Data: 2012-10-25 20:04:20
Temat: Potępiam dentystkę
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Od 13 września leczyłam zęba u dentystki Grabowskiej.
Najpierw kazała zrobić psześwietlenie (pierwsza wizyta związana z tym
zębem).
Zrobiłam zdjęcie, wyszła widoczna dziura- typowa, średnia a może mała. Pod
spodem na moje oko laika mały, śliczny ząbek. Zabezpieczyła (w tym samym
dniu) i podobno leczyła kanałowo.
Nie hciałam się zgodzić na leczenie kanałowe- to zwykłe trucie dodatkowo
zamieniające zęba w pokruszoną gąbkę, ale postawiła mnie pod ścianą: albo
leczę się kanałowo, albo wogule, a ząb bolał okropnie (od 10 września gdy
inna dentyska udawała , że leczy, a już w drodze powrotnej zęby rozbolały
mnie okropnie), a było już około 15 - gdzie znajdę dentystę o tej godzinie?
Ząb pszestał boleć, ale pszyszłam drugi raz.
Znowu leczyła kanałowo bo podobno nie wyszło. W czasei wizyty powiedziała że
zwierca zębiaka. Powiedziałam by tego nie robiła, ząbek wydaje się, że
umiejscowiony jak najbardziej prawidłowo, glęboko, może się pszydać na
pszyszłość, a już 3tyg nic mnie bolało.
Zęby prawdopodobnie bolały mnie z nieświadomej pszełażonej, słabej grypy.
Kazała pszyjść kolejny raz.
Pszyszłam dziś tszeci raz. Babrała się w zębie prawie godzinę.
Na końcu znowu tylko zabezpieczyłą nie kończąc.
Uważam, że celowo sprawiała mi bul, i udawała, że coś robi, by zająć mi czas
i wziąść pieniądze kolejny raz, a może i uczyła się na moim uzębieniu.
Ciekawa jestem tylko, patsząc na lica pacjentuw w poczekalni,
czy ktoś jej za to zapłacił, czy robiła to z własnej inicjatywy.
Kszesła dawniej w poczekalni były z __pajcompu__, poznałam, były nietypowe,
tyle, że ręcznie pszemalowane na biało.
Dziś pieniędzy nie wzięła. Tj wzięła, ale jak powiedziałam, co myślę, to nie
wzięła. Wruciłam się z obawy, że potem powie, że ja nie płacę i będzie żądać
zwrotu z odsetkami, albo mnie o coś oskarży jak pajcomp gdy upomniałam się o
pensję. Dobże, że dziś do mnie nie stszelali.
Jednak ponownie nie wzięła pieniędzy, gdy były otwarte dżwi do poczekalni, i
następny pacjent siedział na fotelu.
Teraz ząb nie boli, a ja nie mam dentysty.
W perspektywie święta i jesień.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
|