Witam!

Po maciezynskim poszlam zaraz na L 4........mam przewlekla niewydolnosc
pluc, koncentrator tlenu w domu i nikle szanse na powrot do pracy...
Po 180 dniach (ciaglego) l 4 moge ubiegac sie o zasilek rehabilitacyjny. No
i wlasnie tu jest problem. Lekarka wypisala mi blednie zwolnienie! Jest
jeden dzien przerwy - nie ma ciaglosci - wiec automatycznie zostane pewnie
zwolniona z pracy (utrace 2 miesieczny zasilek chorobowy). Lekarka nie
zgadza sie na napisanie zwolnienia z wsteczna data... Co mam zrobic? Moze
ktos mial podobna sytuacje?
Jestem zdesperowana, mam male dziecko, meza w wojsku..... nie bardzo wiem co
teraz zrobic zeby nie pozostac bez srodkow do zycia...

Ola 22 l.