Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.interia.pl!not-for-mail
From: "Stokrotka" <o...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Potępiam dentystkę
Date: Thu, 25 Oct 2012 22:04:20 +0200
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 47
Message-ID: <k6c618$vnj$1@usenet.news.interia.pl>
NNTP-Posting-Host: apn-46-76-225-1.dynamic.gprs.plus.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: usenet.news.interia.pl 1351195498 32499 46.76.225.1 (25 Oct 2012 20:04:58
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Oct 2012 20:04:58 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:269938
Ukryj nagłówki
Od 13 września leczyłam zęba u dentystki Grabowskiej.
Najpierw kazała zrobić psześwietlenie (pierwsza wizyta związana z tym
zębem).
Zrobiłam zdjęcie, wyszła widoczna dziura- typowa, średnia a może mała. Pod
spodem na moje oko laika mały, śliczny ząbek. Zabezpieczyła (w tym samym
dniu) i podobno leczyła kanałowo.
Nie hciałam się zgodzić na leczenie kanałowe- to zwykłe trucie dodatkowo
zamieniające zęba w pokruszoną gąbkę, ale postawiła mnie pod ścianą: albo
leczę się kanałowo, albo wogule, a ząb bolał okropnie (od 10 września gdy
inna dentyska udawała , że leczy, a już w drodze powrotnej zęby rozbolały
mnie okropnie), a było już około 15 - gdzie znajdę dentystę o tej godzinie?
Ząb pszestał boleć, ale pszyszłam drugi raz.
Znowu leczyła kanałowo bo podobno nie wyszło. W czasei wizyty powiedziała że
zwierca zębiaka. Powiedziałam by tego nie robiła, ząbek wydaje się, że
umiejscowiony jak najbardziej prawidłowo, glęboko, może się pszydać na
pszyszłość, a już 3tyg nic mnie bolało.
Zęby prawdopodobnie bolały mnie z nieświadomej pszełażonej, słabej grypy.
Kazała pszyjść kolejny raz.
Pszyszłam dziś tszeci raz. Babrała się w zębie prawie godzinę.
Na końcu znowu tylko zabezpieczyłą nie kończąc.
Uważam, że celowo sprawiała mi bul, i udawała, że coś robi, by zająć mi czas
i wziąść pieniądze kolejny raz, a może i uczyła się na moim uzębieniu.
Ciekawa jestem tylko, patsząc na lica pacjentuw w poczekalni,
czy ktoś jej za to zapłacił, czy robiła to z własnej inicjatywy.
Kszesła dawniej w poczekalni były z __pajcompu__, poznałam, były nietypowe,
tyle, że ręcznie pszemalowane na biało.
Dziś pieniędzy nie wzięła. Tj wzięła, ale jak powiedziałam, co myślę, to nie
wzięła. Wruciłam się z obawy, że potem powie, że ja nie płacę i będzie żądać
zwrotu z odsetkami, albo mnie o coś oskarży jak pajcomp gdy upomniałam się o
pensję. Dobże, że dziś do mnie nie stszelali.
Jednak ponownie nie wzięła pieniędzy, gdy były otwarte dżwi do poczekalni, i
następny pacjent siedział na fotelu.
Teraz ząb nie boli, a ja nie mam dentysty.
W perspektywie święta i jesień.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
|