Strona główna Grupy pl.soc.edukacja Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-12 01:22:10

Temat: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
Od: "Paweł S" <x...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!!

Mam problem, który jest o tyle poważny że nie powinno sie tak zostawić tą
sprawe. Ja bym dał sprawe w sądzie. Problem dotyczy mojej kumpeli, ja chce
jej pomóc. Jak ja sie o tym dowiedziałem, to zdębiałem.

Kumpela jest głucha i studiuje na Politechnice , ma indywidualny tok studiów
od 2 roku. 1 rok zaliczyła w miare dobrze, jest zdolna tzn nie miala
większych problemów z zaliczaniem 1 roku. Problemy zaczeły sie w 2 roku z
przedmiotu Asemblera, nie potrafiła tego zaliczyć. No to powtarzala 2 rok
jeszcze raz i ten problem nadal został. Jest również na 3 roku. Mówi mi że
ten gościu dołuje ją. Kazał chodzić na wykłady, konsultacje (Chodzila, ale
przeciez ona jest głucha, głuchy nie zrozumie co na wykładzie jest) No to
załatwiła u dziekana lekcje indywidualne, no i miała zajęcia indywidualne.
Ale nie potrafiła go zrozumieć do końca, bo miała problemy ze zrozumieniem.
Tłumaczył i tłumaczył, ale wmówił jej że wymaga systematyczności i to i to.
I to wmawianie doprowadziło do tego, że ją wykończyło to, załamała sie
psychicznie. Nie chodziła potem na konsultacje, bo wiadomo załamała sie tym.
Przez tego gościa miala problemy z zaliczeniem innych przedmiotów. Poczuła
sie rozgoryczona, bo inni studenci nie pisali tych programów, załatwili
gotowce i jako tako zaliczyli. Czuje sie oszukana, że takie przekręty robią
na uczelni. Mówiła że płakała przy nim... Prosila tego psorka o
udostepnienie jego wykładów, powiedział zeby od kolegów, koleżanek to
załatwiła sobie.Ale z tym jest trudno!. Psor zaczal potem gadac jak on sam
studiowal (Ludzie! Co ją to obchodzi, jak psor studiował!!! )Rozmawiała z
dziekanem, ale okazuje się ze dziekan broni tego psorka. Dziekan przyznał
sie jej, ze są przyjaciółmi, mówi że jest łagodny itd... Wg. mnie
wykładowca nie miał prawa tak ją dołować! Teraz jest taka sytuacja że chce
zrezygnować ze studiów, bo psychicznie ją zdołowal. Najpierw powiedziala
sekretarce ze chce zrezygnować, a ona byla w szoku mówi: "pani chce
zrezygnować?" I powiedziała że szkoda jej zdrowia, w pon. będzie ostatni
(być może) raz rozmawiać z dziekanem o rezygnacji. Gdyby nie miala problemów
z tym psorkiem to dalej by studiowała, ten psor ją całkowicie zniechęcił do
tego. Próbowała wynegocjować żeby ten przedmiot odłożyć, zmienic psorka, ale
to niemoźliwe. W sumie dziekan przekładał juz 3 razy ten przedmiot, czuła
taką presje, że......

Przecież nie każdy jest taki mądry, że zrozumie to odrazu. Sa takie rzeczy
że człowiek nawet miesiącami myśli i nie kuma nadal.
A poza tym, to że jest głucha to nie znaczy że gorsza. Sama skończyła
normalne dla słyszących Liceum z dobrymi wynikami.

Doradziłem jej żeby spróbowała chociaż przenieść sie, ale nie ma takiego
kierunku na innych uczelniach. Doradziłem żeby u dziekana załatwiła być moze
Licencjat, ale nie ma tam Licencjatu. Przecież szkoda tracić to co sie
nauczyła.

Mi powiedziała że pogodziła juz sie z rezygnacją, ja natomiast bym walczył.
Jeżeli ktoś doradzi coś sensownego, to chętnie wysłucham.

Pozdrawiam Paweł S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-12 09:18:30

Temat: Re: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
Od: m...@m...uni.lodz.pl (Krzysztof Miodek) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 12 Jan 2002 02:22:10 +0100, Paweł S napisał(a):

>Kumpela jest głucha i studiuje na Politechnice , ma indywidualny tok studiów
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>od 2 roku. 1 rok zaliczyła w miare dobrze, jest zdolna tzn nie miala

>tego. Próbowała wynegocjować żeby ten przedmiot odłożyć, zmienic psorka, ale
>to niemoźliwe. W sumie dziekan przekładał juz 3 razy ten przedmiot, czuła
^^^^^^^^^^
>taką presje, że......

