Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-m
ail
From: "rosak" <h...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Poród a prawa pacjenta
Date: Sat, 20 Jan 2007 13:59:20 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 35
Message-ID: <eot3u1$gl6$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.116.110.185
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1169298179 17062 217.116.110.185 (20 Jan 2007 13:02:59
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 20 Jan 2007 13:02:59 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:224010
Ukryj nagłówki
Witam,
lada dzień (albo godzina) czaka nas (właściwie żonę) poród (drugi). Po
przeczytaniu kilkudziesięciu artykułow w necie mam kilka wątpliwości.
Jeżeli wspominam w tekście o jakichś badaniach, głównym źródłem (lecz nie
jedynym) mojej wiedzy jest serwis fundacji "Rodzić po Ludzku".
1. Przede wszystkim oksytocyna. Czytałem że (upraszczając) to rutyna
stosowana tylko dla wygody lekarza i położnych, oczywiście jeśli poród
przebiega prawidłowo i jeszcze przed terminem. Będziemy rodzić w szpitalu
wojewódzkim ale jak wykazują badania umiejscowienie szpitala nie ma
większego wpływu na metody stosowane tam przez lekarzy. Oczywiście nie
chcemy stosować oksytocyny, czy możemy o tym powiedzieć lekarzowi i liczyć
na to że wysłucha i zastosuje się do naszych próśb?
2. Nacięcie krocza. Jak wynika z wielu badań nacięcie krocza w większości
przypadków częściej przynosi przykre następstwa niż np. pęknięcie krocza
przy porodzie. O fachowości zszycia i związanymi z tym na całe życie
nieprzyjemnościami już nawet nie wspominam (doświadczenia wielu kobiet, w
tym mojej żony). Tu znów pytanie, czy możemy sobie zastrzec bądź nie wyrazić
zgody na nacięcie krocza? Poza tym żona rodziła pierwszy raz 2,5 roku temu,
uważa że powinno się obejść bez nacięcia i bez pęknięcia.
3. Szczegół- lewatywa. Również żadne badania nie potwierdziły negatywnego
wpływu ewentualnego kontaktu noworodka z kałem matki, ale ponieważ powyższy
zabieg wykonuje położna a nie lekarz, a z doświadczenia wiemy że do
pielęgniarki zazwyczaj mówi się jak do ściany, chciałem tylko zapytać czy są
jakieś wewnętrzne przepisy które mówią o tym, że lewatywa ma być i już. Tak
na marginesie, w wielu artykułach, nawet gazetach sprzed 2000 roku czytałem,
że lewatywę wykonywało się w przeszłości, natomiast moja żona rodziła w 2004
roku a do powyższego została zmuszona.
Trochę się rozpisałem ale to dla nas bardzo ważne, dlatego z góry dziękuję
za wszelkie informacje.
Pozdrawiam
--
rosak
|