Data: 2003-11-17 05:58:08
Temat: Poranny wysilek fizyczny
Od: "MarKol" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Mam pytanie do fachowcow jak to jest z wysilkiem fizycznym rano? Doszedlem
do wniosku ze trzeba sie poruszac troche i basen bylby najodpowiedniejszy.
Tak sie sklada ze najwygodniej byloby dla mnie wybierac sie tam rano okolo
6.00 przed praca. Wynikaja z tego pewne niekorzystne jak sadze fakty:
wlasciwie przed basenem nic nie zjadam bo do wody po jedzeniu nie mozna.
Choc plywam rekreacyjnie to poki co z braku kondycji (poki co) czuje sie po
tym plywaniu nieszczegolnie. No i teraz mam pytania nastepujace:
- czy wskazany jest wysilek o tak wczesnej porze?
- czy fakt ze organizm jest spowolniony (i nieodzywiony) po calej nocy ma
niekorzystny wplyw?
- czy zle samopoczucie po wysilku zniknie z czasem jak organizm sie
przyzwyczai (no bo zaraz do pracy trzeba isc, a chce to robic dla
polepszenia tegoz ;-) ), czy tez uczucie sennosci i oslabienia przez pare
godziny po wizycie na plywalni bedzie mi towazyszyc takze i pozniej ze
wzgledu na dwa wyzej wymienione punkty/pytania?
- co jesc po wysilku?
Jesli kots moze pomoc to bardzo prosze.
Pozdrawiam,
--
Marek Kolacz
|