Coś mi się tu nie zgadza. Albo ma indywidualny tok studiów i sobie wybiera
przedmioty, albo nie. Co to za indywidualny tok studiów, że nie może
zrezygnować z jakiegoś przedmiotu? Są takie, które trzeba zaliczyć na danym
kierunku, ale co to za kierunek i uczelnia, że należy do nich Assembler??

>Doradziłem jej żeby spróbowała chociaż przenieść sie, ale nie ma takiego
>kierunku na innych uczelniach. Doradziłem żeby u dziekana załatwiła być moze
>Licencjat, ale nie ma tam Licencjatu. Przecież szkoda tracić to co sie
>nauczyła.

Cóż to za kierunek, że nie ma go na innych uczelniach??

>Mi powiedziała że pogodziła juz sie z rezygnacją, ja natomiast bym walczył.

Nie ma co się poddawać. Ale trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić,
tak jak ją opisałeś. Coś jeszcze musiało się zdarzyć, o czym nie piszesz.

Pozdrawiam

--
Krzysztof Miodek

University of Lodz | "Never trust a computer you can lift"
m...@m...uni.lodz.pl | IBM Emerging Markets Program speaker
http://www.miodek.math.uni.lodz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-12 09:42:23

Temat: Re: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
Od: "Paweł S" <x...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Kumpela jest głucha i studiuje na Politechnice , ma indywidualny tok
studiów
>
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> >od 2 roku. 1 rok zaliczyła w miare dobrze, jest zdolna tzn nie miala
>
> >tego. Próbowała wynegocjować żeby ten przedmiot odłożyć, zmienic psorka,
ale
> >to niemoźliwe. W sumie dziekan przekładał juz 3 razy ten przedmiot, czuła
> ^^^^^^^^^^
> >taką presje, że......
>
> Coś mi się tu nie zgadza. Albo ma indywidualny tok studiów i sobie wybiera
> przedmioty, albo nie. Co to za indywidualny tok studiów, że nie może
> zrezygnować z jakiegoś przedmiotu? Są takie, które trzeba zaliczyć na
danym
> kierunku, ale co to za kierunek i uczelnia, że należy do nich Assembler??

Uczelni na razie nie zdradze jaka to jest.(Kumpela prosiła żeby nie podawać,
chyba że to coś pomoże)

Mi mówi że musi że ten przedmiot musi zaliczyć. Indywidualny tok studiów ma
tak zorganizowany że ma przedłużone terminy zdawania. Próbowała wynegocjować
odsunięcie tego przedmiotu, albo też ułatwić. Ale dziekan na to sie nie
chciał zgodzić. Przecież wyraźnie pisze że z tego przedmiotu ma problemy i z
tego powodu załamała się.

>
> >Doradziłem jej żeby spróbowała chociaż przenieść sie, ale nie ma takiego
> >kierunku na innych uczelniach. Doradziłem żeby u dziekana załatwiła być
moze
> >Licencjat, ale nie ma tam Licencjatu. Przecież szkoda tracić to co sie
> >nauczyła.
>
> Cóż to za kierunek, że nie ma go na innych uczelniach??

Kierunek to grafika komputerowa, ma zdolności plastyczne.


> >Mi powiedziała że pogodziła juz sie z rezygnacją, ja natomiast bym
walczył.
>
> Nie ma co się poddawać. Ale trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić,
> tak jak ją opisałeś. Coś jeszcze musiało się zdarzyć, o czym nie piszesz.

Np. co?

Dobrym rozwiązaniem byłoby przenieść sie gdzie indziej, tylko gdzie jest
taki kierunek?

Pozdrawiam Paweł S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-12 21:11:33

Temat: Re: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
Od: m...@m...uni.lodz.pl (Krzysztof Miodek) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 12 Jan 2002 10:42:23 +0100, Paweł S napisał(a):

>Mi mówi że musi że ten przedmiot musi zaliczyć. Indywidualny tok studiów ma
>tak zorganizowany że ma przedłużone terminy zdawania. Próbowała wynegocjować
>odsunięcie tego przedmiotu, albo też ułatwić. Ale dziekan na to sie nie
>chciał zgodzić. Przecież wyraźnie pisze że z tego przedmiotu ma problemy i z
>tego powodu załamała się.

No to nie jest prawdziwy ITS.

>Kierunek to grafika komputerowa, ma zdolności plastyczne.

Hmm. Kierunek grafika, czy kierunek informatyka, specjalność grafika?

Bo jeśli to drugie, to taka specjalność jest np. w Łodzi na Politechnice
Łódzkiej (studia dzienne magistersko-inżynierskie) i na WSI (uczelnia
prywatna, studia dzienne i zaoczne inżynierskie).

>> >Mi powiedziała że pogodziła juz sie z rezygnacją, ja natomiast bym
>walczył.

Jeżeli konieczne byłoby studiowanie w odległym mieście, to może być zbyt
duży kłopot. Na szczęście z Łodzi jest wszędzie blisko :-)

>> Nie ma co się poddawać. Ale trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić,
>> tak jak ją opisałeś. Coś jeszcze musiało się zdarzyć, o czym nie piszesz.
>
>Np. co?

Jakieś niuanse w stosunkach międzyludzkich, ogólnie rzecz biorąc...

>Dobrym rozwiązaniem byłoby przenieść sie gdzie indziej, tylko gdzie jest
>taki kierunek?

Hmm. Na co drugiej uczelni. Serio. To teraz bardzo modna specjalność.
Wystarczy w dowolnej wyszukiwarce wpisac haslo "grafika komputerowa" i
uczelnie.
Inna sprawa, to poziom na tych studiach. No ale tu już się nie wypowiem, bo
na grafice to ja się nie znam.

Pozdrawiam

--
Krzysztof Miodek

University of Lodz | "Never trust a computer you can lift"
m...@m...uni.lodz.pl | IBM Emerging Markets Program speaker
http://www.miodek.math.uni.lodz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-12 22:20:21

Temat: Re: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
Od: "Sławomir Żaboklicki" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Nie ma co się poddawać. Ale trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić,
> tak jak ją opisałeś. Coś jeszcze musiało się zdarzyć, o czym nie piszesz.
>
Zgadzam sie, ze to raczej niespotykane.
Jest pytanie, czy ona to umie na np. 3.
Niech wezmie zadania z egzaminow, zaliczen i sprobuje sama zrobic.

Jesli jej sie uda, to ma dowód, że głupia nie jest i nie ma co się
załamywać.

Druga sprawa, to warto przeczytac regulamin studiów. Konkretnie chodzi
o to, czy student może poprosić o egzamin przed komisją. Wtedy jest
trudniej tendencyjnie oblac (zostają dokumenty, protokoły itp.).
Ale komisja musi wiedzieć, że po drugiej stronie jest ktoś, kto
umie i chce walczyć. Nieszczęśliwa, zapłakana kobieta nikogo nie
wzruszy. Wmówią sobie, że robią to dla jej dobra.

I wreszcie powinna zrozumieć, że na informatykę idą ludzie przebojowi.
Tam o wszystko trzeba walczyć. Rozpaczanie i rezygnowanie jest
niemodne. Jak dawała sobie radę do tej pory, to jeden taki jej nie
zniszczy.

Pozdrawiam
SZ




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-12 23:04:15

Temat: Re: Proponuje koniec tej dyskusji
Od: "Paweł S" <x...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zgadzam sie, ze to raczej niespotykane.
> Jest pytanie, czy ona to umie na np. 3.
> Niech wezmie zadania z egzaminow, zaliczen i sprobuje sama zrobic.
>
> Jesli jej sie uda, to ma dowód, że głupia nie jest i nie ma co się
> załamywać.
>
> Druga sprawa, to warto przeczytac regulamin studiów. Konkretnie chodzi
> o to, czy student może poprosić o egzamin przed komisją. Wtedy jest
> trudniej tendencyjnie oblac (zostają dokumenty, protokoły itp.).
> Ale komisja musi wiedzieć, że po drugiej stronie jest ktoś, kto
> umie i chce walczyć. Nieszczęśliwa, zapłakana kobieta nikogo nie
> wzruszy. Wmówią sobie, że robią to dla jej dobra.

Zgadzam się z tym.
Sprawa teraz jest na takim etapie: Kumpela zdecydowała sie jednak
zrezygnować, w poniedziałek ma rozmawiać z dziekanem (Chyba że coś sie uda
załatwić u dziekana). Straciła juz ochote na tą uczelnie, 4 lata męczarni na
Politechnice pójdzie na marne. Idzie do Policealnego Studium
Informatycznego, na grafike komputerową.

Smutne to ale....... życie toczy sie mimo to dalej


> I wreszcie powinna zrozumieć, że na informatykę idą ludzie przebojowi.
> Tam o wszystko trzeba walczyć. Rozpaczanie i rezygnowanie jest
> niemodne. Jak dawała sobie radę do tej pory, to jeden taki jej nie
> zniszczy.

Tu nie zgadzam się do końca. Mimo iż kierunek Informatyka nie jest z reguły
łatwy, to są tacy co nie wytrzymują takiego obciążenia. I po paru latach
mają dość!! Wszystko zależy gdzie sie studiuje. głównie to zależy od
odporności ludzkiej psychiki na taki trud.

Pozdrawiam Paweł S.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-17 08:49:06

Temat: Re: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
Od: "DziP" <d...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł S" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
news:a1o352$9ha$1@news.tpi.pl...
> Witam!!
>
> Mam problem, który jest o tyle poważny że nie powinno sie tak zostawić tą
> sprawe. Ja bym dał sprawe w sądzie. Problem dotyczy mojej kumpeli, ja chce
> jej pomóc. Jak ja sie o tym dowiedziałem, to zdębiałem.
>
> Kumpela jest głucha i studiuje na Politechnice , ma indywidualny tok
studiów
> od 2 roku. 1 rok zaliczyła w miare dobrze, jest zdolna tzn nie miala
> większych problemów z zaliczaniem 1 roku. Problemy zaczeły sie w 2 roku z
> przedmiotu Asemblera, nie potrafiła tego zaliczyć. No to powtarzala 2 rok
> jeszcze raz i ten problem nadal został. Jest również na 3 roku. Mówi mi że
> ten gościu dołuje ją. Kazał chodzić na wykłady, konsultacje (Chodzila, ale
> przeciez ona jest głucha, głuchy nie zrozumie co na wykładzie jest) No to
> załatwiła u dziekana lekcje indywidualne, no i miała zajęcia indywidualne.
> Ale nie potrafiła go zrozumieć do końca, bo miała problemy ze
zrozumieniem.
> Tłumaczył i tłumaczył, ale wmówił jej że wymaga systematyczności i to i
to.
> I to wmawianie doprowadziło do tego, że ją wykończyło to, załamała sie
> psychicznie. Nie chodziła potem na konsultacje, bo wiadomo załamała sie
tym.
> Przez tego gościa miala problemy z zaliczeniem innych przedmiotów. Poczuła
> sie rozgoryczona, bo inni studenci nie pisali tych programów, załatwili
> gotowce i jako tako zaliczyli. Czuje sie oszukana, że takie przekręty
robią
> na uczelni. Mówiła że płakała przy nim... Prosila tego psorka o
> udostepnienie jego wykładów, powiedział zeby od kolegów, koleżanek to
> załatwiła sobie.Ale z tym jest trudno!. Psor zaczal potem gadac jak on sam
> studiowal (Ludzie! Co ją to obchodzi, jak psor studiował!!! )Rozmawiała z
> dziekanem, ale okazuje się ze dziekan broni tego psorka. Dziekan przyznał
> sie jej, ze są przyjaciółmi, mówi że jest łagodny itd... Wg. mnie
> wykładowca nie miał prawa tak ją dołować! Teraz jest taka sytuacja że chce
> zrezygnować ze studiów, bo psychicznie ją zdołowal. Najpierw powiedziala
> sekretarce ze chce zrezygnować, a ona byla w szoku mówi: "pani chce
> zrezygnować?" I powiedziała że szkoda jej zdrowia, w pon. będzie ostatni
> (być może) raz rozmawiać z dziekanem o rezygnacji. Gdyby nie miala
problemów
> z tym psorkiem to dalej by studiowała, ten psor ją całkowicie zniechęcił
do
> tego. Próbowała wynegocjować żeby ten przedmiot odłożyć, zmienic psorka,
ale
> to niemoźliwe. W sumie dziekan przekładał juz 3 razy ten przedmiot, czuła
> taką presje, że......
>
> Przecież nie każdy jest taki mądry, że zrozumie to odrazu. Sa takie rzeczy
> że człowiek nawet miesiącami myśli i nie kuma nadal.
> A poza tym, to że jest głucha to nie znaczy że gorsza. Sama skończyła
> normalne dla słyszących Liceum z dobrymi wynikami.
>
> Doradziłem jej żeby spróbowała chociaż przenieść sie, ale nie ma takiego
> kierunku na innych uczelniach. Doradziłem żeby u dziekana załatwiła być
moze
> Licencjat, ale nie ma tam Licencjatu. Przecież szkoda tracić to co sie
> nauczyła.
>
> Mi powiedziała że pogodziła juz sie z rezygnacją, ja natomiast bym
walczył.
> Jeżeli ktoś doradzi coś sensownego, to chętnie wysłucham.
>
> Pozdrawiam Paweł S.
>
Daj mi namiary na tego "psorka"...
Dziubek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-17 13:37:04

Temat: Re: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
Od: "Paweł S" <x...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Witam!!

(wyciąłem)

> Jeżeli ktoś doradzi coś sensownego, to chętnie wysłucham.

> Daj mi namiary na tego "psorka"...
> Dziubek

Sprawa jest zamknięta (Chyba, bo ostatnio nie kontaktowałem się z nią).
I co zamierzasz zrobić?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

konkurs eco
INFORMACJA!
poszukuję
Strona internetowa - jak zrobić?
republika Czeska

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju

zobacz wszyskie »