym przeciw

A ja obstawiam że te 5 lat temu facet dla świętego spokoju ustąpił
przed siłą takich samych "racjonalnych argumentów".

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2003-10-12 08:42:03

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Moczulski" <w...@d...pl> skrev i meddelandet
> A ja obstawiam że te 5 lat temu facet dla świętego spokoju ustąpił
> przed siłą takich samych "racjonalnych argumentów".

nic nie wiesz ani o Solanie, ani o jej mezu, a osmielasz sie wyciagac daleko
idace wnioski.....bledne na dodatek......

Magda, moze napiszesz cos wiecej o tym wypadku Twojego meza i jego
konsekwencjach? Bo mi nie wypada ;-)

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2003-10-12 09:04:14

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-10-12 10:42, Użytkownik =sve@na= napisał:

>>A ja obstawiam że te 5 lat temu facet dla świętego spokoju ustąpił
>>przed siłą takich samych "racjonalnych argumentów".
>
> nic nie wiesz ani o Solanie, ani o jej mezu, a osmielasz sie wyciagac daleko
> idace wnioski.....bledne na dodatek......

Przypuszczam że też z jej mężem nie rozmawiałaś i znasz relację tylko
jednej strony.

> Magda, moze napiszesz cos wiecej o tym wypadku Twojego meza i jego
> konsekwencjach? Bo mi nie wypada ;-)

Wybacz ale to nieistotne. On jest dorosły i ma prawo do decyzji. Ja mam
wg lekarzy 30% utraty zdrowia, ale jakby mnie najbliższa mi osoba
usiłowała z tego powodu posadzić na ciepły fotelik, posiłkując się
jeszcze przy tym opiniami psiapsiółek, to bym chyba pogryzł a potem
uciekł w Bieszczady.
--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2003-10-12 09:49:59

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Moczulski" <w...@d...pl> skrev i meddelandet
> Przypuszczam że też z jej mężem nie rozmawiałaś i znasz relację tylko
> jednej strony.

Sadze, ze znam te sytuacje na tyle dobrze, by moc Magdzie doradzic na "nie".
Bez zlosliwych komentarzy w Twoim stylu. Znam ich oboje osobiscie, poza
wszystkim, i Twoje pisanie o jej mezu jako pantoflarzu jest po prostu
niedorzeczne.

>
> > Magda, moze napiszesz cos wiecej o tym wypadku Twojego meza i jego
> > konsekwencjach? Bo mi nie wypada ;-)
>
> Wybacz ale to nieistotne. On jest dorosły i ma prawo do decyzji. Ja mam
> wg lekarzy 30% utraty zdrowia, ale jakby mnie najbliższa mi osoba
> usiłowała z tego powodu posadzić na ciepły fotelik, posiłkując się
> jeszcze przy tym opiniami psiapsiółek, to bym chyba pogryzł a potem
> uciekł w Bieszczady.

Sa rozne utraty zdrowia, wiesz? Twoje 30% to pryszcz w porownaniu z tym, co
spotkalo meza Magdy.

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2003-10-12 09:54:07

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-10-12 11:49, Użytkownik =sve@na= napisał:

>>Przypuszczam że też z jej mężem nie rozmawiałaś i znasz relację tylko
>>jednej strony.
>
> Sadze, ze znam te sytuacje na tyle dobrze, by moc Magdzie doradzic na "nie".
> Bez zlosliwych komentarzy w Twoim stylu. Znam ich oboje osobiscie, poza
> wszystkim, i Twoje pisanie o jej mezu jako pantoflarzu jest po prostu
> niedorzeczne.

Zupełnie bez złośliwości stwierdze że masz problemy ze zrozumieniem
tekstu pisanego.

>>>Magda, moze napiszesz cos wiecej o tym wypadku Twojego meza i jego
>>>konsekwencjach? Bo mi nie wypada ;-)
>>
>>Wybacz ale to nieistotne. On jest dorosły i ma prawo do decyzji. Ja mam
>>wg lekarzy 30% utraty zdrowia, ale jakby mnie najbliższa mi osoba
>>usiłowała z tego powodu posadzić na ciepły fotelik, posiłkując się
>>jeszcze przy tym opiniami psiapsiółek, to bym chyba pogryzł a potem
>>uciekł w Bieszczady.
>
> Sa rozne utraty zdrowia, wiesz? Twoje 30% to pryszcz w porownaniu z tym, co
> spotkalo meza Magdy.

Możliwe, ale i to nie zmienia sedna - decyzja należy do niego.

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2003-10-12 09:58:25

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Moczulski" <w...@d...pl> skrev i meddelandet news:bmb8e8

> Możliwe, ale i to nie zmienia sedna - decyzja należy do niego.

Nie zgadzam sie. Decyzja o zakupie tego kalibru nie nalezy tylko do niego.
Nalezy do nich obojga. Wspolnie.
Z prostej definicji malzenstwa.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2003-10-12 10:53:40

Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: :: Solana :: <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Adam Moczulski wrote:

> A ja obstawiam że te 5 lat temu facet dla świętego spokoju ustąpił
> przed siłą takich samych "racjonalnych argumentów".

Nie ustapil pod sila argumentow, tylko sam zrezygnowal. Dlaczego? Nie
wytrzymal bolu, ktory towarzyszyl jezdzie konnej...

magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry