| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-05 10:40:39
Temat: Re: Ponownie płytki z nierówn? krawędzi? :(Użytkownik "Justyna Chodakowska" <j...@s...pl>
napisał w wiadomości news:3E65C7DA.48F38897@supermedia.pl...
> [...] moj glazurnik poprosil, zeby mu kupic
> dwa opakowania krzyzykow i radzi sobie z nimi
> doskonale (ogladalam juz kawalek wykonanej roboty)
> wciskajac te krzyzyki pionowo[...]
Twój glazurnik to nadgorliwiec - masochista :) Są w sprzedaży
wkładki dystansowe w kształcie T.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-05 10:42:56
Temat: Re: Ponownie płytki z nierówn? krawędzi? :(Hanka Skwarczyńska wystukała w wiadomości <b44jc0$p27$1@nemesis.news.tpi.pl>:
> Twój glazurnik to nadgorliwiec - masochista :) Są w sprzedaży
> wkładki dystansowe w kształcie T.
Wiesz, stosowanie krzyrzyków pionowo może być łatwiejsze... :)
Jo'Asia
--
__.-=-. Joanna Słupek j...@h...pl .-=-.__
--<()> http://bujold.fantastyka.net/ http://esensja.pl/ <()>--
.__.'| ....................................................
.. |'.__.
Ze zbiorów biblioteki pintyjskiej: "Krwawy Rybon"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-05 11:35:25
Temat: Re: Ponownie płytki z nierówn? krawędzi? :(> Wiesz, stosowanie krzyrzyków pionowo może być łatwiejsze... :)
Raczej nie :). Sam tak pierwszy raz zrobiłem. Co prawda też można
prosto i ładnie ale trochę bardziej trzeba się namęczyć z ustawieniem
narożników, łatwiej układa się gdy na każdym narożniku jest umieszczony
krzyżyk. W przypadku gdy kładłem tak że krzyżyk nie wchodził, podobnie
jak u Justyny, nie miałem co prawda T, ale sam sobie zrobiłem z zwykłych
krzyżyków obcinając jedno z ramion :D i wyszło dobrze.
Pozdrawiam
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-12 10:39:15
Temat: Re: Ponownie płytki z nierówną krawędzią :(Dokladnie takie same plytki polozylem na wykonanej przez siebie
konstrukcji kuchennej (szafki z plyty wiorowej ulozone w literke "u").
Kladlem na blat i slupki. Najgorzej z blatem oczywiscie ale po paru
probach polozylem je po prostu na oko sprawdzajac naocznie linie
ulozenia. Inaczej sie nie dalo. Klej jest na tyle wolnoschnacy, ze po
polozeniu paru plytek mozna owa prostolinijnosc kladzenia skorygowac.
Wyszlo idealnie i nawet fachowiec od glazury pytal mnie jak to zrobilem.
pzdr,\\klangor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |