Z szacunkiem, od jakiegoś czasu czytam wasze posty, szanowni
grupowicze i zastanawiam sie dlaczego nikt nie porusza bulwersujacej
wg mnie sprawy skandalicznie złego wpływu szczególnie
publicznej telewizji na rozwój dzieci i młodzieży.
Od tego wpływu niewolni są też dorośli.
Czy kronika polityczna przemieszana z kroniką kryminalną
jakim jast dziennik tv oddaje realny obraz świata?
A do szału (no bez przesady) doprowadza mnie codzienny
serial z Bliskiego Wschodu. Tylu i tylu Żydów itd.....
Jeszcze zrozumiałbym gdyby Żydzi lub Palestyńczycy byli
sporą mniejszością np 30% (jakąkolwiek).
Ile aktów przemocy można obejrzeć jednego wieczora.
Kiedy oglądaliście bajki dla dzieci w tv?
Co druga z nich to jakiś koszmarek bajkowy rodem
z kreskówki "The Simpsons" typu "drapek i pocharatka".
Czy już niczym dla niektórych jest jakiś POZIOM poniżej
którego nie można zejść.
No chyba liczy się tylko OGLĄDALNOŚĆ.
Najłatwiej to załatwić po niskich emocjach.
Sensacja, tak najlepiej żeby nikt nieodchodził
od ekranu przez cały wieczór.
Czy taki jest realny świat.
Czy w Amerykańskiej tv jest tyle przemocy o tak
wczesnej porze?
W innych tv, np hiszpańskiej czy greckiej to jest nie do
pomyślenia.
A potem wy profesionaliści, dziwicie się
że w tak krótkim czasie (ostatnie 10 lat) tak zmieniła sie
kultura młodych.
Może ten pomysł zabrzmi śmiesznie ale ja to widzę tak,
jak ten dziennik ma być to niech będzie ale:
10 min morderstwa, zamachy, tragedie itd,
10 min kronika polityczna,
10 min nauka i sztuka,
5 min muzyka
5 min prawo, aktualności itd, itd.
Jak jest junknews to ide na cherbatę itd.
Wkurza mnie obecny stan.
Ja już dawno kupiłem sobie dekoder Polsatu i jestem
naprawdę zadowolony ale niemogę nie powiedzieć swoich
trzech groszy.

Pozdrawiam

Jacek



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl